"przejście bommela do city byłoby wielkim wzmocnieniem Bayernu"
pewnie wydaje ci się, że świetny żart
Czy tego chcecie czy nie Van Bommel wciąż coś tam wnosi do tego zespołu. Nie jest to zawodnik, który powinien występować regularnie w pierwszym składzie takiego klubu jak Bayern, ale z rok jako zmiennik mógłby jeszcze pograć, a pisanie, że odejście jakiegoś zawodnika było by dla klubu wzmocnieniem i to wielkim, jest nieco żenujące. Jakoś nie wydaje mi się, by odejście Van Bommela miało sprawić, że nagle Bayern zacznie grać o niebo lepiej i piąć się w górę tabeli wprost po mistrzowską paterę... koleś jaki by w tej chwili nie był (a że za słaby jest na 1 skład, to chyba wszyscy widzą) to mimo wszystko wciąż pozostaje zawodnikiem Bayernu i to jakby nie patrzył wcale nie takim całkowice bezużytecznym. Trochę szacunku do zawodników własnego klubu, można kogoś nie lubić, ale ten koleś reprezentuje barwy twojego, jak sądzę, ukochanego klubu, więc nie rozumiem takiej krytyki. Żeby to jeszcze był Braafheid, który NIC zupełnie nie wnosi do drużyny i tylko pensję pobiera, który ponadto gra w niej od niecałych 2 lat (minus wypożyczenie), i nigdy w żaden sposób nie przysłużył się tej drużynie to bym jeszcze zrozumiał. Też chciałbym żeby Van Bommel odszedł jeśli nie teraz to po sezonie, ale trochę szacunku ludzie.
Co wy ludzie macie z tym Janckerem, przecież to było największe drewno w historii Bayernu. Człowiek, który grał w FCB przez 6 lat, rozegrał w lidze równo 170 meczy a przez ten czas strzelił raptem 55 bramek, w roku 96-97 1 (JEDNĄ) w 22 meczach, w roku 2001-2002 (ostatnim w FCB) 0 (ZERO) w 18 meczach. Rozwalają mnie niektórzy kibice, którzy jadą po Gomezie od najgorszych podając za przykład świetnego snajpera Janckera... jeśli ktoś tak pisze, to mnie od razu się nasuwa myśl, że kibicuje od max 2-3 lat. Jak można takiego przeciętniaka, który jest gorszy od takiego Claudio Pizarro stawiać na równi z Effenbergiem albo Mario Baslerem?? Dlaczego jakoś nikt nie pisze o Klinsmannie, który był jednym z najlepszych snajperów w historii niemieckiej piłki? Bo jako trenerowi mu nie wyszło? Ale już robić z Janckera legendę Bayernu, to jest śmiech na sali.
07.12.2010 22:14
Dobrze gada! Prawdziwy lider zespołu musi być trochę medialny a nie się chować po kontach jak drużynie nie idzie, taki jak Kahn, Effenberg, John Terry, Lucio, Ballack którego nie lubie, ale to byli prawdziwi liderzy, nie unikali mediów tylko wychodzili im na przeciw jak trzeba było, akurat Schweini nie gra w tej chwili najgorzej i naturalnie lepiej dla zespołu będzie jak media skupią swą uwagę na takim Schweinsteigerze niż na Demichelisie lub na Van Buytenie, albo na młodym Breno, albo na formie Riberego, bo z takiego zainteresowania mediów napewno nic dla zespołu dobrego nie wyjdzie, a już pomijając to wszystko, to takich zawodników po prostu kochają kibice, zawodników którzy mówią publicznie takie rzeczy, w momencie gdy drużynie nie idzie i gdy mowa jest o niepewnym przedłużeniu kontraktu przy zainteresowaniu takich klubów jak Cheslea czy Manchester United. To jest po prostu świetny piłkarz i w 100% oddany klubowi bawarczyk, czasami warto dać człowiekowi drugą szansę, być w stosunku do niego bardziej cierpliwym, jak to zrobił pan Hoeness, połowa z was to by go już 2-3 lata temu na zbity pysk wyj.bała, choćby za 5-6 milionów, nawet jakby miał odejść do Schalke lub do Borussi. To samo jest z Mullerem, Badstuberem i Contento, połowa z was w zeszłym sezonie lekką ręką odsprzedawała Mullera Realowi za 15 czy tam 20mln, tylko nikt jakoś nie pomyślał, że to może być za 3-4 lata czołowy snajper Bayernu i jeden z lepszych napastników w Europie, a do tego 100% bawarczyk deklarujący chęć pozostania w Bayernie do końca kariery.
"przejście bommela do city byłoby wielkim wzmocnieniem Bayernu"
pewnie wydaje ci się, że świetny żart
Czy tego chcecie czy nie Van Bommel wciąż coś tam wnosi do tego zespołu. Nie jest to zawodnik, który powinien występować regularnie w pierwszym składzie takiego klubu jak Bayern, ale z rok jako zmiennik mógłby jeszcze pograć, a pisanie, że odejście jakiegoś zawodnika było by dla klubu wzmocnieniem i to wielkim, jest nieco żenujące. Jakoś nie wydaje mi się, by odejście Van Bommela miało sprawić, że nagle Bayern zacznie grać o niebo lepiej i piąć się w górę tabeli wprost po mistrzowską paterę... koleś jaki by w tej chwili nie był (a że za słaby jest na 1 skład, to chyba wszyscy widzą) to mimo wszystko wciąż pozostaje zawodnikiem Bayernu i to jakby nie patrzył wcale nie takim całkowice bezużytecznym. Trochę szacunku do zawodników własnego klubu, można kogoś nie lubić, ale ten koleś reprezentuje barwy twojego, jak sądzę, ukochanego klubu, więc nie rozumiem takiej krytyki. Żeby to jeszcze był Braafheid, który NIC zupełnie nie wnosi do drużyny i tylko pensję pobiera, który ponadto gra w niej od niecałych 2 lat (minus wypożyczenie), i nigdy w żaden sposób nie przysłużył się tej drużynie to bym jeszcze zrozumiał. Też chciałbym żeby Van Bommel odszedł jeśli nie teraz to po sezonie, ale trochę szacunku ludzie.
"ranger | 07-12-2010, godz. 19:27:34
Dajcie spokój "Bomblowi" popatrzcie pare latek wstecz. Effe Basler Jancker ".
Co wy ludzie macie z tym Janckerem, przecież to było największe drewno w historii Bayernu. Człowiek, który grał w FCB przez 6 lat, rozegrał w lidze równo 170 meczy a przez ten czas strzelił raptem 55 bramek, w roku 96-97 1 (JEDNĄ) w 22 meczach, w roku 2001-2002 (ostatnim w FCB) 0 (ZERO) w 18 meczach. Rozwalają mnie niektórzy kibice, którzy jadą po Gomezie od najgorszych podając za przykład świetnego snajpera Janckera... jeśli ktoś tak pisze, to mnie od razu się nasuwa myśl, że kibicuje od max 2-3 lat. Jak można takiego przeciętniaka, który jest gorszy od takiego Claudio Pizarro stawiać na równi z Effenbergiem albo Mario Baslerem?? Dlaczego jakoś nikt nie pisze o Klinsmannie, który był jednym z najlepszych snajperów w historii niemieckiej piłki? Bo jako trenerowi mu nie wyszło? Ale już robić z Janckera legendę Bayernu, to jest śmiech na sali.
07.12.2010 22:14
Dobrze gada! Prawdziwy lider zespołu musi być trochę medialny a nie się chować po kontach jak drużynie nie idzie, taki jak Kahn, Effenberg, John Terry, Lucio, Ballack którego nie lubie, ale to byli prawdziwi liderzy, nie unikali mediów tylko wychodzili im na przeciw jak trzeba było, akurat Schweini nie gra w tej chwili najgorzej i naturalnie lepiej dla zespołu będzie jak media skupią swą uwagę na takim Schweinsteigerze niż na Demichelisie lub na Van Buytenie, albo na młodym Breno, albo na formie Riberego, bo z takiego zainteresowania mediów napewno nic dla zespołu dobrego nie wyjdzie, a już pomijając to wszystko, to takich zawodników po prostu kochają kibice, zawodników którzy mówią publicznie takie rzeczy, w momencie gdy drużynie nie idzie i gdy mowa jest o niepewnym przedłużeniu kontraktu przy zainteresowaniu takich klubów jak Cheslea czy Manchester United. To jest po prostu świetny piłkarz i w 100% oddany klubowi bawarczyk, czasami warto dać człowiekowi drugą szansę, być w stosunku do niego bardziej cierpliwym, jak to zrobił pan Hoeness, połowa z was to by go już 2-3 lata temu na zbity pysk wyj.bała, choćby za 5-6 milionów, nawet jakby miał odejść do Schalke lub do Borussi. To samo jest z Mullerem, Badstuberem i Contento, połowa z was w zeszłym sezonie lekką ręką odsprzedawała Mullera Realowi za 15 czy tam 20mln, tylko nikt jakoś nie pomyślał, że to może być za 3-4 lata czołowy snajper Bayernu i jeden z lepszych napastników w Europie, a do tego 100% bawarczyk deklarujący chęć pozostania w Bayernie do końca kariery.
07.12.2010 21:52