DieRoten.pl

FC Augsburg - FC Bayern

29-10-2016, 15:30, Bundesliga,


1:3
()

29.10.2016, 15:30 Bundesliga

BRAMKI

0:1 Lewandowski 19', 0:2 Robben 21', 0:3 Lewandowsk 48', 1-3 Koo 67'

SKŁADY

FC Augsburg : Hitz - Verhaegh, Janker, Hinteregger, Stafylidis - Kacar (82' Moravek), Baier - Koo, Altintop (65' Teigl), Schmid (55' Max) - Ji

Luthe - Feulner, Usami, Schmidt 

FC Bayern : Neuer - Lahm, Boateng (62' Badstuber), Martínez (29' Hummels), Alaba - Xabi Alonso - Thiago, Vidal - Robben (76' Kimmich), Lewandowski, Costa

Ulreich - Bernat, Sanches, Müller

ŻÓŁTE KARTKI

Koo, Teigl

CZERWONE KARTKI

SĘDZIA

Ch. Dingert

WIDOWNIA

30 660


Brak dodanych statystyk do tego meczu.

Już jutro o 15:30 Bayern Monachium ponownie zmierzy się w derbach Bawarii z FC Augsburg. Przypomnijmy, dwa dni temu, w środę, podopieczni Carlo Ancelottiego podejmowali FCA w ramach Pucharu Niemiec.

W poprzednim spotkaniu tych dwóch ekip górą byli „Bawarczycy”, którzy po bramkach Philippa Lahma, Juliana Greena oraz Davida Alaby pokonali gości 3:1 i pewnie awansowali do kolejnej rundy Pucharu.

Zwycięstwo w nadchodzącym spotkaniu jest dla klubu ze stolicy Bawarii bardzo ważne, gdyż po piętach mistrzów Niemiec depcze RB Lipsk, który traci tylko dwa oczka do FCB.

Pojedynek na WWK Arenie

Areną jutrzejszych derbów Bawarii będzie otwarty 26 lipca 2009 roku stadion o nazwie WWK Arena. Obiekt, na którym swoje spotkania rozgrywa FC Augsburg, jest w stanie pomieścić 30 660 widzów.

Na swoim stadionie bawarski zespół miał już okazję gościć wiele znakomitych zespołów zarówno z krajowego podwórka, jak i innych europejskich klubów.

Co więcej, Augsburg był jednym z oficjalnych miast 2010 FIFA U-20 Pucharu Świata Kobiet i kolejnego 2011 FIFA Pucharu Świata Kobiet. WWK Arena jest oddalona od Allianz Areny o zaledwie 70 km.

Bayern eliminuje Augsburg z PN

Jak już mogliście wcześniej przeczytać, w meczu drugiej rundy Pucharu Niemiec Bayern Monachium podejmował na własnym obiekcie gości z Augsburga. Ostatecznie mistrzowie Niemiec ograli rywali 3:1 i zapewnili sobie awans do kolejnej rundy.

Zwycięstwo nad Augsburgiem i awans do kolejnej rundy wydłużyło niesamowity rekord „Bawarczyków”, którzy nie przegrali w Pucharze Niemiec od czterech lat, zaś jeśli policzymy wszystkie spotkania, to mowa jest tutaj o 25 pojedynkach!

Tego dnia Carlo Ancelotti postanowił dać odpocząć większości swoich kluczowych zawodników. Na ławce zasiadł między innymi Robert Lewandowski, Arjen Robben czy Arturo Vidal. Zawodnicy „Dumy Bawarii” w pewny sposób poradzili sobie z FCA, kontrolując przez cały czas przebieg spotkania.

– Byliśmy zdecydowanie lepszą drużyną, a zwłaszcza w pierwszej połowie, w której radziliśmy sobie dobrze. Po zdobyciu drugiej bramki byliśmy w pełnej kontroli, ale odpuściliśmy. To nie może mieć miejsca. Pod koniec było niepewnie, zawsze jest ryzyko, że coś może się zdarzyć. W przyszłości musimy radzić sobie lepiej – powiedział po meczu Philipp Lahm.

Forma ligowa

Trenerem „Fuggerstaedter” nie jest już Markus Weinzierl, czyli człowiek, który prowadził swój zespół w ciągu dwóch ostatnich lat i który pokonał Bayern Monachium trzykrotnie (dwa razy w lidze oraz raz w spotkaniu towarzyskim).

Do tej pory pod wodzą nowego trenera, Dirka Schustera, zespół z Bawarii zdołał w sezonie 2016/2017 odnieść dwa zwycięstwa. Pozostałe pojedynki w Bundeslidze zakończyły się dwoma remisami oraz czterema porażkami.

Zgromadzone osiem punktów sprawia, że Augsburg zajmuje obecnie 12. lokatę w niemieckiej lidze. W minionej kolejce rywale „Bawarczyków” mierzyli się z Freiburgiem na wyjeździe, jednak mimo wyrównanego spotkania ostatecznie beniaminek zwyciężył 2:1.

Z kolei Bayern Monachium w Bundeslidze zajmuje pierwsze miejsce z dorobkiem 20 punktów. Bilans podopiecznych Carlo Ancelottiego to sześć zwycięstw oraz dwa remisy. W minionej kolejce Bayern ograł Gladbach 2:0.

14. derby Bawarii

Jutrzejszy bawarski pojedynek będzie już 14. pojedynkiem w historii obu klubów. Warto nadmienić, iż pięć spotkań FCA z FCB miało miejsce w Pucharze Niemiec. Faworytem jutrzejszego meczu bez wątpienia jest Bayern, który może pochwalić się jedenastoma zwycięstwami.

Pozostałe dwa spotkania zakończyły się remisami. Jednakże człowiek odpowiedzialny za ten sukces, czyli Markus Weinzierl, nie prowadzi już FCA. Na całe szczęście po dwóch porażkach z rzędu z „Fuggerstaedter” piłkarze Bayernu Monachium nie pozwolili już sobie na więcej wpadek i pewnie wygrali ostatnie trzy derby Bawarii.

– Moim zdaniem Augsburg gra nieco inaczej przed własną publicznością. Mimo wszystko chcemy atakować. Augsburg będzie się bronił i liczył na kontry. Czeka nas nieco inny mecz niż ten sprzed kilku dni w Pucharze Niemiec – powiedział dziś na konferencji prasowej Ancelotti.

Po raz ostatni w lidze obie ekipy miały okazję spotkać się ze sobą 14 lutego 2016 roku. Wówczas trenerem Bayernu był jeszcze Pep Guardiola. Dzięki dwóm trafieniom Roberta Lewandowskiego oraz Thomasa Muellera „Die Roten” pokonali ostatecznie przeciwników 3:1.

Powrót Lewandowskiego i Muellera

Z wielkim prawdopodobieństwem jutrzejszy skład będzie znacząco różnił się od tego, który mogliśmy podziwiać w ubiegłą środę. Tym raz od pierwszych minut powinni zagrać między innymi Robert Lewandowski oraz Thomas Mueller, którzy spędzili ostatnią potyczkę z FCA na ławce rezerwowych.

Pod znakiem zapytania stoi natomiast występ Kingsleya Comana, który nabawił się lekkiego urazu po spotkaniu pucharowym. Carlo Ancelotti wciąż musi sobie radzić bez Francka Ribery'ego oraz Rafinhii. Włoski trener podczas dzisiejszej konferencji prasowej zapewnił jednak, że decyzję o tym, kto zagra, podejmie po ostatnim treningu.

– Kingsley jest poobijany. Zdecyduje o wyjściowym składzie na mecz z Augsburgiem po dzisiejszym treningu – powiedział trener „Gwiazdy Południa”.

O wiele większe powody do zmartwień ma Dirk Schuster, gdyż ze składu wypadli tacy zawodnicy jak: Paul Verhaegh, Halil Atlintop, Caiuby oraz Raul Bobadilla. Pod znakiem zapytania stoi również występ Alfreda Finnbogassona oraz Dominika Kohra.

  

Christian Dingert poprowadzi derby Bawarii

Arbitrem nadchodzącego święta piłkarskiego w Bawarii będzie Christian Dingert. Doświadczony 36-letni arbiter z Lebecksmuehle w trwającym obecnie sezonie ligowym miał okazję prowadzić już mecz z udziałem „Bawarczyków”.

Miało to miejsce w pierwszej kolejce Bundesligi, kiedy to podopieczni Carlo Ancelottiego na inaugurację nowego sezonu rozbili Werder Brema 6:0. Z kolei przed rokiem Dingert również sędziował w wygranym przez „Dumę Bawarii” pojedynek z Bremą.

Asystentami 36-latka będzie Christ (Muenchweiler) oraz Aarnink (Nordhorn). Zaś czwartym oficjalnym sędzią na ten mecz został wybrany Schaal (Tübingen).

Robert i Thomas przełamią się?

Mimo słabszego okresu gry nie można zapominać, że Augsburg gra na własnym stadionie, co bez wątpienia jest przewagą bawarskiego klubu. Choć bukmacherzy pewnie stawiają na Bayern, to podopieczni Dirka Schustera należą do zespołów, które są w stanie dokonać niespodzianki.

Jutrzejszy mecz to również okazja dla Roberta Lewandowskiego i Thomasa Muellera na przełamanie się w Bundeslidze (jeśli trener zdecyduje się ich wypuścić w wyjściowej jedenastce). Bez względu na wszystko Ancelotti nie martwi się o formę strzelecką swoich dwóch asów.

– Dla mnie nie jest to ważne to, czy zdobędą bramkę, lecz to, czy zagrają dobrze wespół z całą drużyną. Nasza drużyna musi zdobywać bramki, zaś to, kto znajdzie się na liście strzelców, nie ma najmniejszego znaczenia – powiedział Carlo Ancelotti.

Przypominamy również wszystkim naszym użytkownikom o oddawaniu swoich typów w „Lidze Typer”. Aby oddać swoje typy wystarczy kliknąć tutaj.

 

 

Stach Gabriel

 

Za nami dziewiąta kolejka Bundesligi, w której Bayern Monachium mierzył się na wyjeździe z ekipą z Augsburga. Dzięki dwóm bramkom Roberta Lewandowskiego oraz trafienia Arjena Robbena podopieczni Carlo Ancelottiego pokonali gospodarzy w derbach Bawarii 3:1.

Zdobyte trzy punkty sprawiają, że mistrzowie Niemiec utrzymali się na pozycji lidera, podczas gdy goniący ich beniaminek z Lipska ograł dziś Darmstadt 2:0. Za dzisiejsze derby Bawarii trzeba przede wszystkim pochwalić Roberta Lewandowskiego oraz Arjena Robbena, którzy zagrali po prostu fenomenalnie.

Lahm i spółka wracają do akcji już w najbliższy wtorek, kiedy ich rywalem na wyjeździe będzie PSV Eindhoven. Z kolei w przyszłym tygodniu „Bawarczyków” czeka kolejny trudny mecz. Tym razem rywalem FCB będzie dobrze spisujące się TSG Hoffenheim.

Costa i Robben od początku!

Tym razem trener „Bawarczyków” postanowił dokonać łącznie siedmiu zmian w porównaniu z poprzednim pojedynkiem w Pucharze Niemiec. Strzelec bramki, Julian Green, nie znalazł się w kadrze meczowej, zaś jego miejsce w wyjściowej jedenastce zajął Robert Lewandowski.

Co więcej, na ławce znalazł się także Thomas Mueller. Po raz pierwszy od dłuższego czasu Carlo Ancelotti mógł skorzystać z usług dwóch skrzydłowych w wyjściowej jedenastce.

Bayern zaczął więc derby Bawarii w następującym ustawieniu: Manuel Neuer w bramce, David Alaba, Jerome Boateng, Javi Martinez oraz Philipp Lahm w obronie. Na środku pomocy Ancelotti zdecydował się wystawić Thiago, Arturo Vidala oraz Xabiego Alonso.

Z kolei na lewym skrzydle mogliśmy podziwiać rajdy Douglasa Costy, zaś na prawym skrzydle swoją grą raczył nas Arjen Robben. Funkcję napastnika pełnił Robert Lewandowski, który – jak już wspominaliśmy – odpoczywał w poprzednim spotkaniu.

Przełamanie Lewandowskiego!

Już od samego startu zrobiło się bardzo gorąco w derbach Bawarii. W 2. minucie Robert Lewandowski został obsłużony świetnym podaniem, jednak snajper FCB był na spalonym. Po pięciu minutach dominacji Bayernu do głosu doszli gospodarze, kiedy to Verhaegh zdecydował się na uderzenie z 30 metrów.

Na całe szczęście Manuel Neuer zachował zimną krew i wybronił uderzenie kapitana Augsburga. Kolejne minuty to powolne budowanie akcji przez podopiecznych Carlo Ancelottiego, którzy bardzo długo utrzymywali się przy piłce na połowie rywala.

Od samego początku można było zauważyć świetną grę między Robbenem a Lewandowskim, którzy, kiedy tylko mieli okazję, próbowali dogrywać piłkę do siebie. W 19. minucie Schmid popędził z piłką na bramkę Bayernu, jednak defensywa mistrzów Niemiec w porę zainterweniowała.

„Bawarczycy” bardzo szybko odpowiedzieli na zagrożenie ze strony FCA. Po błyskawicznie przeprowadzonej kontrze Robben złamał akcję do środka i podał idealnie do Lewandowskiego. Kapitan polskiej reprezentacji ze spokojem pokonał Marwina Hitza i zaliczył swoje 12. trafienie przeciwko Augsburgowi w historii występów w Bundeslidze.

Duet Lewandowski – Robben w natarciu!

Zaledwie dwie minuty po objęciu prowadzenia kolejną fenomenalną akcje rozegrali Arjen Robben wraz z Robertem Lewandowskim. Polski snajper „Die Roten” postanowił odwdzięczyć się Holendrowi, który bez problemu wpakował piłkę do siatki gospodarzy.

Chwilę później strzału z dystansu spróbował Arturo Vidal, jednak futbolówka minęła się z bramką. Po zdobyciu dwóch bramek Bayern nieco zwolnił tempa, lecz wciąż utrzymywał się przy piłce i spokojnie konstruował kolejne akcje. Niestety w 29. minucie boisko musiał opuścić Martinez, zaś w jego miejsce pojawił się Mats Hummels.

W 36. minucie bardzo bliski szczęścia był Robert Lewandowski, który ponownie otrzymał świetne podanie od Robbena. Na nieszczęście dla „Bawarczyków” uderzona główką piłka minęła bramkę. Do samego końca zawodnicy „Gwiazdy Południa” próbowali jeszcze podwyższyć prowadzenie, lecz niestety brakowało odpowiedniego wykończenia.

Ostatecznie wynik nie uległ już zmianie i obie drużyny udały się do szatni na przerwę. Za pierwszą cześć wyróżnić trzeba między innymi Roberta i Arjena, których współpraca wyglądała dziś po prostu fenomenalnie!

Lewandowski po raz drugi!

Goście z Monachium potrzebowali zaledwie trzech minut, aby zagrozić bramce Hitza po raz trzeci. Swojego drugiego gola w derbach Bawarii zdobył Robert Lewandowski, a piękną asystą ponownie popisał się Arjen Robben!

Po stracie trzeciej bramki piłkarze Augsburga nieco się załamali. Gołym okiem można było zauważyć, że podopieczni Dirka Schustera nie mają zupełnie pomysłu na grę. W kolejnych minutach gospodarze mieli sporo pracy w związku z rajdami zawodników FCB.

Mimo wyniku 3:0 Augsburg próbował co jakiś czas zagrozić bramce Manuela Neuera, jednak wolna gra gospodarzy nie przynosiła rezultatów. Kiedy tylko podopieczni Dirka Schustera ruszali z kontrą,to ich akcje przerywali obrońcy mistrzów Niemiec.

Augsburg nie składa broni

W 62. minucie Robben po raz kolejny popisał się dobrym podaniem do Lewandowskiego, który znalazł się sam na sam z Hitzem, jednakże Polak trafił wprost w golkipera gospodarzy. Chwilę później boisko opuścił Boateng, zaś w jego miejsce na boisku pojawił się Badstuber, który został ciepło przyjęty przez kibiców.

Niestety zawodnicy Bayernu za bardzo odpuścili, czego efektem była bramka zdobyta przez Koo w 67. minucie, który dzięki przytomności umysłu i dograniu Daniela Baiera nie miał problemu ze zdobyciem bramki z kilku metrów.

Stracona bramka znacznie ożywiła „Bawarczyków”, którzy w poprzednich minutach nieco przyspali. W 72. minucie niesamowity dziś Robben zacentrował piłkę na głowę Hummelsa, który uderzył główką, lecz po raz kolejny paradą popisał się Marwin Hitz.

Ostatecznie wynik nie uległ już zmianie, choć oba zespoły miały ku temu jeszcze okazje. Antybohaterem tego spotkania bez wątpienia jest sędzia Dingert, który nie podyktował dwóch ewidentnych rzutów karnych na korzyść „Bawarczyków”. Zawodnicy FCB do akcji wracają już w najbliższy wtorek, zaś ich rywalem w Lidze Mistrzów będzie PSV.