DieRoten.pl

FC Bayern - Red Bull Salzburg

Allianz Arena 25-11-2020, 21:00, Liga Mistrzów, Faza grupowa - 4


3-1
(1-0)

  • 24'

    Żółta kartka M. Neuer

  • 42'

    Gol R. Lewandowski

  • 48'

    Żółta kartka M. Roca

  • 52'

    Gol K. Coman

  • Żółta kartka S. Koita

    58'

  • 62'

    Zmiana L. Sane - S. Gnabry

  • 63'

    Zmiana L. Hernandez - B. Pavard

  • 66'

    Czerwona kartka M. Roca

  • 66'

    Żółta kartka M. Roca

  • 68'

    Gol L. Sane

  • Zmiana K. Adeyemi - Z. Junuzovic

    71'

  • Zmiana L. Sucic - D. Szoboszlai

    71'

  • Zmiana M. Ashimeru - E. Mwepu

    72'

  • Gol M. Berisha

    73'

  • 79'

    Zmiana D. Costa - K. Coman

  • 79'

    Zmiana J. Martinez - C. Richards

  • Żółta kartka M. Camara

    90'

Koniec meczu

Bramkarz

  • 1 Manuel Neuer

Obrona

  • 5 Benjamin Pavard
  • 17 Jérôme Boateng
  • 27 David Alaba
  • 41 Chris Richards

Pomoc

  • 18 Leon Goretzka
  • 22 Marc Roca
  • 7 Serge Gnabry
  • 25 Thomas Müller
  • 29 Kingsley Coman

Atak

  • 9 Robert Lewandowski

Ławka:

  • 35 Alexander Nübel
  • 8 Javi Martínez
  • 43 Bright Arrey-Mbi
  • 21 Lucas Hernández
  • 42 Jamal Musiala
  • 10 Leroy Sané
  • 13 Eric Maxim Choupo-Moting
  • 14 Joshua Zirkzee
  • 11 Douglas Costa

    Trener

    • TH. Flick

Bramkarz

  • 1 Cican Stanković

Obrona

  • 43 Rasmus Kristensen
  • 15 André Ramalho
  • 39 Maximilian Wöber
  • 17 Andreas Ulmer

Pomoc

  • 16 Zlatko Junuzović
  • 19 Mohamed Camara
  • 45 Enock Mwepu
  • 8 Mergim Berisha
  • 14 Dominik Szoboszlai

Atak

  • 7 Sekou Koita

Ławka:

  • 31 Carlos Miguel
  • 33 Alexander Walke
  • 6 Jérôme Onguene
  • 5 Albert Vallci
  • 25 Patrick Farkas
  • 22 Oumar Solet
  • 21 Luka Sucic
  • 4 Majeed Ashimeru
  • 27 Karim Adeyemi

    Trener

    • TJ. Marsch
58% Posiadanie piłki 42%
11 Strzały 19
4 Strzały Celne 11
4 Strzały niecelne 7
3 Strzały zablokowane 1
4 Strzały z pola karnego 12
7 Strzały zza pola karnego 7
10 Interwencje bramkarzy 2
14 Faule 15
3 Żółte kartki 1
1 Czerwone kartki 0
5 Rzuty rożne 4
1 Spalone 0
593 Podania 421
497 Podania celne 314
84% Celność podań 75%

Sezon 2020/21 rozkręcił się na dobre. Jeśli mowa o Bayernie Monachium, to klub ze stolicy Bawarii ma za sobą póki co czternaście oficjalnych spotkań o stawkę w nowej kampanii.

Klub ze stolicy Bawarii ma już za sobą kilkanaście spotkań zarówno na krajowym podwórku (Bundesliga, Puchar i Superpuchar Niemiec), jak i również na arenie międzynarodowej (Superpuchar Europy oraz Liga Mistrzów).

W przypadku ekipy rekordowego mistrza Niemiec, podopieczni Hansiego Flicka na regenerację, przygotowania i wyciągnięcie odpowiednich wniosków po ostatniej wpadce z Werderem Bremą mieli bardzo niewiele czasu, albowiem już jutro „Bawarczycy” wkraczają do akcji w rozgrywkach Champions League.

Podobnie jak trzy tygodnie temu, tak i tym razem Manuela Neuera i spółkę czeka bój o punkty z RB Salzburg (w pierwszym meczu monachijczycy rozbili RBS aż 6:2). Miejscem tego pojedynku będzie Allianz Arena (początek dokładnie o 21:00), która nigdy wcześniej nie gościła salzburczyków.

Dla zawodników „Gwiazdy Południa” będzie to bardzo ważny wieczór, ponieważ w przypadku zwycięstwa Bayern może zapewnić sobie już bezpośredni awans do fazy pucharowej. Niemniej jednak zadanie nie będzie najłatwiejsze, zwłaszcza że podopieczni Marscha w poprzednim starciu pokazali się z bardzo dobrej strony i napsuli mistrzom Niemiec sporo krwi.

Jubileusz Flicka w cieniu remisu

Co prawda monachijczycy otrząsnęli się po wrześniowej porażce z Hoffenheim, ale biorąc pod uwagę kilka ostatnich spotkań w Bundeslidze i Lidze Mistrzów, podopieczni Hansiego Flicka wciąż miewają spore problemy, czy to z grą w obronie, czy skutecznością w ataku. Przekonać mogliśmy się o tym w ubiegłą sobotę.

Bayern podejmował na własnym podwórku Werder Bremę i choć od samego początku „Bawarczycy” przejęli kontrolę i dominowali swoich rywali, to nie potrafili wykorzystać tej przewagi. Na domiar wszystkiego pod koniec pierwszej części boju na Allianz Arenie bramkę do szatni FCB strzelił Maxi Eggestein.

Po zmianie stron mistrzowie Niemiec prezentowali się lepiej, ale w dalszym ciągu nie potrafili przebić się przez zasieki obronne bremeńczyków. Dopiero w 62. minucie na 1:1 strzelił Kingsley Coman. Co prawda gospodarze dwoili i trolli się, aby strzelić kolejną bramkę i zdobyć 3 punkty, ale bez większych efektów…

W końcówce po raz kolejny swoim geniuszem popisał się Manuel Neuer, który w sytuacji sam na sam z Sargentem uchronił kolegów przed porażką. Warto jednak podkreślić, że dla Hansiego Flicka był to jubileuszowy 50. mecz jako trener. Jeśli weźmiemy pod uwagę rekordowe liczby 55-latka jako szkoleniowca „Dumy Bawarii”, to robią one przeogromne wrażenie:

− 45 zwycięstw, 2 remisy i 3 porażki
− Bilans bramkowy 164:44
− Mistrz Niemiec, Liga Mistrzów, Puchar Niemiec, Superpuchar Europy i Niemiec
− Średnio 2,74 pkt na mecz
− Średnio 3,28 bramek na mecz

− Werder spisał się bardzo dobrze, zostawiając nam niewiele wolnego miejsca. Nie byliśmy w stanie wykorzystać naszych okazji bramkowych z tego powodu. Po prostu musimy się zadowolić dzisiejszym remisem – powiedział po meczu Hansi Flick.

Jeśli mowa o rodzimej pierwszej Bundeslidze, to po rozegraniu ośmiu kolejek w ramach nowego sezonu ligowego, klub ze stolicy Bawarii zajmuje pierwsze miejsce w tabeli z dorobkiem 19 punktów i bilansem bramkowym 28:12.

Wpadka Salzburga w lidze

Jeśli mowa o jutrzejszych rywalach Bayernu w Lidze Mistrzów, to trzeba przyznać, że RB Salzburg zanotował bardzo dobry początek sezonu 2020/21. Mając na uwadze wszystkie rozgrywki, to salzburczycy wygrali 10 z 15 spotkań (2 remisy i 3 porażki).

W ostatnią sobotę, mistrzowie Austrii rozegrali kolejne spotkanie w ramach rodzimej Bundesligi. Rywalem podopiecznych Jesse'go Marscha była ekipa SK Sturm Graz. Wbrew oczekiwaniom kibiców i przewidywaniom bukmacherów, ekipa „Byków” nie sprostała tym razem zadaniu i poniosła swoją pierwszą porażkę w tym sezonie ligowym.

Choć pierwsza część spotkania na Red Bull Arenie w Salzburgu zakończyła się bezbramkowym remisem, to w drugiej połowie padły aż 4 bramki! Tuż po zmianie stron na 1:0 dla przyjezdnych strzelił Ljubic (48'), zaś raptem cztery minuty później na 2:0 podwyższył Jantscher. Goście nie zamierzali jednak składać broni i idąc za ciosem, dobili swoich rywali w 59. minucie − po raz drugi na listę strzelców wpisał się wspomniany wyżej Jantscher. Kiedy wydawało się, że drużyna z Grazu wygra gładko 3:0, to w samej końcówce honorowe trafienie dla salzburczyków zanotował utalentowany Berisha.

− To oczywiste, że jestem rozczarowany. Gratulacje dla Sturm Graz, zagrali bardzo dobrze. Mieli większą wolę walki, wygrali więcej pojedynków. To dla nas ważna lekcja. Zwłaszcza u siebie nie możemy tak grać. Jestem bardzo zawiedziony − powiedział po meczu trener Marsch.

Po rozegraniu ośmiu kolejek w ramach nowego sezonu austriackiej Bundesligi, RB Salzburg póki co ugrał 19 punktów, co daje im pierwsze miejsce w tabeli ligowej − na wynik ten przełożyło się 6 zwycięstw, remis, porażka oraz bilans bramkowy 26:8.

Drugi mecz o stawkę w historii

Jeśli prześledzimy historię spotkań obu ekip na międzynarodowej arenie, to Bayern Monachium spotka się dziś wieczorem z RB Salzburg dopiero po raz drugi w historii (bez uwzględniania sparingów).

Pierwszy bój o stawkę miał miejsce trzy tygodnie temu, kiedy to monachijczycy dosłownie rozbili swoich przeciwników aż 6:2. Na uwagę zasługuje jednak fakt, że wynik ten może być bardzo mylący, albowiem „Bawarczycy” przez niemalże 75 minut mieli ogromne problemy z grą i przebiciem się przez dobrze ustawioną obronę salzburczyków.

Do 79. minuty na tablicy wyników widniało 2:2, ale w samej końcówce podopieczni Flicka wzięli się mocno w garść, wykorzystali zmęczenie rywali i wypunktowali ekipę „Byków” strzelając im 4 bramki w zaledwie 11 minut. Na listę strzelców wpisywali się kolejno Lewandowski, Kristensen (samobójcze trafienie), BoatengSane, ponownie „Lewy” oraz Hernandez.

Jeśli natomiast weźmiemy pod uwagę pojedynki o stawkę ze wszystkimi austriackimi zespołami, to ze statystyk portalu „Worldfootball.net” wynika, że doszło do 10 potyczek, zaś ogólny bilans sprzyja na korzyść FCB, którzy zwyciężyli 6-krotnie, 2 razy remisowali i tyle samo raz schodzili z boiska jako pokonani. Co więcej na korzyść mistrzów Niemiec sprzyja też bilans bramkowy 23:10.

Po raz pierwszy Bayern spotkał się z drużyną z Austrii na początku lat 40', kiedy to w ramach pierwszej rundy Pucharu Niemiec Wiener Sport-Club pokonał „Gwiazdę Południa” 1:0 za sprawą trafienia Josefa Eppa. Wiele lat później „Bawarczycy” rywalizowali z kolei z Rapidem i Austrią Wiedeń na arenie europejskiej.

Bilans FCB z austriackimi zespołami:

W przypadku RB Salzburg mówimy o nieco bogatszej historii pojedynków z niemieckimi zespołami. Ogółem drużyna „Byków” ma na swoim koncie 14 spotkań z klubami z Niemiec. Jeśli mowa o bilansie, to jest on wyrównany, albowiem mówimy o 6 zwycięstwach, 4 remisach i 6 porażkach. Nieco gorzej sytuacja prezentuje się z bramkami, gdyż salzburczycy zdobyli 19 oraz stracili 28 gole.

Po raz pierwszy ekipa z zachodniej Austrii miała okazję zmierzyć z reprezentantem Bundesligi w sezonie 1980/81, kiedy to SV Austria Salzburg (przed przejęciem przez koncern Red Bulla) poległa w dwumeczu z Fortuną Duesseldorf 8:0 w ramach pierwszej rundy rozgrywek Pucharu Zdobywców Pucharów.

Bilans RB Salzburg z niemieckimi zespołami:

 

Lucas na ławce?

Sytuacja kadrowa klubu ze stolicy Bawarii wydaje się być w miarę przejrzysta. Pewnym jest, że Hansi Flick będzie zmuszony radzić sobie co najmniej bez pięciu zawodników, a mianowicie bez takich graczy jak Bouna Sarr, Niklas Suele (zaległości treningowe), Corentin Tolisso (problemy mięśniowe), Alphonso Davies (kontuzja kostki), Joshua Kimmich (kontuzja kolana).

Mimo trudnej kilku osłabień, podczas dzisiejszej konferencji prasowej szkoleniowiec bawarskiego klubu wyraził nadzieję, że na ławce rezerwowych znajdzie się Lucas Hernandez, który przypomnijmy w meczu ligowym z Werderem Bremą doznał stłuczenia miednicy.

− Corentin Tolisso oraz Bouna Sarr nie zagrają jutro. W przypadku Lucasa Hernandeza mamy nadzieję, że będzie mógł on znaleźć się na ławce rezerwowych – powiedział dziś Flick.

− Niklas przebywał na kwarantannie przez 8 dni, potem dopiero zaczął trenować z kadrą narodową Niemiec. Obecnie ma zaległości treningowe, które musi nadrobić. Dlatego jutro też nie będzie dostępny. Mamy nadzieję, że w sobotę już zagra. Pracujemy nad tym mówił dalej.

  

Niewykluczone również, że w najbliższych tygodniach do pierwszego zespołu zostaną wprowadzeni kolejni młodzi i utalentowani piłkarze. Flick podkreślił, że jest bardzo zadowolony z poziomu treningów oraz występów juniorów FCB.

Nasi gracze z FCB II też mają mecze. Jamal poradził sobie dobrze z Werderem, ale mógł też w pewnych sytuacjach zagrać lepiej. To ważne jak zespół trenuje. Cieszymy się, że mamy taką zdolną młodzież! Niebawem 1-2 juniorów może też zostać włączonych do gry – podsumował Hansi Flick.

Eksperci typują

Każdy z nas chciałby pewnie efektywnego i widowiskowego zwycięstwa Bayernu nad drużyną z zachodniej Austrii, ale co myślą osoby z zewnątrz? Poniżej znajdziecie kilka typów piłkarskich ekspertów, dla których futbol to chleb powszedni.

Julia Kramek (Borussia.com.pl): 3:1 dla Bayernu.

Marcin Borzęcki (TVP Sport): 3:1 dla Bayernu.

Maciej Kruk (Eleven Sports): 2:1 dla Bayernu.

Mateusz Majak (Eleven Sports): 3:1 dla Bayernu.

Michał Serafin (1. FC Kaiserslautern): 3:0 dla Bayernu.

Michał Jeziorny (Die Roten): 3:1 dla Bayernu.

Tomasz Urban (Eleven Sports): 2:0 dla Bayernu.

Martin Huć (BayerLeverkusen.pl): 2:1 dla Bayernu.

Garść ciekawostek

− Bayern w minionym sezonie zdobył potrójną koronę po raz drugi w historii klubu!
− Bayern jest niepokonany w 23 z 24 ostatnich meczach Ligi Mistrzów.
− Bayern w ostatnim sezonie LM pokonał w finale Ligi Mistrzów ekipę PSG 1:0.
− Bayern w swojej wieloletniej historii 19-krotnie grał już w 1/2 finału LM (10 razy awans do finału).
− Bayern w swojej wieloletniej historii 6-krotnie sięgał po trofeum Ligi Mistrzów.
− Bayern wygrał 14 ostatnich spotkań z rzędu w Lidze Mistrzów (absolutny rekord).
− Bayern póki co ugrał 19 punktów po ośmiu kolejkach i zajmuje 1. miejsce w tabeli.
− Bayern od momentu rozpoczęcia sezonu 2020/21 wygrał 12 z 14 spotkań (porażka i remis).
− Bayern w tej edycji LM zdobył 9/9 pkt oraz może pochwalić się bilansem bramkowym 12:3.
− Bayern strzelił co najmniej 3 bramki w 8 z 10 ostatnich spotkań Ligi Mistrzów.
− Bayern w swojej wieloletniej historii mierzył się z zespołami z Austrii 10 razy.
− Bilans Bayernu z austriackimi zespołami to 6 zwycięstw, 2 remisy oraz 2 porażki.
− W tym okresie monachijczycy zdobyli 23 bramki oraz stracili ich 10.
− Salzburg w swojej historii ani razu nie sięgnął po Puchar Ligi Mistrzów.
− Salzburg w ostatnim sezonie LM odpadł na etapie fazy grupowej Ligi Mistrzów.
− Salzburg póki co ugrał 19 punktów w Bundeslidze i zajmuje 1. miejsce w tabeli.
− Salzburg od rozpoczęcia sezonu 2020/21 wygrał 10 z 15 spotkań (2 remisy i 3 porażki).
− Salzburg stracił co najmniej 2 bramki w 3 ostatnich meczach Ligi Mistrzów.
− Salzburg zdobył co najmniej 2 bramki w ostatnich meczach Ligi Mistrzów.
− Salzburg w swojej wieloletniej historii mierzył się z zespołami z Niemiec 16 razy.
− Bilans Salzburga z niemieckimi zespołami to 6 zwycięstw, 4 remisy oraz 6 porażek.
− W tym okresie piłkarze Salzburga zdobyli 19 bramek oraz stracili ich 28.
− Po raz ostatni obie ekipy grały ze sobą 3 listopada 2020 roku (Bayern zwyciężył 6:2).
− Faworytem bukmacherów jest Bayern, zaś średni kurs na ich zwycięstwo wynosi obecnie 1,22.
− W rankingu wszech czasów europejskich rozgrywek Bayern zajmuje 2. miejsce (683 punktów).
− W rankingu wszech czasów europejskich rozgrywek Salzburg zajmuje 145. miejsce (14 punktów).
− Kadrę Bayernu Monachium wycenia się obecnie na sumę 881,20 milionów euro.
− Kadrę Salzburga wycenia się obecnie na sumę 144,00 milionów euro.
− Najbardziej wartościowym zawodnikiem w kadrze Bayernu jest Gnabry (90 mln €).
− Najbardziej wartościowym zawodnikiem w kadrze Salzburga jest Szoboszlai (25 mln €).
− Hansi Flick będzie musiał radzić sobie jutro przede wszystkim bez Kimmicha oraz Daviesa.
− Hansi Flick jako trener tylko raz miał okazję rywalizować z Salzburgiem (zwycięstwo).
− Hansi Flick jako trener tylko raz miał okazję rywalizować z Jesse Marschem.
− Jesse Marsch musi ra  dzić sobie bez Bernede, Daki, Diakite, Diarry oraz Okugawy.
− Jesse Marsch jako trener tylko raz miał okazję rywalizować z Bayernem (porażka).
− Najlepszym strzelcem Bayernu we wszystkich rozgrywkach jest Lewandowski (13 bramek).
− Najlepszym strzelcem Salzburga we wszystkich rozgrywkach jest Daka (12 bramek).
‒ Thomas Mueller jest rekordzistą Bayernu pod względem występów w LM (118 spotkań).
− W rankingu wszech czasów Robert Lewandowski ma już 70 bramek w LM, co daje mu 4. miejsce.
− Bayern zajmuje pierwsze miejsce w rankingu klubowym UEFA.
− Bayern pod wodzą Flicka może pochwalić się średnią bramek rzędu 3,28 (wszystkie rozgrywki).
− Bayern pod wodzą Flicka może pochwalić się średnią punktów rzędu 2,74 (wszystkie rozgrywki).
− Flick wygrał 45 z 50 spotkań jako trener Bayernu, co jest absolutnym rekordem klubu.
− Flick do tej pory jako trener Bayernu poniósł tylko porażki z Bayerem 04, Gladbach i Hoffenheim.
− Do tej pory w rozgrywkach Ligi Mistrzów padło 156 bramek, zaś średnia wynosi 3,25 na mecz.
− Obecnymi królami strzelców tej edycji LM są Jota, Morata, Haaland i Rashford (po 4 bramki).
− Najwięcej asyst w tym sezonie Ligi Mistrzów ma De Bruyne (4).
− Thomas Mueller może jutro rozegrać 550. mecz w karierze jako zawodnik Bayernu.
− Serge Gnabry może jutro rozegrać 100. mecz w karierze jako zawodnik Bayernu.
− Bayern posiada najlepszą ofensywę w tej edycji Ligi Mistrzów (12).
− Bilans Flicka w LM to 11 zwycięstw oraz bilans bramkowy 42:7.
− Lewandowski (70) traci tylko bramkę do Raula (71) w klasyfikacji strzeleckiej LM.
− Jesse Marsch w przeszłości był asystentem Ralfa Rangnicka w RB Lipsk.

 Stach Gabriel

Bayern Monachium ma już za piętnasty oficjalny mecz o stawkę w sezonie 2020/21. Tym razem drużynie prowadzonej przez Hansiego Flicka przyszło mierzyć się w rozgrywkach Ligi Mistrzów.

Dziś wieczorem drużyna rekordowego mistrza Niemiec pod wodzą Hansiego Flicka podejmowała na własnym podwórku w Monachium ekipę RB Salzburg w ramach czwartej kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów. Warto podkreślić, że dla FCB był to zarazem piętnasty mecz o stawkę w kampanii 2020/21.

Ostatecznie pojedynek na pustej Allianz Arenie zakończył się zwycięstwem gospodarzy, którzy pokonali salzburczyków 3:1. Jeśli mowa o bramkach, to na listę strzelców wpisywali się kolejno Robert Lewandowski, Maximilian Woeber (samobójcze trafienie) oraz Leroy Sane.

Dzięki dzisiejszej wygranej FCB i bezbramkowemu remisowi Atletico Madryt z Lokomotiwem Moskwa, podopieczni Hansiego Flicka zapewnili sobie awans z pierwszego miejsca do fazy pucharowej Champions League. Co więcej dla Bayernu było to rekordowe 15. zwycięstwo z rzędu w LM!

Mistrzowie Niemiec podobnie jak ostatnio, na regenerację i odpowiednie przygotowania do kolejnego wyzwania będą mieli niewiele czasu, albowiem już w najbliższą środę klub ze stolicy Bawarii zagra na wyjeździe w Derbach Południa z drużyną VfB Stuttgart (początek boju na Mercedes-Benz Arenie o 15:30).

Roca i Richards debiutują w LM

Tym razem w porównaniu do spotkania sprzed kilku dni, kiedy to piłkarze rekordowego mistrza Niemiec zremisowali 1:1 w ramach ósmej kolejki Bundesligi z Werderem Bremą (jedynego gola zdobył Kingsley Coman), trener Hansi Flick zdecydował się na cztery zmiany.

Poza szeroką kadrą na dzisiejsze zawody w Monachium znalazło się dokładnie pięciu zawodników pierwszego składu. Jak już wiemy od dłuższego czasu z kontuzją kostki boryka się Alphonso Davies, który na całe szczęście od kilku dni trenuje już indywidualnie i jest na bardzo dobrej drodze do odzyskania pełnej sprawności.

Ponadto listę nieobecnych uzupełniają także tacy gracze jak Joshua Kimmich (kontuzja kolana), Corentin Tolisso (problemy mięśniowe) oraz Bouna Sarr & Niklas Suele (brak gotowości meczowej). Warto wspomnieć, że w wyjściowej XI w Lidze Mistrzów zadebiutowali dziś Chris Richards oraz Marc Roca.

Mając na uwadze taką, a nie inną sytuację kadrową, „Bawarczycy” dzisiejsze zawody na Allianz Arenie rozpoczęli w następującym ustawieniu: Manuel Neuer w bramce, Benjamin PavardDavid AlabaJerome Boateng oraz Chris Richards w obronie. Duet środkowych pomocników tworzyli Leon Goretzka oraz Marc Roca.

Jeśli mowa o skrzydłach, to Hansi postawił na takich graczy jak Kingsley Coman oraz Serge Gnabry. Funkcję napastnika jak zwykle pełnił Robert Lewandowski, zaś za jego plecami wystąpił Thomas Mueller. Na ławce rezerwowych zasiedli: Alexander Nuebel, Lucas HernandezEric Maxim Choupo-MotingLeroy SaneJoshua ZirkzeeJavi Martinez, Jamal MusialaDouglas Costa oraz Bright Arrey-Mbi.

Lewandowski daje prowadzenie

Jak można było się spodziewać obie drużyny od samego początku grały bardzo agresywnie i starały się w miarę możliwości przedostać pod bramkę swoich rywali. W 3. minucie szczęścia spróbował Kamara, ale Neuer bez problemu wyłapał uderzenie. Chwilę później gospodarze próbowali odpowiedzieć atakiem, lecz Lewandowski i Gnabry zmarnowali okazję.

W 7. minucie w doskonałej sytuacji mógł znaleźć się Thomas Mueller, ale wychowanek FCB w ostatniej chwili został zablokowany przez Ramalho. W kolejnych minutach byliśmy świadkami dość wyrównanej gry, choć zarówno Bayern, jak i Salzburg momentami grali zbyt chaotycznie i popełniali wiele błędów.

Po kwadransie gry goście wyprowadzili bardzo groźną kontrę, lecz na posterunku stał kapitan monachijczyków, który pewnie wybronił strzał Koity. Z minuty na minutę spotkanie zdawało się nabierać tempa, ale mimo wszystko głównym problemem podopiecznych Flicka i Marscha była skuteczność i ostatnie podanie.

Na dziesięć minut przed końcem pierwszej połowy, idealną wręcz okazję sam na sam zmarnował Szoboszlai. Węgier nie wytrzymał jednak presji i fatalnie przestrzelił. Zaalarmowani „Bawarczycy” postanowili wziąć się w garść i nieco poprawili swoją grę.

Koniec końców cierpliwość mistrzów Niemiec została nagrodzona. Robert Lewandowski z bliskiej odległości dobił uderzenie Thomasa Muellera i wyprowadził swoich kolegów na prowadzenie w pojedynku na Allianz Arenie. Ostatecznie wynik nie uległ już zmianie i obie strony udały się na przerwę.

Bramki i emocje do końca

Po zmianie stron podopieczni Hansiego Flicka prezentowali się znacznie lepiej i już od samego początku starali się podwyższyć prowadzenie. Na drugie trafienie gospodarzy nie przyszło nam czekać zbyt długo, albowiem już w 52. minucie po uderzeniu Comana, piłkę do własnej bramki skierował Maximilian Woeber.

Salzburczycy próbowali odpowiedzieć, ale każda ich próba kończyła się niepowodzeniem. Dziesięć minut po bramce Kingsleya, ponownie zagotowało się pod bramką gości, ale w ostatniej chwili interweniował Junuzovic, który uprzedził dobrze ustawionego Thomasa Muellera.

Niestety w 66. minucie drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę ujrzał Marc Roca, który prezentował się całkiem dobrze. Chwilę później na 3:0 podwyższył wprowadzony po przerwie Leroy Sane, który wykorzystał dogranie Comana i główką skierował futbolówkę do siatki Salzburga.

Podopieczni Marscha dwoili się i troili, ale świetnie dysponowany Neuer bronił kolejne uderzenia, choć w 73. minucie był zmuszony skapitulować po trafieniu Berishy. Sędzia skorzystał jeszcze z VAR-u, ale ostatecznie gol został uznany. W końcówce boju na Allianz Arenie nie brakowało emocji, albowiem obie ekipy miały kilka dogodnych okazji.

W doliczonym już czasie gry po raz kolejny w tym meczu genialną interwencją popisał się kapitan monachijczyków. Ostatecznie wynik nie uległ już zmianie i „Bawarczycy” zapewnili sobie awans z pierwszego miejsca do fazy pucharowej Ligi Mistrzów. Do akcji Lewandowski i spółka wracają w najbliższą sobotę, kiedy to zagrają na wyjeździe z VfB Stuttgart w Bundeslidze (15:30).