FC Augsburg - FC Bayern
15-02-2019, 20:30, Bundesliga,
|
2:3 () |
|
BRAMKI
1-0 Leon Goretzka 1' (bramka samobójcza); 1-1 Kingley Coman 17', 2-1 Ji 23'; Coman 45'+3; 3-2 Alaba 53'
SKŁADY
FC Augsburg : Kobel – Oxford, R' Khedira, Danso – Schmid, Morávek (78' Koo), Stafylidis (69' Richter), Max – Córdova, Ji, Gregoritsch
Giefer – F. Götze, Stanic, Callsen-Bracker, Jensen
FC Bayern : Neuer – Kimmich, Süle, Hummels, Alaba – Thiago (82' Martínez), Goretzka – Gnabry (64' Ribéry), James (56.Müller), Coman – Lewandowski
Ulreich – Rafinha, Boateng, Sanches
ŻÓŁTE KARTKI
Richter, Goretzka, Martínez
CZERWONE KARTKI
brak
SĘDZIA
Bibiana Steinhaus
WIDOWNIA
30 660
Runda wiosenna w niemieckiej piłce ruszyła na dobre. Póki co zespoły z 1. Bundesligi mają za sobą cztery kolejki. Jak zwykle w tym okresie nie brakowało wielu niespodzianek i sensacji.
Dokładnie jutro o 20:30 do akcji ponownie wkroczą zawodnicy rekordowego mistrza Niemiec, którzy w tym roku kalendarzowym mają już na swoim koncie cztery zwycięstwa oraz porażkę. Tym razem „Bawarczycy” mieli nieco więcej czasu na przygotowania meczowe.
Tym razem podopiecznym Niko Kovaca przyjdzie powalczyć w meczu 22. kolejki Bundesligi na wyjeździe na WWK Arenie, gdzie podejmie ich miejscowy FC Augsburg, który w poprzedniej kolejce został rozbity przez Werder Bremę aż 4:0. Zaznaczamy zarazem, że będą to Derby Bawarii.
Mimo kiepskiej dyspozycji FCA w ostatnich tygodniach, podopieczni Manuela Bauma podejdą do nachodzącego spotkania z podniesionymi głowami. W końcu przed kilkoma miesiącami augsburczycy udowodnili, że Bayern Monachium można ukąsić i urwać im punkty (remis 1:1 na Allianz Arenie wydarty monachijczykom w samej końcówce).
Biorąc pod uwagę obecną dyspozycję obu klubów i wyniki z kilku ostatnich lat, faworytem pozostają piłkarze „Gwiazdy Południa” – w sześciu ostatnich meczach FCB triumfowało 5-krotnie oraz raz remisowało. Na domiar wszystkiego bilans bramkowy mistrzów Niemiec w tym okresie to 20:4.
WWK Arena
Areną jutrzejszego derbowego pojedynku będzie otwarty 26 lipca 2009 roku stadion o nazwie WWK Arena. Obiekt, na którym swoje spotkania rozgrywa FC Augsburg, jest w stanie pomieścić dokładnie 30,660 widzów.
Na swoim stadionie bawarski zespół miał już okazję gościć wiele znakomitych zespołów zarówno z krajowego podwórka, jak i innych europejskich klubów (FCA miało okazję grać ponad cztery lata temu w rozgrywkach Ligi Europy).
Warto podkreślić, że WWK Arena jest oddalona od Allianz Areny o zaledwie 70 km, dlatego też podróż monachijczyków nie potrwa zbyt długo. Ponadto obiekt w Augsburgu był jednym z oficjalnych miast podczas Pucharu Świata Kobiet U20 w 2010 roku oraz Pucharu Świata Kobiet w 2011 roku.
Łowca zmniejsza dystans
Po zeszłotygodniowym 120-minutowym boju w Pucharze Niemiec przeciwko berlińczykom, mało kto spodziewał się, aby Bayern raptem 3 dni po takim wysiłku pokazał się dobrze w Bundeslidze. Nic bardziej mylnego. Podopieczni Niko Kovac pewnie rozprawili się na własnym podwórku z Schalke 04.
Drużyna rekordowego mistrza Niemiec nie pozostawiła żadnych złudzeń swoim przeciwnikom z Gelsenkirchen i zasłużenie ograła ich 3:1. Bramki dla klubu ze stolicy Bawarii zdobywali kolejno Jeffrey Bruma (samobójcze trafienie), Robert Lewandowski oraz Serge Gnabry. Warto zaznaczyć, że nasz rodak miał udział przy każdej z 3 bramek.
#BicycleKickAssist©@lewy_official @SergeGnabry pic.twitter.com/wmp1fZq5nR
— FC Bayern US (@FCBayernUS) 13 lutego 2019
Mimo pewnego zwycięstwa „Bawarczycy” wciąż nie wyzbyli się głupich i niepotrzebnych indywidualnych błędów. Honorowe trafienie „Die Koenigsblauen” zdobył 18-letni Kutucu po tym jak jego koledzy przeprowadzili szybką kontrę. Na całe szczęście FCB zachowało koncentrację do samego końca, a nie tylko przez 45 minut jak miewało to miejsce w ostatnich potyczkach.
− W pierwszej połowie wykonaliśmy bardzo dobrą robotę, a także częściowo w drugiej. 120-minutowy wysiłek ze środy był zauważalny. Moim zdaniem wygraliśmy zasłużenie i z odpowiednim marginesem bramkowym – powiedział po meczu Kovac.
Zwycięstwo nad Schalke oraz utrata punktów przez Dortmund i Gladbach zmieniła nieco obraz u szczytu tabeli. Bayern z dorobkiem 45 punktów awansował na drugą lokatę i traci do BVB już 5 punktów. Liczby FCB w tym sezonie ligowym prezentują się następująco: 14 zwycięstw, 3 remisy oraz 4 porażki. Co się tyczy bilansu bramkowego, to mowa o 47 zdobytych oraz 24 straconych bramkach.
Awans w Pucharze Niemiec okupiony porażką w lidze
W przypadku rozgrywek ligowych piłkarze z Augsburga nie mogą mówić o udanych tygodniach. Jeśli pod uwagę weźmiemy tylko 10 ostatnich pojedynków w Bundeslidze, to podopieczni Manuela Bauma wygrali raptem jeden mecz! Co więcej pośród 30 możliwych do zdobycia punktów FCA uzyskało tylko 5 punktów…
Choć w Pucharze Niemiec ekipa „Fuggerstaedter” awansowała dalej pokonując skromnie 1:0 drugoligowy Holstein Kiel, to klub ze Szwabii przypłacił to dotkliwą porażką w lidze – w ubiegłą niedzielę Augsburg został rozbity na wyjeździe przez Werder Bremę aż 4:0!
Bremeńczycy nie okazali litości swoim rywalom z Augsburga, albowiem już po niecałych 30 minutach podopieczni Kohfeldta prowadzili już 3:0. W końcówce spotkania kropkę nad i postawił Moehwald, który strzelił na 4:0. Augsburczycy co prawda mieli swoje okazje bramkowe, ale w fenomenalnej dyspozycji tego dnia znalazł się golkiper Werderu – Jiri Pavlenka.
− Nasz wysoki pressing funkcjonował dobrze. Straciliśmy 3 bramki i przy każdej z nich powinniśmy byli lepiej się bronić. Brakowało nam przekonania w ataku. Ogólnie rzecz biorąc nie byliśmy w stanie zadać im ciosu w decydujących momentach – powiedział po meczu Baum.
Po dwudziestu jeden kolejkach piłkarze „Fuggerstaedter” zajmują w Bundeslidze 15. lokatę z dorobkiem 18 punktów – na wynik ten przełożyły się 4 zwycięstwa, 6 remisów oraz 11 porażek. W tym okresie podopieczni Manuela Bauma ustrzelili 29 bramek oraz stracili ich 37.
„Derby Bawarii” po raz 19. w historii!
Jak dowiadujemy się ze statystyk prowadzonych przez doskonale nam znany serwis „Soccerway”, jutrzejszego późnego wieczoru będziemy świadkami dziewiętnastego derbowego pojedynku Bayernu z FC Augsburgiem. Nikogo nie powinno raczej dziwić, że lepszym bilansem mogą pochwalić się monachijczycy.
Do tej pory w historii rywalizacji tych dwóch drużyn, klub ze stolicy Bawarii zwyciężał z ekipą „Fuggerstaedter” 15 razy. Pozostałe mecze kończyły się remisem oraz dwoma porażkami – po raz ostatni nastąpiło to 9 kwietnia 2015 roku, kiedy zespół prowadzony przez Pepa Guardiolę został ograny na Allianz Arenie w Monachium 0:1.
Na korzyść mistrzów Niemiec przemawia również bilans bramkowy, albowiem mowa o 41 strzelonych bramkach przez Bayern – dla porównania klub ze stolicy Szwabii zdobył ich 9. W samych tylko sześciu ostatnich spotkaniach padło łącznie 24 goli, co daje średnią 4 bramek na mecz!
Początek rywalizacji pomiędzy augsburczykami a monachijczykami nastąpił 6 listopada 2011 roku. W swoim pierwszym pojedynku lepsi okazali piłkarze „Gwiazdy Południa”, którzy pod wodzą Juppa Heynckesa pokonali Augsburg 2:1, zaś bramki dla klubu ze stolicy Bawarii zdobywali kolejno Mario Gomez oraz Franck Ribery.
Ostatnie sześć spotkań:
Jak więc wynika z grafiki zamieszczonej powyżej po raz ostatni Bayern, pod wodzą Niko Kovaca mierzył się z Augsburgiem w minionej rundzie – dokładnie miało to miejsce 25 września 2018 roku. Pojedynek zakończył się remisem 1:1, który był zarazem pierwszym w historii rywalizacji tych dwóch klubów.
Drużyna rekordowego mistrza Niemiec objęła prowadzenie w 48. minucie, kiedy to Luthe został pokonany przez Arjena Robbena. Kiedy wydawało się, że monachijczycy utrzymają prowadzenie, to na cztery minuty przed końcem niefrasobliwość w defensywie FCB wykorzystał były obrońca „Gwiazdy Południa” – Felix Goetze.
Okiem eksperta, czyli Maciej Iwanow dla DieRotenPL
Z wielką przyjemnością zapraszam Was również do zapoznania się z opinią i komentarzem Macieja Iwanowa, który jak mało kto posiada przeogromną wiedzę na temat Bundesligi i niemieckiej piłki. Maciej na co dzień kibicuje nie tylko Bayernowi Monachium, ale i także Hannoverowi 96. Maciek zajmuje się także pisaniem dla DieHalbzeit.
− Augsburg znajduje się w wyraźnym kryzysie. Wprost można powiedzieć, że zbierało się, zbierało i w końcu szambo wybiło. Niekończące się przeboje z Caiubym, skandaliczna wypowiedź Hintereggera i w konsekwencji odsunięcie od drużyny, a potem transfer, coraz słabsza pozycja trenera Bauma, fatalne wyniki i w konsekwencji realne zagrożenie spadkiem. Na korzyść FCA działa fakt, że na dole toczy się prawdziwy wyścig żółwi. Sprowadzono Jensa Lehmanna, żeby pomógł ogarnąć zamieszanie w szatni. Gościowi z takim charakterem i dorobkiem nie podskoczy w zespole nikt. Manuel Baum siedzi na gorącym krześle zwłaszcza jeśli popatrzy się na ostatnie zmiany u sąsiadów w tabeli. Teoretycznie nikt w klubie nie wspomina nawet mimochodem o jego zwolnieniu, a Baum i Jens zgodnie potwierdzają jaka jest hierarchia, ale wydaje się, że pomysł trenera na tą drużynę się wyczerpał i potrzeba drastycznych zmian. Poza tym Lehmann zbyt długo nie zadowoli się byciem asystentem.
Seria 10 spotkań z rzędu bez wygranej i chociaż porażki były minimalne, to jednak na grę FCA nie dało się patrzeć. Przełamanie i zwycięstwo z Mainz miało być odbiciem się. Jeszcze w Pucharze Niemiec jakoś się udało, choć na dobrą sprawę Holstein Kiel mogło ich rozgromić jakby tylko coś wykorzystali ze swoich niezliczonych sytuacji. Werder w ostatniej kolejce przywołał Augsburg do porządku i pokazał mu jego miejsce.
Defensywa Augsburga to żart. Nie potrafi bronić się przed kontrami. Szybkie skrzydła robią wiatraki z obrońców FCA. Nie ma absolutnie żadnych szans, żeby powtórzył się wynik z jesieni. Raz, że w obecnej formie FCA to Bayern wygrałby nawet z zaciągniętym ręcznym z racji zbliżającego się meczu z Liverpoolem, a dwa, że Rekordmeister poczuł krew zranionej Borussii :) No i oczywiście Robert Lewandowski, który może zapolować jutro na kolejne rekordy - dogonić Pizarro, strzelić gola w szóstym z rzędu wyjazdowym meczu przeciwko jednej drużynie co jak dotąd nie udało się nikomu, a także wyrównać liczbę Doppelpacków przeciwko jednej drużynie (ma ich 6, a Gerd Mueller zdobył z dwoma rywalami po 7).A przecież dochodzą do tego wszystkiego spore problemy kadrowe Augsburga - wg Kickera nie zagrają Finnbogasson i Gouweleeuw, a Baier pauzuje za kartki. O karuzeli bramkarskiej nie ma nawet co wspominać. Kobel może i ma jakiś talent, ale przyszłości na nim opierać nie będą.
Neuer gotowy do gry!
Wyjściowa jedenastka Bayernu Monachium na jutrzejszy mecz z drużyną FC Augsburg jak zwykle owiana jest wielką tajemnicą, więcej informacji na temat składu z całą pewnością poznamy dopiero jutro na kilka godzin przed spotkaniem.
Niko Kovac w nadchodzącym pojedynku z pewnością będzie zmuszony radzić sobie bez kontuzjowanego Corentina Tolisso, który na na początku sezonu doznał kontuzji zerwania więzadła krzyżowego. Mimo wszystko 24-latek jest na bardzo dobrej drodze do odzyskania pełnej sprawności – wczoraj powrócił do zajęć z piłką!
Najważniejszą wiadomością jest jednak fakt, że podczas wczorajszej konferencji prasowej trener Niko Kovac potwierdził, że gotowy do gry z FCA jest już Manuel Neuer. 32-letni golkiper z powodu problemów z prawym kciukiem opuścił ostatnie trzy spotkania, ale na całe szczęście wszystko powróciło już do najlepszego porządku.
− Dziś trenowali wszyscy poza Tolisso i Robbenem. Manuel Neuer powrócił do treningu bramkarskiego. Wygląda to dobrze. Jest opcją do gry w piątek. Nie jestem w stanie powiedzieć, kiedy powróci Robben – powiedział wczoraj Kovac.
Jak już doskonale wiemy w przyszły wtorek drużynie rekordowego mistrza Niemiec przyjdzie zmierzyć się w pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów z ekipą Liverpoolu. Mimo to 47-letni Chorwat zdradził, że nie zamierza jutro nikogo oszczędzać z powodu nadchodzącego boju w tych jakże elitarnych rozgrywkach.
− Nie mamy powodów, aby oszczędzać zawodników w piątkowym meczu. Mieliśmy wystarczająco dużo czasu na regenerację i odzyskanie sił, wszyscy są sprawni. Nie możemy lekceważyć Augsburga – dodał Chorwat.
Steinhaus rozjemczynią zawodów w Kolonii
Jutrzejszy pojedynek pomiędzy Bayernem a drużyną FC Augsburg poprowadzi doskonale nam znana 39-letni pani policjant z Bad Lauterberg im Harz – Bibiana Steinhaus – która jest jedyną kobietą w gronie sędziowskim w rozgrywkach 1. Bundesligi.
Steinhaus w swojej dotychczasowej karierze prowadziła tylko dwa mecze Bayernu Monachium – po raz ostatni miało to miejsce 5 maja 2018 roku, kiedy to monachijczycy w meczu 33. kolejki pokonali na wyjeździe 1. FC Koeln 3:1 (bramki Jamesa, Lewandowskiego oraz Tolisso).
Warto nadmienić, iż w przeszłości 39-letnia pani policjant miała wielokrotnie okazję uczestniczyć w spotkaniach FCB jako arbiter techniczny. Dla życiowej partnerki Howarda Webba jest to drugi oficjalny sezon jako sędzia w 1. Bundeslidze, zaś w tym sezonie ma już na swoim koncie 3 potyczki – średnia not wystawionych przez magazyn „Kicker” wynosi 3,00.
Niemka swoją karierę sędziowską rozpoczynała już w 1995 roku. 4 lata później miała okazję prowadzić pierwszoligowe spotkania kobiet, zaś wśród mężczyzn w ligach regionalnych. W 2007 roku otrzymała pozwolenie na prowadzenie spotkań w 2. Bundeslidze, zaś 10 lat później poprowadziła swój pierwszy mecz w pierwszej lidze. Od 2005 roku Steinhaus posiada licencję FIFA. Skład sędziowski na jutrzejszy mecz:
Sędzia główny: Steinhaus (Langenhagen)
Asystenci: Sather (Grimma), Assmuth (Koeln)
Czwarty arbiter: Schaal (Tuebingen)
Eksperci typują
Każdy z nas chciałby pewnie efektywnego i widowiskowego zwycięstwa Bayernu nad ekipą z Augsburga, ale co myślą osoby z zewnątrz? Poniżej znajdziecie kilka typów piłkarskich ekspertów, dla których futbol to „chleb powszedni”.
Martin Huć (BayerLeverkusen.pl): 3:0 dla Bayernu. Augsburg to dla mnie ekipa, która zajmie albo miejsce spadkowe, albo co najwyżej barażowe. Są wyraźnie słabsi od Bayernu, który z pewnością widzi osłabienie formy Dortmundu. No i Bayern ma Lewego, a Lewy ma patent na Augsburg. Szykuje się łatwa wygrana.
Julia Kramek (Borussia.com.pl): 2:0 dla Bayernu. Wygrane mecze z Herthą i Schalke chyba dodały Bawarczykom pewności siebie. Dodatkowo motywująco działają na nich trudne chwile Borussii, które na pewno będą chcieli wykorzystać. Spodziewam się zwycięstwa monachijczyków.
Tomasz Urban (Eleven Sports): 2:0 dla Bayernu.
Michał Trela (Przegląd Sportowy): 3:0 dla Bayernu.
Maciej Kruk (Eleven Sports): 2:0 dla Bayernu.
Marcin Borzęcki (TVP Sport): 3:0 dla Bayernu. Augsburg jest dla mnie jednym z faworytów do spadku, to drużyna pozbawiona, poza drobnymi wyjątkami, jakości, a nie dzieje się też raczej najlepiej w szatni, skoro piłkarz potrafi publicznie zdyskredytować trenera. Zdaję sobie oczywiście sprawę z tego, że monachijczycy mają za kilka dni piekielnie ważny mecz z Liverpoolem, ale paradoksalnie... starcie z ekipą Manuela Bauma też będzie bardzo ważne. Przed tygodniem udało się skrócić dystans do lidera o punkt, więc głupio byłoby zmarnować to meczem z takim zespołem, jak Augsburg. Bayern rozprawie się z rywalem bez problemu, a do siatki na pewno trafi uwielbiający mecze z FCA Robert Lewandowski.
Maciej Iwanow (Die Halbzeit): 4:0 dla Bayernu.
Michał Serafin (1. FC Kaiserslautern): 3:0 dla Bayernu.
Król Allianz Areny w pogoni za rekordem!
Robert Lewandowski to bez dwóch zdań jeden z najlepszych zawodników ekipy rekordowego mistrza Niemiec w tym sezonie. Świadczą o tym przede wszystkim liczby Polaka w kampanii 2018/19. Mowa w końcu o 29 spotkaniach, w których napastnik zdobył 25 bramki oraz zaliczył 11 asyst.
Na domiar wszystkiego w poprzedniej kolejce Polak zapisał się na kartach historii bawarskiego klubu – 30-latek jako pierwszy zawodnik w historii zdobył 100 bramek na Allianz Arenie i co więcej zbliżył się do Claudio Pizarro pod względem liczby bramek zdobytych w rozgrywkach ligowych.
− Rekord Claudio jest moim kolejnym celem w karierze. Mam nadzieję, że w następnym meczu uda mi się pobić ten rekord – powiedział kilka dni temu Robert Lewandowski.
Jeśli jutrzejszego wieczoru Lewandowski zdobędzie choć jednego gola, to kapitan polskiej reprezentacji zrówna się z Peruwiańczykiem pod względem liczby trafień w Bundeslidze (194). Tym samym Robert stanie się najlepszym strzelcem spoza Niemiec w historii niemieckiej ekstraklasy.
Najlepszy strzelec „Gwiazdy Południa” nie mógł raczej wymarzyć sobie lepszego rywala do pobicia kolejnego rekordu – przeciwko Augsburgowi Robert rozegrał już 13 spotkań, zaś jego dorobek w tym okresie to 18 goli oraz 5 asyst! Ponadto 30-latek może zdobyć jutro bramkę w 6 meczu wyjazdowym meczu z rzędu przeciwko jednej drużynie (nikomu nie udało się dokonać tej sztuki).
Garść ciekawostek
− Bayern wygrał 9 z 11 ostatnich spotkań wyjazdowych przeciwko Augsburgowi.
− Bayern wygrał 17 z 21 ostatnich meczów wyjazdowych w Bundeslidze.
− Bayern wygrał 8 z 9 ostatnich spotkań w Bundeslidze.
− Bayern zdobył co najmniej 2 bramki w 9 z 11 ostatnich meczach ligowych.
− Bayern zdobył co najmniej 3 bramki w 3 ostatnich meczach wyjazdowych z Augsburgiem.
− Bayern zdobył 24 na 27 możliwych punktów w ostatnich 9 spotkaniach ligowych.
− Bayern póki co ugrał 45 punktów po 21 kolejkach ligowych i zajmuje 2. miejsce w tabeli.
− Bayern począwszy od 2000 roku wygrał Bundesligę 13-krotnie.
− Bayern jest pierwszy w Bundeslidze pod względem oddanych strzałów w tym sezonie (367).
− Bayern może pochwalić się najlepszą skutecznością wykonanych podań (89%).
− Bayern pod względem przebiegniętych kilometrów tym sezonie BL jest dwunasty (2,430.9 km).
− Bayern od momentu rozpoczęcia sezonu 2018/19 wygrał 22 z 31 spotkań (4 porażki i 5 remisów).
− Bayern w tym sezonie ligowym zdobył 24 z 33 możliwych do zdobycia punktów na wyjeździe.
− Bayern przegrał już 4 spotkania w lidze, czyli tyle ile łącznie w sezonie 2017/18.
− Augsburg nie wygrał 11 z 12 ostatnich spotkań w Bundeslidze.
− Augsburg w ostatniej kolejce odniósł swoją jedenastą porażkę w tym sezonie ligowym.
− Augsburg póki co ugrał 18 punktów po 21 kolejkach ligowych i zajmuje 15. miejsce w tabeli.
− Augsburg od momentu rozpoczęcia sezonu wygrał 7 z 24 spotkań (11 porażek i 6 remisów).
− Augsburg w ostatnich 10 kolejkach ligowych zdobył raptem 5 na 30 możliwych punktów.
− Augsburg na własnym podwórku w tym sezonie ligowym zdobył 10 na 30 możliwych punktów.
− Augsburg przed rokiem o tej samej porze zajmował 7. miejsce i miał 31 punktów na koncie.
− W tabeli wszech czasów Bayern zajmuje pierwsze miejsce z dorobkiem 3.654 punktów.
− W tabeli wszech czasów Augsburg zajmuje 28. miejsce z dorobkiem 307 punktów.
− Bilans 6 ostatnich pojedynków Bayernu z Augsburgiem to 5 zwycięstw oraz remis.
− W 6 ostatnich spotkaniach pomiędzy FCB a FCA padły 24 bramki (z czego 20 zdobył Bayern).
− W 6 ostatnich spotkaniach pomiędzy FCB a FCA sędziowie pokazali 16 żółtych kartek.
− Po raz ostatni Augsburg ograł monachijczyków 9 maja 2015 roku, kiedy to FCA pokonało FCB 1:0.
− Faworytem bukmacherów jest Bayern, zaś średni kurs na ich zwycięstwo wynosi obecnie 1,29.
− Kadrę Bayernu Monachium wycenia się obecnie na sumę 745,70 milionów euro.
− Kadrę FC Augsburg wycenia się obecnie na sumę 122,05 milionów euro.
− Najbardziej wartościowym zawodnikiem w kadrze FCB jest Robert Lewandowski (70 mln €).
− Najbardziej wartościowi w kadrze Augsburga są Max oraz Gregoritsch (każdy 20 mln €).
− Kovac z całą pewnością będzie musiał radzić sobie jutro bez kontuzjowanego Tolisso.
− Kovac jako trener mierzył się z Augsbrugiem 5-krotnie (zwycięstwo, 2 remisy oraz 2 porażki).
− Kovac rywalizował z Baumem jako trener 4-krotnie (zwycięstwo, remis oraz 2 porażki).
− Baum będzie musiał sobie radzić przede wszystkim bez takich graczy jak Framberger i Schieber.
− Baum jako trener mierzył się z Bayernem 4-krotnie (remis oraz 3 porażki).
− Najlepszym strzelcem Bayernu we wszystkich rozgrywkach jest Lewandowski (25 bramek).
− Najlepszym strzelcem Augsburga we wszystkich rozgrywkach jest Finnbogason (10 bramek).
− Obecnym królem strzelców jest Luka Jovic, który ustrzelił już w tym sezonie 14 bramek.
− Najwięcej asysty w tym sezonie ma Kimmich z FCB oraz Sancho z BVB (obaj po 9 asyst).
− Najczęściej oddającym strzały zawodnikiem w Bundeslidze jest Lewandowski (74 strzałów).
− Najwięcej kontaktów z piłką zaliczył obecnie w tym sezonie ligowym Kimmich (2,089).
− Niklas Suele może pochwalić się 95% skutecznością podań w tym sezonie ligowym.
− Robert Lewandowski zdobył już 193 bramki w karierze w lidze (bramka dzieli go od Pizarro).
− Joshua Kimmich 7-krotnie asystował już w tym sezonie Lewandowskiemu przy bramce.
− Manuel Neuer zachował już 175 czystych kont w Bundeslidze.
− Neuerowi brakuje tylko jedno czyste konto, aby dogonić legendarnego Olivera Recka (176).
− Rekordzistą w liczbie czystych kont w Bundeslidze jest Oliver Kahn (204).
− Felix Goetze grał dla Bayernu w latach 2015-2018.
Bayern Monachium ma już za sobą trzydziesty drugi oficjalny mecz w ramach sezonu 2018/19. Tym razem podopiecznym Niko Kovaca przyszło się mierzyć w rozgrywkach Bundesligi.
Dzisiejszego późnego wieczoru drużyna rekordowego mistrza Niemiec w ramach 22. kolejki niemieckiej Bundesligi grała na wyjeździe z ekipą FC Augsburg. Dla podopiecznych Niko Kovaca był to zarazem szósty oficjalny mecz w rundzie wiosennej.
Ostatecznie potyczka ligowa na WWK Arenie zakończyła się zwycięstwem "Bawarczyków" 3:2. Bramki dla klubu ze stolicy Bawarii zdobywali kolejno Kingsley Coman (dwukrotnie) oraz David Alaba. Mimo wygranej o grze Bayernu nie można raczej powiedzieć zbyt wiele dobrego.
Spiel gedreht!
— FC Bayern München (@FCBayern) 15 lutego 2019
Auswärtssieg gesichert! #FCAFCB #FCBayern #MiaSanMia pic.twitter.com/OfJpe7AS0U
Wygrana nad ekipą z Augsburga sprawia, że gracze "Dumy Bawarii" zmniejszyli stratę do Borussii Dortmund do dwóch oczek, ale na uwadze trzeba mieć fakt, że dortmundczycy swoje spotkanie rozgrywają dopiero w poniedziałek.
Tym razem Bayern nie będzie miał zbyt dużo czasu na przygotowania do kolejnego spotkania, albowiem w najbliższy wtorek monachijczyków czeka arcytrudne wyzwanie w Lidze Mistrzów. Dokładnie 19 lutego o 21:00 Manuel Neuer i spółka zagrają na Anfield z miejscowym Liverpoolem w pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów.
Kapitan Neuer powraca!
W porównaniu do ostatniego ligowego spotkania w ramach 21. kolejki niemieckiej Bundesligi, w którym to przypomnijmy "Bawarczycy" zasłużenie ograli 3:1 Schalke 04 Gelsenkrichen po bramkach Brumy (samobójcze trafienie), Lewandowskiego oraz Gnabry'ego, trener Niko Kovac zdecydował się dokonać dwóch zmian.
Poza szeroką kadrą meczową na dzisiejszy pojedynek derbowy z Augsburgiem znalazł się oczywiście Corentin Tolisso, który na całe szczęście z dnia na dzień robi kolejne postępy (ostatnio powrócił do zajęć z piłką). Niestety niezdolny do gry pozostaje nadal Arjen Robben, który to swój ostatni mecz rozegrał pod koniec listopada ubiegłego roku.
Zgodnie z wszelkimi zapowiedziami do wyjściowej jedenastki powrócił dziś Manuel Neuer, który opuścił ostatnie trzy spotkania z powodu urazu prawego kciuka. Ponadto na ławce rezerwowych zasiadł Jerome Boateng. Z kolei poza 18-stką meczową znalazł się Alphonso Davies.
Unsere gegen Augsburg! #FCAFCB #packmas #FCBayern #MiaSanMia pic.twitter.com/3tuKcqzuF8
— FC Bayern München (@FCBayern) 15 lutego 2019
Drużyna rekordowego mistrza Niemiec rozpoczęła więc dzisiejsze zawody na WWK Arenie w następującym ustawieniu: Manuel Neuer w bramce, David Alaba, Mats Hummels, Niklas Suele oraz Joshua Kimmich w defensywie. W środku pomocy ponownie zagrali Leon Goretzka oraz Thiago.
Na skrzydłach wystąpił duet Kingsley Coman oraz Serge Gnabry, podczas gdy za plecami Roberta Lewandowskiego mogliśmy podziwiać w akcji Jamesa Rodrigueza. Na ławce rezerwowych oprócz Boatenga zasiedli: Sven Ulreich, Rafinha, Franck Ribery, Javi Martinez, Thomas Mueller oraz Renato Sanches.
Coman ratuje
Niestety Bayern nie rozpoczął meczu w Augsburgu najlepiej... Po zaledwie 14 sekundach Manuel Neuer był zmuszony wyciągać piłkę z siatki, po tym jak niefortunnie futbolówkę uderzył Leon Goretzka. Mimo błyskawicznej utraty gola, monachijczycy odpowiedzieli atakiem Lewandowskiego i Gnabry'ego, lecz w ostatniej fazie akcji zabrakło szczęścia.
Na wyrównanie "Bawarczyków" nie przyszło nam czekać zbyt długo, albowiem w 17. minucie genialnym podaniem został obsłużony Kingsley Coman. Francuski skrzydłowy wykorzystał dośrodkowanie Kimmicha i pewnym uderzeniem pokonał Kobela.
Choć zanosiło się na to, że monachijczycy wkrótce zdobędą swojego drugiego gola, to sześć minut później kapitalnym strzałem popisał się Ji. Neuer nie miał szans i po raz drugi w tym pojedynku był zmuszony wyciągać piłkę z bramki. W 34. minucie powinno być 2:2, ale Lewandowski trafił "tylko" w poprzeczkę.
Bayern dwoił się i troił, aby zagrozić bramce Kobela, lecz doskonale poukładana i zorganizowana defensywa augsburczyków rozbija kolejne ataki gości z Monachium. Mimo dominacji, to podopieczni Manuela Bauma przy każdej nadarzającej się okazji próbowali atakować bramkę FCB. Na dwie minuty przed końcem Schmid wpadł w pole karne "Gwiazdy Południa", ale świetnie interweniował wracający Coman.
Szczęśliwie falowe ataki "Bawarczyków" opłaciły się, albowiem w doliczonym czasie gry na 2:2 wyrównał najlepszy wśród piłkarzy "Die Roten" − Kingsley Coman. Chwilę później pani arbiter zakończyła pierwszą połowę i obie ekipy udały się do swoich szatni na przerwę. O grze mistrzów Niemiec nie można raczej było powiedzieć zbyt wiele dobrego...
Alaba daje zwycięstwo
Na drugą część spotkania piłkarze "Gwiazdy Południa" wyszli mocno zmotywowani, czego efektem była między innymi próba Roberta Lewandowskiego. Podczas gdy podopieczni Bauma bronili się całym zespołem, to mistrzowie Niemiec budowali kolejne akcje.
W 53. minucie 3,000 kibiców bawarskiego klubu zgromadzonych na WWK Arenie wybuchło wielką radością, albowiem pięknym uderzeniem popisał się David Alaba, który pozostawił bramkarza FCA bez najmniejszych szans na obronę. Chwilę później mogło być już po meczu, ale monachijczycy koncertowo zmarnowali świetną okazję bramkową.
Mimo kilku niepowodzeń "Bawarczycy" wciąż próbowali strzelić czwartego gola − w 60. minucie meczu Lewandowski mógł wyrównać rekord Pizarro, ale Polak uderzył niecelnie. Na dziewiętnaście minut przed końcem spotkania hat-tricka bliski skompletowania hat-tricka był Coman, lecz tym razem futbolówka trafiła w poprzeczkę.
Do końca drugiej części starcia na WWK Arenie oglądaliśmy jeszcze kilka prób podopiecznych Niko Kovaca, ale większość z nich kończyła się fiaskiem. Warto zauważyć, że w końcówce goście otworzyli się i zaczęli grać bardzo odważnie, ale mistrzowie Niemiec zachowali koncentrację do końca i nie pozwolili już sobie na stratę trzeciego gola.
Ostatecznie pojedynek zakończył się wymęczonym zwycięstwem Bayernu, który przynajmniej na chwilę zmniejszył stratę do BVB do dwóch oczek. Neuer i spółka będą mieli teraz niewiele czasu na przygotowania, albowiem w przyszły wtorek ekipę "Dumy Bawarii" czeka starcie z Liverpoolem w Lidze Mistrzów na Anfield.
Oceny
Manuel Neuer | 3.77 |
Robert Lewandowski | 3.81 |
Niklas Suele | 3.98 |
Matts Hummels | 3.85 |
David Alaba | 2.67 |
Franck Ribery | 4.85 |
Thomas Mueller | 4.33 |
Serge Gnabry | 5 |
Kingsley Coman | 1.19 |
Thiago | 3.6 |
Leon Goretzka | 4.06 |
James Rodriguez | 3.85 |
Joshua Kimmich | 3.46 |