Ostatnia, tegoroczna, przerwa w sezonie na mecze reprezentacyjne już za nami. FC Bayern Monachium rozpoczyna pościg w tabeli chcąc w ostatnich 7 meczach tej rundy nadrobić straty z pierwszej części sezonu, odbijając się ze słabego ósmego miejsca w tabeli. Pierwszą okazją będzie mecz z liderem tabeli – Bayeren Leverkusen. Na AllianzArena Bayern podejmie klub swojego byłego trenera i wielkiego przyjaciela klub Juppa Heynckesa.
Jesteśmy naładowani przed meczem – powiedział manager Uli Hoeneß dodając – każdy skupia się właśnie na tym spotkaniu. To jest mecz meczów tej rundy. Potrzebny nam jest krok do przodu, by znów patrzeć na przyszłość spokojnym okiem.
Mając 6 punktów straty do lidera wygrana jest wręcz obowiązkiem. Jeśli wygramy z Leverkusen – co uczynić musimy – znów będziemy mieli wszystko w naszych rękach – powiedział trener Bawarczyków Louis van Gaal, który nie jest sam w takim przekonaniu. O wadze tych „punktów” przekonani są również piłkarze. Każdy wie, że 8 miejsce do nas nie pasuje – powiedział Miroslav Klose dodając z pełnym przekonaniem - tu pomogą tylko zwycięstwa. Hans-Jürg Butt skwitował – Jesteśmy w ważnym momencie, w którym musimy poprawić nasza grę. Odpowiedź na krytykę ostatnich dni musimy udzielić na boisku, aby i poza nim zapanował spokój.
Siła w sytuacjach standardowych
Co prawda ostatnie zwycięstwo Bayeru na terytorium Bayernu miało miejsce 20 lat temu, to piłkarze z Leverkusen w tym sezonie nie przegrali ani razu. Passe ta zamierzają ciągnąć jak najdłużej. Heynckes – nie jadę do Monachium na kawkę, a na mecz po zwycięstwo.
Wiemy, że będzie to ciężki mecz – powiedział Klose, ponieważ Leverkusen ma – bardzo dobrych piłkarzy, którzy świetnie grają. Słowa pochwały dla przeciwników znalazł i Louis van Gaal – to świetnie ułożona drużyna, silna przy sytuacjach standardowych. Słowa te pokrycie znajdują w statystykach. Do tej pory po takich sytuacjach strzelili łącznie 12 bramek. Wynik ten budzi jeszcze większy podziw, jeśli skonfrontuje się go z mizernymi 4 bramkami w wykonaniu Bawarczyków. Trener van Gaal uważa, że – właśnie to czyni różnicę.
Sytuacja personalna przed spotkanie ostudziła się nieco. Danijel Pranjic oraz Edson Braafheid wykurowali grypę i już wrócili do treningów z drużyną. Do większych obciążeń powrócił tez Ivica Olic. Arjen Robben w odosobnieniu wykonał szereg ćwiczeń biegowych, po których jeszcze nie wiadomo, czy będzie w stanie zagrać z Leverkusen.
Składy według kicker.de
Komentarze