FC Bayern - Werder Brema
Allianz Arena 21-11-2020, 15:30, Bundesliga, Kolejka - 8
|
1-1 (0-1) |
|
-
15'
Żółta kartka B. Pavard
-
19'
Zmiana L. Goretzka - L. Hernandez
-
Żółta kartka L. Bittencourt
32'
-
Żółta kartka L. Augustinsson
43'
-
Gol M. Eggestein
45'
-
62'
Gol K. Coman
-
63'
Zmiana L. Sane - D. Costa
-
63'
Zmiana M. Choupo-Moting - J. Musiala
-
63'
Zmiana S. Gnabry - K. Coman
-
Zmiana F. Agu - L. Bittencourt
66'
-
Zmiana J. Mbom - K. Mohwald
72'
-
Żółta kartka F.
80'
-
Zmiana T. Chong - M. Rashica
90'
-
Żółta kartka J. Pavlenka
90'
-
Koniec meczu
Bramkarz
- 1 Manuel Neuer
Obrona
- 5 Benjamin Pavard
- 17 Jérôme Boateng
- 27 David Alaba
- 21 Lucas Hernández
Pomoc
- 8 Javi Martínez
- 29 Kingsley Coman
- 25 Thomas Müller
- 42 Jamal Musiala
- 11 Douglas Costa
Atak
- 9 Robert Lewandowski
Ławka:
- 35 Alexander Nübel
- 23 Tanguy Nianzou
- 41 Chris Richards
- 18 Leon Goretzka
- 7 Serge Gnabry
- 22 Marc Roca
- 10 Leroy Sané
- 14 Joshua Zirkzee
- 13 Eric Maxim Choupo-Moting
- TH. Flick
Trener
Bramkarz
- 1 Jiří Pavlenka
Obrona
- 36 Christian Groß
- 21 Ömer Toprak
- 32 Marco Friedl
Pomoc
- 23 Theodor Gebre Selassie
- 35 Maximilian Eggestein
- 6 Kevin Möhwald
- 5 Ludwig Augustinsson
Atak
- 10 Leonardo Bittencourt
- 7 Milot Rashica
- 19 Josh Sargent
Ławka:
- 27 Stefanos Kapino
- 33 Julian Rieckmann
- 18 Niklas Moisander
- 17 Felix Agu
- 22 Tahith Chong
- 34 Jean-Manuel Mbom
- 41 Nick Woltemade
- 8 Yuya Osako
- 9 Davie Selke
- TF. Kohfeldt
Trener
70% | Posiadanie piłki | 30% |
15 | Strzały | 7 |
2 | Strzały Celne | 3 |
10 | Strzały niecelne | 3 |
3 | Strzały zablokowane | 1 |
7 | Strzały z pola karnego | 6 |
8 | Strzały zza pola karnego | 1 |
2 | Interwencje bramkarzy | 1 |
10 | Faule | 9 |
1 | Żółte kartki | 2 |
7 | Rzuty rożne | 3 |
1 | Spalone | 3 |
643 | Podania | 268 |
570 | Podania celne | 183 |
89% | Celność podań | 68% |
Sezon 2020/21 rozkręcił się na dobre. Jeśli mowa o Bayernie Monachium, to klub ze stolicy Bawarii ma za sobą póki co trzynaście oficjalnych spotkań o stawkę w nowej kampanii.
Stało się! Trzecia w tym sezonie przerwa reprezentacyjna w końcu dobiegła końca! Przypominamy zarazem, że tym razem na zgrupowania swoich reprezentacji narodowych udało się łącznie trzynastu zawodników Bayernu Monachium (najliczniejsza grupa reprezentowała kadrę Niemiec).
Tymczasem już jutro emocje po raz kolejny sięgną zenitu, albowiem do akcji w rozgrywkach niemieckiej Bundesligi powracają podopieczni Hansiego Flicka, którzy pojedynkiem z Werderem Bremą rozpoczną kolejną serię angielskich tygodni − do 19 grudnia FCB rozegra jeszcze 9 potyczek!
Miejscem jutrzejszego boju o kolejne punkty będzie Allianz Arena w Monachium, która wielokrotnie gościła już bremeńczyków (początek starcia dokładnie o 15:30). Warto przy okazji nadmienić, iż dla obu drużyn będzie to 109. spotkanie, co oznacza zarazem, że ustanowiony zostanie nowy rekord w historii BL.
Bukmacherzy co prawda nie mają żadnych wątpliwości i pewnie typują jako faworytów mistrzów Niemiec. Mimo wszystko podobnie jak miało to miejsce w poprzednich tygodniach, monachijczycy traktują swoich rywali z należytym szacunkiem i nie mają zamiaru nikogo lekceważyć. Z drugiej strony średnia bramek w bojach FCB z SVW sugeruje, że jutrzejszego późnego popołudnia powinniśmy się raczej spodziewać niemałej kanonady strzeleckiej.
Typ ekspertów z LegalniBukmacherzy.pl
90 procent - na tyle wyceniają szanse polscy bukmacherzy na zwycięstwo Bayernu. Z punktu widzenia gracza - ten zakład jest nieatrakcyjny. Postanowiliśmy zatem nieco bardziej się postarać i przekopać ofertę. A tam natrafiliśmy na znacznie ciekawszą opcję - Leroy Sane strzeli bramkę. Przecież nie samym Robertem Lewandowskim Bayern żyje. 24-letni reprezentant Niemiec w dwóch ostatnich meczach wpisywał się na listę strzelców. W tym sezonie piłkarz ma natomiast na swoim koncie już trzy bramki. A kurs na to zdarzenie wygląda zdecydowanie atrakcyjniej.
Typ: Leroy Sane strzeli bramkę
Kurs: 1,8
Możesz zagrać w STS: kliknij TUTAJ (zakład bez ryzyka: do 259 PLN zwrot stawki na konto za przegrany pierwszy zakład!)
Bayern nie zamierza oddawać fotela lidera
Bayern od momentu swojej porażki 4:1 z TSG Hoffenheim wyciągnął już wiele wniosków i poprawił się znacząco w wielu aspektach gry. Niemniej jednak do perfekcji jeszcze daleka droga, zaś momentami największą bolączką monachijczyków jest brak koncentracji i niepotrzebne, proste błędy w obronie.
Z drugiej strony mentalność „Bawarczyków” od miesięcy znajduje się na bardzo wysokim poziomie i choć czasami zmęczenie daje się we znaki, to podopieczni Hansiego Flicka zawsze walczą do samego końca i nie odpuszczają. W ostatnich kilku spotkaniach piłkarze FCB sporo się napracowali, ale najważniejsze są jednak zdobywane przez klub punkty.
Nie inaczej było blisko dwa tygodnie temu, kiedy to zawodnicy „Gwiazdy Południa” w niezwykle ważnym starciu siódmej kolejki niemieckiej Bundesligi mierzyli się na wyjeździe z Borussią Dortmund. Na pierwszego gola w tym meczu przyszło nam czekać do 45. minuty, kiedy to Neuera pokonał Reus.
Radość gospodarzy nie trwała jednak zbyt długo, albowiem chwilę później bramkę z rzutu wolnego zdobył Alaba. Po zmianie stron na 2:1 błyskawicznie podwyższył Lewandowski, zaś na dziesięć minut przed końcem spotkania na listę strzelców wpisał się jeszcze Sane. BVB zdołało odpowiedzieć trafieniem na 3:2 za sprawą Haalanda, ale koniec końców 3 punkty zasłużenie powędrowały na konto monachijczyków. Tradycyjnie już przyjrzyjmy się też liczbom Flicka jako trener FCB:
− 45 zwycięstw, remis i 3 porażki
− Bilans bramkowy 163:43
− Mistrz Niemiec, Liga Mistrzów, Puchar Niemiec, Superpuchar Europy, Superpuchar Niemiec
− Średnio 2,78 pkt na mecz
− Średnio 3,33 bramek na mecz
− To był niesamowicie dobry mecz. Obie drużyny miały wielkie szanse. Jednakże my byliśmy nieco skuteczniejsi i bardziej zdeterminowani pod bramką naszych rywali. Zasłużyliśmy na to zwycięstwo − powiedział po meczu Hansi Flick.
Jeśli mowa o rodzimej Bundeslidze, to po rozegraniu siedmiu kolejek w ramach nowego sezonu ligowego, klub ze stolicy Bawarii zajmuje pierwsze miejsce w tabeli z dorobkiem 18 punktów i bilansem bramkowym 27:11.
Remisowa seria bremeńczyków
Jeśli mowa o najbliższych rywalach Bayernu w Bundeslidze, to Werder może mówić o w miarę dobrym początku sezonu 2020/21, zwłaszcza jeśli pod uwagę weźmiemy wielkie problemy bremeńczyków z grą i wynikami w poprzedniej kampanii ligowej 2019/20...
Licząc wszystkie rozgrywki, to podopieczni Floriana Kohfeldta wygrali 3 z 8 spotkań (porażka i 4 remisy). Na uwagę zasługuje jednak fakt, że ostatnie cztery boje SVW w Bundeslidze, to same remisy i wyniki 1:1. Ponadto swoją jedyną klęskę piłkarze z Bremy zaliczyli 19 września, kiedy to zostali rozbici przez Herthę BSC 4:1.
Po raz ostatni Rashica i spółka stawali do boju przed trzecią w tym sezonie przerwą reprezentacyjną, kiedy to podejmowali na własnym podwórku 1. FC Koeln. Pojedynek na Weserstadion zakończył się podziałem punktów i rezultatem 1:1, jednakże warto wspomnieć, że na gola na wagę punktu, bremeńczycy czekali aż do 82. minuty, kiedy to Horna pokonał Bittencourt.
− Jestem rozdarty w moich wnioskach. Ten mecz pokazał, gdzie jeszcze możemy być lepsi. Nadal znajdujemy za mało rozwiązań. Dopuściliśmy Kolonię do gry, co było niepotrzebne. Nie mieliśmy jednak dziś za dużo miejsca, nasi rywale bardzo dobrze się bronili − powiedział po meczu Kohfeldt.
W przypadku rozgrywek niemieckiej Bundesligi, po rozegraniu siedmiu kolejek Werder Brema póki co ugrała 10 punktów, co daje im dziewiątą lokatę w tabeli ligowej − na wynik ten przełożyły się 2 zwycięstwa, 4 remisy, porażka oraz bilans bramkowy 9:9.
Rekordowe spotkanie w Bundeslidze!
Jeśli pod uwagę weźmiemy wszystkie dotychczasowe statystyki zebrane przez bardzo dobrze nam znany już serwis „WorldFootball.net”, to w swoje jakże długiej i równie bogatej historii obie ekipy miały już okazję mierzyć się ze sobą 123 razy! Jak się pewnie domyślacie, o wiele lepszym bilansem mogą pochwalić się zawodnicy Bayernu, którzy wygrali 57% potyczek.
Ogółem rzecz biorąc mistrzowie Niemiec odnieśli już 69 zwycięstw (licząc wszystkie rozgrywki), podczas gdy pozostałe spotkania kończyły się 28 porażkami oraz 26 remisami. Ponadto warto wspomnieć, że na korzyść graczy „Gwiazdy Południa” przemawia też bilans bramkowy, albowiem mówimy o 252 zdobytych oraz 140 straconych bramkach.
Na domiar wszystkiego średnia bramek zdobywanych w pojedynkach bawarskiego klubu z Werderem Bremą wynosi 3,19! Tym samym jutrzejszego wieczoru możemy raczej spodziewać się kolejnej kanonady strzeleckiej. Przy okazji warto to podkreślić, że jutrzejszy bój będzie dokładnie 109. w Bundeslidze pomiędzy FCB a SVW, co jest zarazem nowym rekordem BL!
Sięgając pamięcią wstecz ‒ historia rywalizacji obu drużyn sięga połowy lat sześćdziesiątych. Po raz pierwszy ekipa rekordowego mistrza Niemiec miała okazje mierzyć się z bremeńczykami 18 grudnia 1965 roku. Wówczas lepsi okazali się „Bawarczycy”, którzy ograli swoich rywali 3:1. Dla monachijczyków trafiali wtedy Ohlhauser, Koulmann oraz legendarny Beckenbauer. Warto wspomnieć, że Werder (1907) oraz Bayern (1881) posiadają najwięcej rozegranych spotkań w historii Bundesligi.
Ostatnie sześć spotkań:
Jak więc wynika z grafiki zamieszczonej powyżej, po raz ostatni obie drużyny miały okazję mierzyć się ze sobą 16 czerwca 2020 roku, kiedy to podopieczni Hansiego Flicka w ramach 31. kolejki niemieckiej Bundesligi pokonali skromnie swoich rywali na wyjeździe 1:0.
Bramkę na wagę jakże cennego zwycięstwa zdobył w 43. minucie nie kto inny, a Robert Lewandowski. Należy także wyraźnie podkreślić, że dzięki temu trafieniu i zdobytym 3 punktom z bremeńczykami, klub ze stolicy Bawarii zdobył swój ósmy z rzędu tytuł mistrza Niemiec!
Tolisso jednak poza kadrą
Sytuacja kadrowa klubu ze stolicy Bawarii wydaje się być w miarę przejrzysta. Pewnym jest, że Hansi Flick będzie zmuszony radzić sobie co najmniej bez trzech kontuzjowanych zawodników. Mowa o takich graczach jak Alphonso Davies (kontuzja kostki) oraz Joshua Kimmich (kontuzja kolana).
Co więcej podczas dzisiejszej konferencji prasowej trener rekordowego mistrza Niemiec potwierdził również, że w kadrze meczowej zabraknie Corentina Tolisso, który to boryka się z problemami mięśniowymi. Z drugiej strony 55-latek nie szczędził pochwał pod adresem Marka Roki.
− Lewandowski i Alaba są gotowi. W środku pola jest ciaśniej. Kimmich i Tolisso odpadają. Mam kilka pomysłów, jak to ustawić, ale nie zdradzę niczego. Coco boryka się z problemami mięśniowymi. Musimy poczekać. Zobaczymy czy będzie gotowy na środę i mecz w Lidze Mistrzów − powiedział dziś Flick.
− Zobaczymy, co się wydarzy jutro. Marc wykorzystał tę przerwę i dobrze trenował. Jestem bardzo zadowolony. Dziś odbyliśmy pierwszy trening z całym zespołem. Marc zdecydowanie znajdzie się w kadrze meczowej z Werderem − mówił dalej.
Co więcej niewykluczone również, że szansę gry i debiutu otrzyma również być może Tanguy Nianzou, który podobnie jak Roca bardzo dobrze i intensywnie zarazem przepracował ostatnie dwa tygodnie w ramach przerwy reprezentacyjnej.
− Tanguy znajdzie się jutro w kadrze. Dobrze się prezentuje, pracował bardzo ciężko i sumiennie. Jest na dobrej drodze i zobaczymy jak sobie poradzi w kolejnych tygodniach − podsumował Hansi Flick.
Eksperci typują
Każdy z nas chciałby pewnie efektywnego i widowiskowego zwycięstwa Bayernu nad drużyną z Bremy, ale co myślą osoby z zewnątrz? Poniżej znajdziecie kilka typów piłkarskich ekspertów, dla których futbol to „chleb powszedni”.
Julia Kramek (Borussia.com.pl): 4:1 dla Bayernu.
Marcin Borzęcki (TVP Sport): 4:0 dla Bayernu.
Maciej Kruk (Eleven Sports): 3:1 dla Bayernu.
Mateusz Majak (Eleven Sports): 4:1 dla Bayernu.
Michał Serafin (1. FC Kaiserslautern): 3:0 dla Bayernu. Niejeden piłkarz Bayernu ucieszy się z powrotu do Monachium po meczach reprezentacyjnych. Również sądzę, iż niejeden zawodnik da upust swojej sportowej złości na boisku. Stąd też typuje gładkie zwycięstwo FCB.
Michał Jeziorny (Die Roten): 4:0 dla Bayernu.
Tomasz Urban (Eleven Sports): 4:0 dla Bayernu.
Martin Huć (BayerLeverkusen.pl): 2:0 dla Bayernu.
50. mecz Hansiego Flicka!
Dla trenera rekordowego mistrza Niemiec jutrzejsze spotkanie z Werderem jest bardzo szczególne, albowiem Hansi Flick wystąpi jutro na Allianz Arenie po raz pięćdziesiąty jako szkoleniowiec bawarskiego klubu!
Do tej pory liczby, które 55-latek „wykręcił” ze swoimi podopiecznymi, sprawiają przeogromne wrażenie! Warto również podkreślić, że kilkanaście dni temu minął dokładnie rok, odkąd Niemiec podjął się zadania poprowadzenia zawodników rekordowego mistrza Niemiec.
− Jak zostałem trenerem? Jadłem kolację z żoną, kiedy zadzwonił telefon. To była krótka rozmowa z Kalle i Hasanem. Zapytali czy wyobrażam sobie pracę jako trener. Dla Niko nie był to problem, co było dla mnie ważne, że tak to widzi. Powiedziałem więc: 'Ok, działajmy' − zdradził niedawno Flick.
Do tej pory Hansi ma już na swoim koncie 49 spotkań, masę rekordów oraz co najważniejsze − pięć tytułów! Jak na razie niemiecki szkoleniowiec razem ze swoimi podopiecznymi zdobył mistrzostwo Niemiec, Puchar Niemiec, Ligę Mistrzów, Superpuchar Niemiec oraz Europy. Niewykluczone, że w lutym zostanie dodane kolejne trofeum do tej kolekcji.
Na domiar wszystkiego, jeśli porównamy sobie statystyki Flicka we wszystkich rozgrywkach, to ręce same składają się do oklasków. Biorąc pod uwagę średnią bramek, punktów oraz % wygranych meczów w rodzimej Bundeslidze, szkoleniowiec „Gwiazdy Południa” jest najlepszym trenerem w historii niemieckiej BL! Kilka rekordów:
− Rekordowe 2,65 pkt na mecz w Bundeslidze (za nim Guardiola ze średnią 2,52).
− Rekordowa wiosna 2019/20 (16 zwycięstw, 1 remis i bilans bramkowy 54:10).
− Rekordowa średnia 3,29 bramki na mecz w BL (102 gole w 31 meczach).
− Pod wodzą Flicka Bayern zanotował najdłuższą serię spotkań bez porażki ‒ 32 mecze z rzędu (31 zwycięstw i 1 remis). Co więcej od lutego do września monachijczycy wygrali 23 spotkania z rzędu. Podwójny rekord!
− Rekordowe 45 zwycięstw na 49 rozegranych spotkań ‒ to dokładnie 92% zwycięstw!
Garść ciekawostek:
− Bayern w minionym sezonie zdobył mistrzostwo Niemiec po raz ósmy z rzędu!
− Bayern rozpoczął 56. sezon z rzędu w niemieckiej Bundeslidze (rekord).
− Bayern w minionym sezonie zdobył potrójną koronę po raz drugi w historii klubu!
− Bayern wygrał 19 z 20 ostatnich spotkań w rozgrywkach Bundesligi.
− Bayern począwszy od 2000 roku wygrał Bundesligę 14-krotnie.
− Bayern póki co ugrał 18 punktów po szóstej kolejce i zajmuje 1. miejsce w tabeli.
− Bayern jest drugi w Bundeslidze pod względem oddanych strzałów w tym sezonie (117).
− Bayern może pochwalić się najlepszą skutecznością wykonanych podań w BL (88%).
− Bayern pod względem przebiegniętych kilometrów tym sezonie BL jest jedenasty (925,3 km).
− Bayern od momentu rozpoczęcia sezonu 2020/21 wygrał 12 z 13 spotkań (porażka).
− Bayern posiada najlepszą ofensywę w całej Bundeslidze (27 strzelonych bramek).
− Bayern zdobył co najmniej 2 bramki w 23 z 27 ostatnich spotkań Bundesligi.
− Bayern u siebie w tym sezonie zdobył 9 z 9 możliwych do zdobycia punktów.
− Bayern zdobył co najmniej 4 bramki w 3 ostatnich meczach domowych w lidze.
− Bayern wygra 19 ostatnich spotkań z rzędu z Werderem (rekord).
− Werder w swojej długoletniej historii zdobył już cztery tytuły mistrza Niemiec.
− Werder w poprzednim sezonie Bundesligi zajął 16. miejsce w tabeli ligowej.
− Werder póki co ugrał 10 punktów po siódmej kolejce i zajmuje 9. miejsce w tabeli.
− Werder od rozpoczęcia sezonu 20/21 wygrał 3 z 8 spotkań (porażka i 4 remisy).
− Werder przed rokiem na tym samym etapie zajmował 11. miejsce (8 punktów).
− Werder na wyjazdach w tym sezonie zdobył 5 z 9 możliwych do zdobycia punktów.
− Werder zremisował 4 ostatnie spotkania ligowe.
− W tabeli wszech czasów Bayern zajmuje pierwsze miejsce z dorobkiem 3.787 punktów.
− W tabeli wszech czasów Werder zajmuje trzecie miejsce z dorobkiem 2.865 punktów.
− Bilans 6 ostatnich pojedynków Bayernu z Werderem to komplet zwycięstw.
− W 6 ostatnich meczach pomiędzy FCB a SVW padły 23 bramki (z czego 17 zdobył Bayern).
− Po raz ostatni Werder pokonał FCB 20.09.2008, kiedy to padł wynik 5:2 na korzyść SVW.
− Faworytem bukmacherów jest Bayern, zaś średni kurs na ich zwycięstwo wynosi obecnie 1,12.
− Kadrę Bayernu Monachium wycenia się obecnie na sumę 881,20 milionów euro.
− Kadrę Werderu wycenia się obecnie na sumę 102,50 milionów euro.
− Najbardziej wartościowym zawodnikiem w kadrze Bayernu jest Gnabry (90 mln €).
− Najbardziej wartościowym zawodnikiem w kadrze Werderu jest Rashica (22 mln €).
− Hansi Flick będzie musiał radzić sobie co najmniej bez Kimmicha i Daviesa.
− Hansi Flick jako trener tylko 2 razy mierzył się z Werderem Bremą (2 zwycięstwa).
− Hansi Flick jako trener tylko 2 razy mierzył się Florian Kohfeldtem (2 zwycięstwa).
− Florian Kohfeldt musi jutro radzić sobie bez takich zawodników jak Fuellkrug oraz Selke.
− Florian Kohfeldt jako trener 6-krotnie mierzył się z Bayernem Monachium (6 porażek).
− Najlepszym strzelcem Bayernu we wszystkich rozgrywkach jest Lewandowski (13 bramek).
− Najlepszym strzelcem Werderu we wszystkich rozgrywkach jest Fuellkrug (4 bramki).
− Obecnym królem strzelców Bundesligi jest Lewandowski (11 bramek).
− Najlepszymi asystującymi w tym sezonie Bundesligi są Mueller i Kruse (po 5 asyst).
− Najczęściej oddającym strzały zawodnikiem w Bundeslidze jest Lewandowski (31 strzałów).
− Lewandowski jest trzecim najlepszym strzelcem w historii rozgrywek niemieckiej Bundesligi.
− Lewandowski (247 bramki) do drugiego w klasyfikacji wszech czasów Fischera traci 21 goli.
− Neuer jest obok Kahna najskuteczniejszym bramkarzem w historii BL (196 czystych kont).
− Flick wygrał 45 z 49 spotkań jako trener Bayernu, co jest absolutnym rekordem klubu.
− Flick do tej pory jako trener Bayernu poniósł tylko porażki z Bayerem 04, Gladbach i Hoffenheim.
− Tylko Werder (1907) ma więcej spotkań rozegranych w Bundeslidze niż Bayern (1881).
− Grający w Werderze Marco Frield to wychowanek Bayernu (spędził w FCB 10 lat).
− Serge Gnabry spędził rok w Werderze, gdzie w 27 ligowych meczach strzelił 11 bramek.
− Robert Lewandowski w swojej dotychczasowej karierze strzelił już 19 bramek bremeńczykom.
− Lewandowski strzelił (11) w tym sezonie ligowym dwie bramki więcej niż cały Werder (9).
− Bayern nie przegrał 24 ligowych spotkań z Lucasem w składzie.
− Z Lucasem w składzie Bayern stracił mniej bramek, niż bez niego od debiutu w 2019 roku.
− Jutrzejszy bój będzie rekordowym 109. spotkaniem w historii Bundesligi pomiędzy 2 ekipami.
Bayern Monachium ma już za czternasty oficjalny mecz o stawkę w sezonie 2020/21. Tym razem drużynie prowadzonej przez Hansiego Flicka przyszło mierzyć się w rozgrywkach Bundesligi.
Dzisiejszego późnego popołudnia zespół prowadzony przez Hansiego Flicka podejmował na własnym podwórku w ramach ósmej kolejki rozgrywek niemieckiej Bundesligi, drużynę Werderu Brema. Dla monachijczyków był to zarazem czternasty mecz o stawkę w kampanii 2020/21.
Koniec końców pojedynek na pustej Allianz Arenie zakończył się remisem 1:1. Jedynego gola, który zapewnił mistrzom Niemiec jeden punkt, strzelił Kingsley Coman, któremu asystował Leon Goretzka.
Na uwagę zasługuje fakt, że dla trenera „Bawarczyków” dzisiejszy pojedynek był dokładnie 50. w karierze jako szkoleniowiec „Gwiazdy Południa”. 55-latek może pochwalić się bardzo imponującymi liczbami, albowiem mowa o 46 zwycięstwach, 3 porażka, remisie oraz bilansie bramkowym 163:43.
Dzisiejszy bój z bremeńczykami był dla FCB zarazem ostatnim testem przed starciem w ramach czwartej kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów z RB Salzburg. Klub ze stolicy Bawarii podejmie Austriaków na własnym terenie w Monachium w najbliższą środę o 21:00.
Wiele zmian w wyjściowej XI
W porównaniu do spotkania sprzed dwóch tygodni, kiedy to piłkarze rekordowego mistrza Niemiec pokonali w meczu na szczycie niemieckiej Bundesligi drużynę Borussii Dortmund 3:2 (po bramkach Alaby, Lewandowskiego i Sane), trener Hansi Flick zdecydował się łącznie na cztery zmiany.
Poza szeroką kadrą na dzisiejsze zawody w Monachium znalazło się dokładnie pięciu kontuzjowanych zawodników pierwszego składu. Jak już wiemy od dłuższego czasu z kontuzją kostki boryka się Alphonso Davies, który zdradził niedawno, że proces jego leczenia i rehabilitacji przebiega bardzo dobrze.
Ponadto listę nieobecnych uzupełniają także tacy gracze jak Joshua Kimmich (dwa tygodnie temu doznał poważnej kontuzji kolana), Corentin Tolisso, który to z kolei powrócił z urazem mięśniowym po ostatnim zgrupowaniu francuskiej reprezentacji narodowej (nie zagrał ani jednego spotkania dla Francji) oraz Bouna Sarr & Niklas Suele (drobne problemy).
Unsere XI gegen Bremen! ????#packmas #FCBSVW pic.twitter.com/KTuZvl1mKS
— FC Bayern München (@FCBayern) November 21, 2020
Mając na uwadze taką, a nie inną sytuację kadrową, podopieczni Hansiego Flicka dzisiejszy mecz na Allianz Arenie rozpoczęli w następującym ustawieniu: Manuel Neuer w bramce, Benjamin Pavard, David Alaba, Jerome Boateng oraz Lucas Hernandez w obronie.
Jeśli mowa o linii pomocy, to 55-latek postawił na takich graczy jak: Kingsley Coman, Javi Martinez, Jamal Musiala, Douglas Costa oraz Thomas Mueller. Funkcję napastnika jak zwykle pełnił Robert Lewandowski. Na ławce rezerwowych zasiedli: Alexander Nuebel, Chris Richards, Marc Roca, Eric Maxim Choupo-Moting, Leroy Sane, Serge Gnabry, Joshua Zirkzee, Leon Goretzka oraz Tanguy Nianzou.
Bramka do szatni
Mistrzowie Niemiec zaczęli zgodnie z oczekiwaniami i od samego początku starali się napocząć swoich rywali, jednakże bremeńczycy skutecznie odpierali ataki gospodarzy. Szczęścia próbowali między innymi Costa i Coman, ale golkiper Werderu nie miał problemu z obroną.
W 6. minucie zagotowało się pod bramką gości, zaś tuż obok bramki uderzył Thomas Mueller. Podopieczni Floriana Kohfeldta nie zamierzali jednak stać bezradnie i kiedy tylko nadarzała się okazja, to ruszali z atakiem − w 15. minucie gry powinno być 1:0 dla Bremy, ale dwoma genialnymi paradami popisał się Manuel Neuer, choć nieco później sędzia odgwizdał spalonego.
Niestety w 19. minucie boisko przedwcześnie był zmuszony opuścić Lucas, który doznał kontuzji. W 23. minucie Bittencourt zmarnował idealną okazję i strzelił tuż obok słupka. Bezradność monachijczyków trwała w najlepsze, podczas gdy dobrze zorganizowana ekipa z Bremy nie pozwalała swoim rywalom na zbyt wiele.
Na czternaście minut przed końcem pierwszej połowy na 1:0 mógł strzelić Jamal Musiala, ale w ostatniej chwili został zablokowany przez świetnie dysponowanego od samego początku Grossa. Mimo dominacji, gospodarze nie byli w stanie przełożyć tego na grę i zagrożenie pod bramką Werderu.
Kiedy wydawało się, że pierwsze 45 minut zakończy się bezbramkowym remisem, to w samej końcówce bramkę do szatni „Bawarczykom” strzelił Eggstein. Koniec końców wynik nie uległ zmianie i obie strony udały się na przerwę.
Festiwal bezradności w wykonaniu Bayernu
Druga część boju w Monachium mogła rozpocząć się dla gości znakomicie, albowiem w 47. minucie w sytuacji sam na sam z Neuerem znalazł się Rashica. Atakujący SVW za długo zwlekał jednak z oddaniem strzału i w ostatniej chwili piłkę spod nóg na rzut rożny wybił wracający Jerome Boateng.
W 51. minucie mogło być 1:1, ale świetnie uderzenie Costy wybronił Pavlenka. Monachijczycy po zmianie stron prezentowali się znacznie lepiej, ale w dalszym ciągu ich główną bolączką była skuteczność i ostatnie podanie... W kolejnych minutach szczęścia próbowali m. in. Lewandowski, Coman oraz ponownie Costa.
Szczęśliwie cierpliwość podopiecznych Flicka została nagrodzona − w 62. minucie Goretzka posłał dobrą piłkę na głowę Comana, który pewnie wpakował piłkę do siatki bremeńczyków. W dalszej części meczu trenerzy obu ekip zdecydowali się na kilka zmian, ale obraz gry niewiele uległ zmianie.
Na siedem minut przed końcem starcia, udaną interwencją w polu karnym wykazał się Goretzka, który w ostatniej chwili wybił piłkę spod nóg Sargenta. Na odpowiedź ze strony FCB nie trzeba było czekać zbyt długo, jednakże wprowadzony po przerwie Choupo-Moting fatalnie przestrzelił. W 87. minucie goście ruszyli z groźną kontrą, ale i tym razem genialną interwencją popisał się kapitan „Die Roten”.
Choć Bayern próbował jeszcze strzelić drugiego gola, to festiwal bezradności trwał w najlepsze i ostatecznie spotkanie zakończyło się remisem 1:1. Na przygotowania do kolejnego pojedynku zawodnicy rekordowego mistrza Niemiec będą mieli niewiele czasu, albowiem w środę czeka ich bój w Lidze Mistrzów z RB Salzburg.
????#FCBSVW #FCBayern pic.twitter.com/eQxVLb4gPv
— FC Bayern München (@FCBayern) November 21, 2020
Oceny
Manuel Neuer | 1.21 |
Robert Lewandowski | 3.72 |
Benjamin Pavard | 4.01 |
Jerome Boateng | 3.01 |
David Alaba | 3.68 |
Douglas Costa | 3.71 |
Leon Goretzka | 1.81 |
Kingsley Coman | 2.97 |
Thomas Mueller | 3.43 |
Jamal Musiala | 4.26 |
Javi Martinez | 2.81 |