Do zamknięcia letniego okienka transferowego pozostało już niewiele czasu, zaś w Bayernie potrzeba jeszcze co najmniej jednego nowego gracza do ofensywy...
Według informacji ujawnionych przez niemiecki magazyn „Kicker”,
władze Bayernu Monachium podchodzą z dużą ostrożnością do ewentualnego
transferu Christophera Nkunku. Nawet jeśli ofensywny pomocnik Chelsea miałby
trafić na Allianz Arena jedynie na zasadzie wypożyczenia, wewnątrz klubu nie
brakuje głosów sceptycznych.
Nkunku, który opuścił RB Lipsk latem 2023 roku na rzecz
Premier League, nie zdołał w pełni rozwinąć skrzydeł w Londynie. Jego pierwszy
sezon w Chelsea był naznaczony kontuzjami i brakiem stabilnej formy. Choć jego
potencjał pozostaje niezaprzeczalny, dyspozycyjność i regularność wciąż budzą
znaki zapytania – szczególnie dla klubu o ambicjach takich jak Bayern.
Trener Vincent Kompany, który objął drużynę latem 2024 roku,
konsekwentnie pracuje nad odbudową tożsamości zespoł. Strategia transferowa bawarskiego giganta wydaje się bardziej
wyważona, skupiona na graczach o dużym etosie pracy i zdrowotnej niezawodności.
Dlatego choć temat Nkunku nie został definitywnie zamknięty,
pojawiają się poważne zastrzeżenia – zarówno pod względem sportowym, jak i
finansowym. Ewentualne wypożyczenie mogłoby zawierać opcję wykupu, jednak na
ten moment brak konsensusu co do tego, czy Francuz rzeczywiście pasuje do długofalowej
wizji Kompany’ego.
Decyzje w tej sprawie mają zapaść w najbliższych dniach,
kiedy zamknie się okno transferowe. Bayern ma jeszcze czas, ale również coraz
mniej przestrzeni na błędy.
Komentarze