DieRoten.pl

VfL Wolfsburg - FC Bayern

27-02-2016, 15:30, Bundesliga,


0-2
()

27.02.2016, 15:30 Bundesliga

BRAMKI

0-1 Coman (66), 0-2 Lewandowski (74)

SKŁADY

VfL Wolfsburg : Casteels – Träsch (Schürrle 73), Naldo (Knoche 76), Dante, Rodriguez - Arnold, Luiz Gustavo - Vieirinha, Draxler, Schäfer (Azzaoui 84) – Kruse

Grün, Putaro, Stolze

FC Bayern : Neuer - Lahm, Kimmich, Alaba, Juan Bernat - Xabi Alonso – Coman (Rode 88), Müller, Robben (Ribéry 56), Douglas Costa (Thiago 49) – Lewandowski

Ulreich, Benatia, Götze, Vidal

ŻÓŁTE KARTKI

- / Bernat

CZERWONE KARTKI

SĘDZIA

Manuel Gräfe (Berlin)

WIDOWNIA

30,000


Brak dodanych statystyk do tego meczu.

Już jutro o 15:30 Bayern Monachium zmierzy się w ramach 23. kolejki  Bundesligi z ekipą VfL Wolfsburg. Jutrzejsze starcie Bawarczyków z Wilkami z całą pewnością zagwarantuje wielkie emocje i dobre widowisko.

Starcie Wolfsburga z Bayernem odbędzie się na stadionie Volkswagen-Arena, który został zbudowany w 2002 roku i jest w stanie pomieścić 30,122 widzów. Po raz pierwszy od dłuższego czasu być może zobaczymy na boisku Mario Götze, o ile Pep Guardiola zdecyduje się go wpuścić na kilka minut.

W przeciwieństwie do Bayernu Monachium podopieczni Dietera Heckinga mieli wolne w środku tygodnia i nie rozgrywali żadnego spotkania. W ostatnim meczu ligowym Wolfsburg zremisował na wyjeździe z Herthą 1-1.

Natomiast podopieczni Pepa Guardioli w ubiegły wtorek mierzyli się z Juventusem Turyn w ramach pierwszego meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów. Choć Bawarczycy prowadzili 2-0, to ostatecznie mecz zakończył się remisem 2-2.

Bilans Wilków w obecnym sezonie nie należy do najlepszych - po 22 kolejkach zespół prowadzony przez Heckinga zajmuje dopiero ósme miejsce w Bundeslidze! Wicemistrzowie Niemiec z poprzedniego sezonu mają obecnie na swoim koncie osiem zwycięstw, siedem remisów i aż siedem porażek.

Do tej pory oba kluby mierzły się w swojej historii 42 razy. Bez wątpienia Duma Bawarii może poszczycić się o wiele lepszym bilansem niż Wolfsburg - piłkarze monachijskiego giganta odnieśli jak na razie 32 zwycięstwa, pięciokrotnie schodzili z boiska jako pokonani oraz remisowali taką samą ilość spotkań.

Po raz ostatni Wolfsburg pokonał Bayern 1 sierpnia 2015 roku, w ramach Superpucharu Niemiec - podopieczni Pepa Guardioli po remisie 1-1 ulegli wtedy Wilkom w rzutach karnych 5-4. Od tamtej pory Katalończyk nie pozwolił na więcej wpadek i jego zespół dwukrotnie ogrywał Wolfsburg (3-1 w Pucharze Niemiec oraz 5-1 w Bundeslidze).

Jak dziś się dowiedzieliśmy VfL Wolfsburg zmaga się z plagą wirusa grypy w swojej drużynie. Co więcej w dniu dzisiejszym kilkunastu podopiecznych Heckinga narzekało na różnego rodzaje dolegliwości co sprawia, iż sytuacja w obozie VfL przed sobotnią potyczką jest bardzo poważna.

Problemy kadrowe w zespole ze stolicy Bawarii nie są już takie poważne jak kilka tygodni temu, jednakże Katalończyk wciąż nie może skorzystać z usług trzech stoperów, choć w meczu z Juventusem po długiej przerwie na boisko został wpuszczony Medhi Benatia, który pokazał się z dobrej strony.

,,Nie ma żadnego sensu narzekać na liczbę nieobecności. Przede wszystkim powinieneś być czerpać radość z takich spotkań, brać udział w każdym pojedynku i prawidłowo wykorzystywać wszystkie sytuacje" - powiedział trener Wilków.

W jutrzejszym starciu na pewno zabraknie Rafinhi, który jest zawieszony ze względu na otrzymaną w poprzednim starciu ligowym piątą żółtą kartką w sezonie. Wciąż nie wiadomo kogo zobaczymy w bramce VfL, gdyż Benaglio leczy kontuzję a Casteels zachorował.

Warto dodać, że jutrzejszego dnia Bayern Monachium będzie obchodził swoje 116. urodziny! Kolejne trzy punkty z całą pewnością będą świetnym prezentem zarówno dla klubu jak i wszystkich świętujących kibiców FCB.

Arbitrem jutrzejszego spotkania będzie Manuel Gräfe. 42-letni Niemiec w przeszłości sędziował już 33 spotkania z udziałem Bayernu Monachium - po raz ostatni w zwycięskim 1-0 spotkaniu z Hannoverem w grudniu 2015 roku.

Do tej pory Gräfe sędziował trzy spotkania Bayernu z Wolfsburgiem. Dwukrotnie zwyciężali Bawarczycy oraz raz padł remis. Asystować mu będą: Sinn (Filderstadt), Seidel (Hennigsdorf) oraz Schmidt (Stuttgart).

Sugerowane składy:

Casteels - Träsch, Naldo, Dante, R. Rodriguez - Arnold, Luiz Gustavo - Vieirinha, Draxler, M. Schäfer - M. Kruse

Neuer - Lahm, Benatia, Alaba, Juan Bernat - Xabi Alonso - Robben, T. Müller, Vidal, Douglas Costa - Lewandowski

dieroten.pl

Piłkarze FC Bayern zrobili wspaniały prezent z okazji 116. urodzin klubu i pokonali na wyjeździe wicemistrzów Niemiec VfL Wolfsburg 2:0 (0:0). Jako pierwszy na listę strzelców w drugiej połowie wpisał się Kingsley Coman (66'), zaś wynik spotkania na kwadrans przed końcem potyczki ustalił Robert Lewandowski (74'). Bawarczycy tym samym dopisali do swojego konta następne 3 punkty i teraz rywale podopiecznych Pepa Guardioli muszą martwić się o swoje wygrane, aby nie powiększyć straty do Monachijczyków.

W obliczu kontuzji Holgera Badstubera, Jerome'a Boatenga i Javiego Martineza oraz zawieszeniu za ilość żółtych kartek Rafinhi trener Bayernu Pep Guardiola musiał przemeblować swoją drużynę nawet w stosunku do meczu w Turynie w Lidze Mistrzów. Na ławce rezerwowych usiedli Thiago Alcantara i Arturo Vidal, zaś do składu wrócili Xabi Alonso i Coman. Z kolei trener Dieter Hecking nie zdecydował się na żadną rotację względem potyczki z ubiegłego tygodnia z Herthą Berlin.

Nie tylko na papierze goście byli mocniejsi w ofensywie od gospodarzy. Przewagę w tym aspekcie było widać już po kwadransie na boisku, gdzie Bawarczycy praktycznie zepchnęli Wilki do obrony. Najlepszą okazję w pierwszej połowie Bayern miał w 11. minucie spotkania, jednak w ostatniej chwili sprawę wyjaśnił Naldo. Z kolei zawodnicy Heckinga mogli wyjść na prowadzenie w 45. minucie, jednak Marcel Schaefer w doskonałej sytuacji posłał piłkę obok bramki Manuela Neuera.

Po zmianie stron od samego początku stroną dominującą był Bayern, a dowodem na to była bramka Lewandowskiego w 54. minucie. Jednak Manuel Graefe i jego zespół sędziowski z niewiadomych przyczyn odgwizdał pozycję spaloną i Polak musiał obejść się smakiem. Dziesięć minut później nie było już wątpliwości, kiedy to Coman wykorzystał zawahanie obrony Wilków i pokonał golkipera VfL. Bawarczycy z każdą minutą byli coraz bardziej głodni, a apetyt gości pobudził jeszcze Franck Ribery, który pojawił się na boisku w 56. minucie. Nie minęło 20 minut, a Francuz zaliczył asystę przy trafieniu Lewandowskiego (74') na 2:0. Cóż za piękny wynik na wspaniały jubileusz klubu!