FC Bayern - Bayer Leverkusen
26-11-2016, 18:30, Bundesliga,
|
2-1 () |
|
BRAMKI
1-0 Thiago 30', 1-1 Calhanoglu 35', 2-1 Hummels 56'
SKŁADY
FC Bayern : Neuer - Kimmich, Martínez, Hummels, Alaba - Lahm, Alonso, Thiago (81' Vidal) - Müller (65' Robben), Lewandowski, Costa (74' Ribéry)
Ulreich - Rafinha, Bernat, Sanches
Bayer Leverkusen : Leno - Henrichs, Tah, Dragovic, Wendell - Kampl, Aranguiz - Havertz, Calhanonglu - Brandt (59' Volland), Mehmedi (59' Chicharito)
Özcan - Baumgartlinger, Jedvaj, Da Costa
ŻÓŁTE KARTKI
Brak
CZERWONE KARTKI
Brak
SĘDZIA
Marco Fritz
WIDOWNIA
75 000
Już jutro o 18:30 Bayern Monachium stanie przed szansą rehabilitacji po dwóch ostatnich porażkach – z Borussią Dortmund przed tygodniem w lidze oraz kompromitacją w Rostowie w ubiegłą środę.
Rywalami „Dumy Bawarii” będzie przeciętnie spisujący się Bayer Leverkusen, który podobnie jak Bayern znajduje się w małym dołku. Dla podopiecznych Carlo Ancelottiego bardzo ważne jest zwycięstwo, gdyż monachijczycy tracą do RB Lipsk trzy punkty.
Choć „Bawarczyków” czeka bardzo trudno przeprawa, to bez wątpienia przewagą Bayernu nad „Aptekarzami” będzie gra na własnym podwórku w Monachium.
Bayer zapewnia sobie awans
W ubiegły wtorek Bayer Leverkusen mierzył się na wyjeździe z CSKA Moskwa w ramach piątej kolejki Ligi Mistrzów. Choć podopieczni Rogera Schmidta prowadzili od 16. minuty 1-0, to na czternaście minut przed końcem spotkania na arenie w Moskwie gospodarze zdołali wyrównać.
Ostatecznie pojedynek zakończył się remisem 1-1, co tym samym spowodowało, że „Aptekarze” stracili szansę na awans z pierwszego miejsca w grupie E. Mimo wszystko podopieczni Rogera Schmidta zapewnili sobie awans z drugiego miejsca i zagrają w kolejnej fazie Ligi Mistrzów.
11. Mal @ChampionsLeague und zum 7. Mal weitergekommen in die K.o.-Runde - das ist doch schon mal ein Freudentürmchen wert. #stärkebayer pic.twitter.com/uwrTiV6SYn
— Bayer 04 Leverkusen (@bayer04fussball) 22 listopada 2016
Tamtego mroźnego wieczoru w Moskwie trener Leverkusen nie oszczędzał nikogo i wystawił najmocniejszą jedenastkę, podczas gdy „Bawarczycy” w swoim spotkaniu z Rostowem dzień później grali w nieco osłabionym składzie ze względu na urazy i posadzeniu na ławce kilku kluczowych zawodników.
Blamaż w Rostowie
Z kolei w swoim ostatnim pojedynku Bayern Monachium grał na wyjeździe z FK Rostow. Choć w pierwszym meczu na Allianz Arenie rozbili Rosjan 5-0, to tym razem lepsi okazali się Rostowianie, którzy w środowym spotkaniu można rzecz zostawili na sercu swoje serca.
Ostatecznie „Bawarczycy” ulegli w Rostowie nad Donem 3-2 i podobnie jak „Aptekarze” stracili szansę na awans z pierwszego miejsca. Bramki dla klubu ze stolicy Bawarii zdobyli kolejno Douglas Costa oraz Juan Bernat. Dla podopiecznych Carlo Ancelottiego była to już druga porażka w tym sezonie Ligi Mistrzów.
Włoski trener postanowił dać odpocząć kilku kluczowym zawodnikom. Na ławce zasiedli między innymi David Alaba, Thomas Mueller czy Mats Hummels. Od pierwszej minuty zagrał natomiast Douglas Costa oraz Holger Badstuber. Jak już wcześniej zapowiadano między słupkami monachijczyków wystąpił Sven Ulreich, który zastąpił kontuzjowanego Manuela Neuera.
– Nie doceniliśmy Rostowian. Nie graliśmy dobrze, dlatego też przegraliśmy. Po stracie bramki zbyt często popełnialiśmy błędy. Dla nas jako zespołu to bardzo ciężki okres – powiedział po meczu trener Bayernu Monachium, który wziął na siebie odpowiedzialność za tą porażkę.
Forma ligowa obu zespołów
Nadchodzący szlagier 12. Kolejki jest wspaniałą okazją dla obu ekip na przełamanie, dlatego też jutrzejszego wieczoru możemy spodziewać się niezwykle emocjonującego i pełnego wielu wspaniałych i widowiskowych akcji ze strony Bayernu i Bayeru.
Przed tygodniem piłkarze Leverkusen mierzyli się na własnym podwórku z rewelacją tego sezonu, czyli beniaminkiem z Lipska. Mimo prowadzenia 2-1 lepsi okazali się goście, którzy wykorzystali niefrasobliwość i błędy zawodników B04 wygrywając ostatecznie 2-3, co potem przełożyło się na trzypunktową przewagę nad Bayernem.
Six games left for #FCBayern before the winter break, four of which at the #AllianzArena. Let's finish 2016 on a high! #packmas #MiaSanMia pic.twitter.com/tJRhQjhrwn
— FC Bayern English (@FCBayernEN) 24 listopada 2016
Na chwilę obecną podopieczni Rogera Schmidta zajmują w Bundeslidze dziewiątą lokatę, zaś łączona zdobycz punktowa Bayeru to 16 punktów – po pięciu zwycięstwach, remisie oraz pięciu porażkach. Z kolei ich bilans bramkowy to 18 zdobytych bramek oraz taka sama liczba straconych. Jest to jeden z gorszych wyników tego zespołu na przestrzeni kilku ostatnich sezonów.
Z kolei „Die Roten” mierzyli się w niemieckim klasyku z Borussią Dortmund. Mimo usilnych starań lepsi okazali się zawodnicy z Signal Iduna Park, którzy po bramce Pierra-Emericka Aubameyanga w 11. Minucie ograli gości z Monachium 1-0 i zmniejszyli swój dystans do czołówki. Jak już mogliście wcześniej zauważyć porażka w meczu z BVB spowodowała, że Bayern stracił fotel lidera po 425 dniach.
Przewaga FCB w bezpośrednich pojedynkach
Na chwilę obecną miedzy obiema drużynami doszło łącznie do 77 pojedynków. Po raz kolejny lepszym bilansem mogą pochwalić się monachijczycy, jednak w ostatnich sezonach Bayern miał spore problemy w starciu z „Aptekarzami”.
Po raz ostatni ekipa ze stolicy Bawarii zanotowała porażkę z Bayerem 2 kwietnia 2015 roku, kiedy to trenerem był jeszcze Pep Guardiola. Tego dnia „Bawarczycy” przegrali 2-0. Mimo wszystko trzeba mieć na uwadze, że w tamtym spotkaniu Katalończyk zdecydował się na mocno rezerwowy skład.
W historii bezpośrednich starć obu ekip Bayern zanotował łącznie 45 zwycięstw, 15 remisów oraz 17 razy musiał godzić się z wyższością rywali z Westfalii. Zaś jeśli mowa jest o bramkach, to rekordowi mistrzowie Niemiec zaliczyli łącznie 144 bramki oraz stracili 91.
Jedna z najbardziej dotkliwych porażek Bayeru z Bayernem miała miejsce pięć lat temu, kiedy to „Duma Bawarii” rozbiła pod wodzą Andriesa Jonkera „Aptekarzy” 5-1 na Allianz Arenie. Co więcej ówczesnym trenerem Bayeru był Jupp Heynckes, który dwa lata później sięgnął z FCB po potrójną koronę.
Marco Fritz poprowadzi mecz
Jutrzejszy szlagier poprowadzi doświadczony i znany nam wszystkim Marco Fritz. 39-letni bankier z miejscowości Korb w trwającym obecnie sezonie miał już okazję prowadzić spotkanie ligowe z udziałem mistrzów Niemiec.
Miało to bowiem miejsce 21 września w meczu 4. kolejki Bundesligi, w której "Bawarczycy" mierzyli się z Herthą Berlin i pokonali swoich rywali 3-0. W poprzednim sezonie Fritz sędziował w trzech spotkaniach z udziałem monachijczyków – wygrana z Borussią Dortmund 5-1 w lidze, zwycięstwo 2-0 nad Herthą w lidze oraz wygrana w finale Pucharu Niemiec przeciwko BVB w rzutach karnych.
Schiedsrichteransetzung
— Bayer 04 Leverkusen (@bayer04fussball) 25 listopada 2016
@FCBayern
Marco Fritz (Korb)
Dominik Schaal
Marcel Pelgrim
Dr. Robert Kampka#FCBB04 pic.twitter.com/Ks4Xdgtc8o
Ogółem 39-letni Niemiec w swojej dotychczasowej karierze sędziował w 14 spotkaniach z udziałem Bayernu. 13 z nich „Die Roten” wygrali, zaś jedno ze spotkań zakończyło się remisem 1-1. Doświadczony Fritz to także dobry omen dla FCB przed starciem z Bayerem – mistrzowie Niemiec zdobyli bowiem 55 bramek oraz stracili zaledwie osiem we wspomanianych meczach.
Pomagać mu będą jutro Schaal (Tuebingen) oraz Pelgrim (Bocholt). Z kolei czwartym oficjalnym sędzią wybranym na ten szlagier 12. kolejki jest Dr. Kampka z Moguncji.
Bez Vidala, ale z Robbenem?
W jutrzejszym pojedynku między słupkami "Dumy Bawarii" powinniśmy już zobaczyć Manuela Neuera, który w środku tygodnia nie pojechał do Rostowa, aby mógł wyleczeć drobny uraz łydki i w pełni przygotować się do meczu z Leverkusen.
Z dużym prawdopodobieństwem powinniśmy też zobaczyć Arjena Robbena. W treningu brali udział również Javi Martinez oraz Arturo Vidal, jednak Carlo Ancelotti podczas konferencji przedmeczowej zdradził, że Chilijczyk na pewno nie zagra, aby nie podejmować zbędnego ryzyka.
– Vidal jutro nie zagra, nie chcemy podejmować ryzyka. Jutrzejszy mecz z Bayerem jest dla nas możliwością, aby pokazać się z dobrej strony i zwyciężyć. Chcemy zareagować i zrobimy to! – powiedział dziś Carlo Ancelotti.
Grad bramek w sezonie 1981/82
8 sierpnia 1981 roku miało miejsce jedno z najbardziej pamiętnych spotkań w historii Bayernu i Bayeru. Tego dnia w ramach 1. kolejki nowego sezonu "Bawarczycy" rozbili "Aptekarzy" 6-2. Bramki dla klubu ze stolicy Bawarii zdobywali wtedy Rummenigge, Dremmler, Breitner dwukrotnie oraz Hoeness.
W 1997 roku z kolei piłkarze Leverkusen rozbili Bayern 5-2. Pogrom o którym mowa miał miejsce w niedzielę 9 marca 1997 roku. "Duma Bawarii" pod wodzą Trapattoniego z takimi piłkarzami w składzie jak Kahn, Matthaus, Scholl czy Klinsmann musiała uznać wyższość rywali z Bayeru. Dwie bramki w tym pojedynku dla FCB zdobył kolejno Nerlinger oraz Basler.
Pod lupę można wziąć wiele spotkań z udziałem obu drużyn. Kolejnym spotkaniem, które można przypomnieć jest starcie z 2013 roku. Tego dnia piłkarze Bayernu pod wodzą Pepa Guardioli ulegli w Leverkusen 2-1, jednak w pamięci kibiców utkwi szarża Manuela Neuera z końcówki spotkania, po której klub był bliski wyrównania.
Pojedynek dwóch gigantów Neuer vs. Leno
Bayern Monachium oraz Bayer Leverkusen może pochwalić się nie tylko świetnymi zawodnikami z ofensywy i defensywy, ale przede wszystkim dwójką wspaniałych golkierów, czyli Manuelem Neuerem oraz Berndem Leno. Zarówno Manuel jak i Bernd znają się doskonale z kadry narodowej.
Jutrzejszego wieczoru oczy wszystkich kibiców i losy obu drużyn będą bez wątpienia zależały od dyspozycji Neuera i Leno. W trwającym obecnie sezonie "Bawarczycy" z Manuelem między słupkami stracili zaledwie siedem bramek, niestety o wiele gorszym wynikiem może pochwalić się Leno, którego Leverkusen straciło już 18 bramek.
Miejmy nadzieję, że jutrzejszego dnia będziemy świadkami wspaniałych interwencji tej dwójki.
Garść ciekawostek:
– W 14 z 16 ostatnich spotkań Bayeru Leverkusen średnia bramek padło co najmniej 2.5 bramek.
– Bayern nie przegrał na własnym stadionie w Bundeslidze od 11 spotkań.
– Biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki Bayern wygrał 11 z 13 ostatnich spotkań przeciwko Bayerowi Leverkusen.
– Podopieczni Rogera Schmidta w swoich 3 ostatnich pojedynkach ligowych zdobyli co najmniej 2 bramki.
– Na własnym podwórku „Bawarczycy” w 5 z 6 ostatnich spotkaniach strzelali co najmniej 2.5 bramki.
– Faworytem bukmacherów jest Bayern, zaś średni kurs na zwycięstwo monachijczyków wynosi 1.30.
– Trener "Aptekarzy" będzie musiał sobie poradzić między innymi bez Karima Bellarabiego, Stefana Kiesslinga oraz Larsa Bendera.
– Z kolei Carlo Ancelotti będzie musiał objeść się bez Kingsleya Comana oraz Arturo Vidala.
– Najlepszy strzelec Bayeru Chicharito ma na swoim koncie łącznie pięć bramek, podczas gdy Lewandowski zdobył o dwie bramki więcej niż Meksykanin.
– Bayern wygrał cztery z sześciu ostatnich pojedynków z Bayerem.
– W środku tygodnia obie drużyny mierzyły się na wyjeździe z rosyjskimi zespołami i żadna z nich nie odniosła zwycięstwa.
– Kevin Volland najprawdopodobniej wystąpi tym razem za plecami Javiera Hernandeza.
– Bayern po 11 kolejkach ligowych ma najlepszy bilans bramkowy wśród niemieckich ekip (24 zdobyte oraz 7 straconych bramek).
Dzisiejszego wieczoru Bayern Monachium pokonał na własnym obiekcie gości z Bayeru Leverkusen 2-1. Po ostatnich dwóch porażkach podopieczni Carlo Ancelottiego w końcu się przełamali i zdołali zgarnąć pełną pulę punktów.
Na pierwszą bramkę 75,000 widzów zgromadzonych na Allianz Arenie musiało czekać do 30. minuty, kiedy to piłkę do siatki głową wpakował Thiago Alcantara. Pięć minut później bramkę na 1-1 po przepięknym uderzeniu zdobył Hakan Calhanoglu, który wykorzystał błąd w obronie Bayernu.
Na całe szczęście w drugiej części spotkania bramkę na wagę trzech punktów Mats Hummels, który wykorzystał dośrodkowanie Kimmicha z rzutu różnego. W kolejnych minutach obie ekipy mogły jeszcze zdobyć bramkę, lecz wynik nie uległ już zmianie.
Jako że RB Lipsk pokonało wczorajszego dnia SC Freiburg, to przewaga beniaminka nad "Die Roten" nadal wynosi trzy punkty. Do akcji Lahm i spółka wracają już w przyszłą sobotę, kiedy to przyjdzie im się zmierzyć na wyjeździe z FSV Mainz.
FULL TIME!!! #FCBayern are back to winning ways, beating @bayer04_en 2-1 at the #AllianzArena #FCBB04 pic.twitter.com/g4Qjbu1O2D
— FC Bayern English (@FCBayernEN) 26 listopada 2016
Martinez wraca do składu
Tym razem Carlo Ancelotti zdecydował się dokonać aż siedmiu zmian w porównaniu do poprzedniego, przegranego 3-2 spotkaniu wyjazdowym z Rostowem. W kadrze meczowej zabrakło Jeroma Boatenga.
Do wyjściowej jedenastki po dłuższej przerwie spowodowanej urazem wrócił Javi Martinez. Co więcej na ławce znalazł się również Arjen Robben oraz Arturo Vidal, którzy również opuścili starcie w Lidze Mistrzów przeciwko rosyjskiemu klubowi.
Bayern zaczął więc spotkanie w następującym ustawieniu: Manuel Neuer w bramce, David Alaba, Mats Hummels, Javi Martinez oraz kapitan Philipp Lahm w obronie. W środku pola mogliśmy oglądać Xabiego Alonso, Thiago Alcantarę oraz Joshuę Kimmicha.
Na lewym skrzydle wystąpił tym razem Douglas Costa, podczas gdy po przeciwnej stronie trener "Die Roten" zdecydował się wystawić Thomasa Muellera. Jak zwykle funkcję snajpera pełnił Robert Lewandowski.
Unsere Aufstellung gegen Leverkusen! #packmas, Jungs! #MiaSanMia #FCBB04 pic.twitter.com/OMQ3UbtXUP
— FC Bayern München (@FCBayern) 26 listopada 2016
Wyrównana gra obu zespołów
Na pierwszą groźną akcję tego szlagierowego spotkania nie musieliśmy czekać zbyt długo. Po upływie kilkudziesięciu sekund Admir Mehmedi popisał się dobrym zgraniem i postanowił uderzyć na bramkę strzeżoną przez Manuela Neuera, lecz na całe szczęście piłką minęła światło bramki.
Odpowiedź "Bawarczyków" nastąpiła bardzo szybko. Świetną solową akcją popisał się David Alaba, który minął jednego z obrońców Leverkusen i zbiegł do linii końcowej, po czym zdecydował się podać wzdłuż pola karnego, lecz futbolówka została w porę wybita przez "Aptekarzy".
Not far off, @esmuellert_! That first #Bundesliga goal is coming #FCBB04 0-0 pic.twitter.com/6rQopgcZIh
— FC Bayern English (@FCBayernEN) 26 listopada 2016
Pierwsze minuty spotkania na Allianz Arenie pokazały nam, że będzie to bardzo wyrównane spotkanie. Obie ekipy wymieniały cios za ciosem. W 7. minucie błąd popełnił obchodzący wczorajszego dnia 35. urodziny Xabi Alono. Szczęśliwie Hakan Calhanoglu nie trafił zbyt dobrze w piłkę.
Chwilę później piłkarze "Dumy Bawarii" ruszyli z kolejną akcją i mimo drobnych problemów udało im się znaleźć w polu karnym gości z Leverkusen. Dokładnym podaniem został obsłużony Thomas Mueller, który jednak minimalnie chybił.
Krótkie prowadzenie Bayernu
Obraz gry w kolejnych minutach nie ulegał zmianie – obie ekipy starały się grać bardzo ostrożnie, choć co jakiś czas byliśmy świadkami drobnych błędów w środku pola, lecz żadna ze stron nie była w stanie ich w pełni wykorzystać. Faulowany w polu karnym został Robert Lewandowski, jednakże arbiter Marco Fritz nie dopatrzył się przewinienia ze strony Bayeru.
Na pierwszą bramkę 75,000 widzów zgromadzonych na Allianz Arenie musiało czekać aż do 30. minuty, kiedy to Joshua Kimmich podał piłkę do niepilnowanego Philippa Lahma. Kapitan postanowił uderzyć, jednak Leno wykazał się przytomnością umysłu i wybił piłkę – szczęśliwie dla Bayernu wybitą piłkę ze spokojem dobił z główki Thiago i na tablicy widniał już wynik 1-0.
#Packmas! #FCBB04 1-1 pic.twitter.com/bK9AzQnPUQ
— FC Bayern English (@FCBayernEN) 26 listopada 2016
Kilkadziesiąt sekund później mistrzowie Niemiec mogli zdobyć kolejną bramkę, lecz w tym przypadku szczęście sprzyjało "Aptekarzom". Zaledwie pięć minut po objęciu prowadzenia podopieczni Rogera Schmidta pokazali, że nie zamierzają się poddawać tak łatwo.
Po błędzie w bloku defensywnym Bayernu do piłki dopadł Hakan Calhanoglu, który w przepięknym stylu pokonał bezradnego Manuela Neuera. Mimo kilku prób w późniejszym okresie szlagieru 12. kolejki wynik nie uległ już zmianie i obie ekipy udały się na przerwę.
Bayern nie składa broni
Zarówno Carlo Ancelotti jak i Roger Schmidt nie zdecydowali się na zmiany i oba zespoły wyszły na drugą część spotkania w tym samym ustawieniu co w pierwszej połowie.
Chwilę po pierwszym gwizdku Marco Fritza zakotłowało się pod bramką strzeżoną przez Bernda Leno. Douglas Costa został sfaulowany, ale sędzia zdecydował się puścić grę – do piłki dopadł Thiago Alcantra, który postanowił uderzyć z dystansu, lecz Hiszpan trafił w defensora Leverkusen.
Back out on the pitch and ready to go. Bring on the second half! #packmas #FCBB04 1-1 pic.twitter.com/fp9GRUeOeH
— FC Bayern English (@FCBayernEN) 26 listopada 2016
Monachijczycy dosyć długo utrzymywali się przy piłce i nie tracili już tak szybko piłki jak miało to miejsce w pierwszej części tego szlagierowego starcia na Allianz Arenie. W 51. minucie szczęścia spróbował po raz kolejny Douglas Costa, lecz Leno bez najmniejszego problemu wybronił silne uderzenie brazylijskiego skrzydłowego.
Tempo spotkania z minuty na minutę rosło. Mimo początkowych problemów z odnalezieniem się w drugiej części spotkania podopieczni Rogera Schmidta powoli odzyskiwali inicjatywę i dwukrotnie próbowali zagrozić bramce strzeżonej przez Manuela Neuera.
Hummels z bramką na wagę trzech punktów
W 56. minucie gospodarze po raz drugi w tym spotkaniu wyszli na prowadzenie – Joshua Kimmich dograł idealną piłkę z rzutu rożnego wprost na głowę Matsa Hummelsa, który wykorzystał lukę w defensywie "Aptekarzy" i wpakował piłkę do bramki tuż przy słupku.
Kilka minut później ponownie bramkę gości zaatakował Douglas Costa, lecz zabrakło dynamiki i ostatecznie rywale poradzili sobie z niebezpieczną akcją "Bawarczyków". Zdobyta bramka nie sprawiła, że podopieczni Carlo Ancelottiego odpuścili tak samo jak w przypadku bramki wyrównującej.
An @esmuellert_-like celebration, but that goal was all @matshummels! Thunderous header from a corner ☄️ #FCBB04 2-1 pic.twitter.com/bO5Wu67SHx
— FC Bayern English (@FCBayernEN) 26 listopada 2016
Bayern w swoim stylu próbował kontrolować mecz, lecz momentami to piłkarze Leverkusen dyktowali warunki gospodarzom na ich własnej połowie. W 82. minucie Kevin Volland znalazł się w wyśmienitej okazji, po tym jak został obsłużony przepięknym dalekim podaniem. Szczęśliwie dla mistrzów Niemiec wynik nie uległ już zmianie.
Do akcji Bayern wraca już w przyszłą sobotę, kiedy to przyjdzie im się zmierzyć z FSV Mainz, które swoje spotkanie ligowe w ramach 12. kolejki Bundesligi rozegra już jutro na wyjeździe z Herthą Berlin.
Oceny
Manuel Neuer | 2.54 |
Robert Lewandowski | 4.31 |
Matts Hummels | 2.67 |
Philipp Lahm | 3.36 |
David Alaba | 3.1 |
Thiago | 2.71 |
Thomas Mueller | 4.53 |
Douglas Costa | 3.49 |
Joshua Kimmich | 2.71 |
Javi Martinez | 3.53 |
Xabi Alonso | 4.3 |