DieRoten.pl
Reklama

Zapewnić sobie awans w Pilznie

fot. a
Reklama

Już za niespełna 13 godzin czeka nas kolejny mecz Ligi Mistrzów z udziałem Bayernu Monachium. Tym razem na pojedynek Bawarczycy udali się do Pilzna, gdzie zagrają w spotkaniu rewanżowym z miejscową Viktorią. "Mam ogromną szansę do zapewnienia sobie kwalifikacji do kolejnej rundy. I to właśnie będziemy chcieli osiągnąć" powiedział Karl-Heinz Rummenigge na 40 minut przed odlotem do Pragi. Po przylocie Philipp Lahm i jego koledzy musieli pokonać 80 km autobusem, aby dostać się do hotelu. Dodając do tego 222 km w powietrzu, daje nam to najkrótszy wyjazd FCB w historii Champions League.

Nikt z przedstawicieli FCB nie uważa, iż dzisiejszy pojedynek będzie należał do łatwych. "Nie będzie tak prosto, jakby to się mogło wydawać" powiedział Uli Hoeness po tym, jak Viktoria pokonał FK Jablonec 6:1, "zdecydowanie są w dobrej formie". Także trener Pep Guardiola ma przed rywalem "respekt. Pilzno zagrało naprawdę dobrze w miniony weekend". Z kolei strzelec dwóch goli w pierwszej potyczce Franck Ribery mówi: "Nie możemy myśleć, że już wygraliśmy 3:0. Musimy skoncentrować się w pełni na pojedynku i jeśli nie będziemy mieć z tym problemu, to sukces sam przyjdzie".

Oczywiście wspomnienia z pogromu na Allianz Arena są nadal świeże, "ponieważ mieliśmy wówczas nasz dzień" dodał Hoeness. "Musimy traktować naszych rywali z respektem i nie pozwalać sobie na arognację względem ich" ostrzega zaś Kalle, "mam nadzieję, że zespół wykona swoje zadanie tak dobrze, jak to miało miejsce w trzech ostatnich spotkaniach". Skład FCB nie powinien ulec zmianie w porównaniu do tego, jaki wyszedł na Hoffenheim - oznacza to, że nie zobaczymy Arjena Robbena, o czym informowaliśmy wczoraj. "Jest z nim coraz lepiej, ale nie jest jeszcze w pełni zdowy" powiedział Pep, który ma nadzieję, iż Holender zagra przeciwko Augsburgowi w sobotę.

"Oni grają u siebie i będą mieć za plecami swoich fanów, a takie mecze nigdy nie są łatwe" mówi Sportowiec Roku 2013 w Austrii David Alaba. Bastian Schweinsteiger zgadza się ze swoim kolegą z drużyny: "Musimy spodziewać się ciężkiego zadania - Pilzno radzi sobie ostatnio naprawdę dobrze. To wielki i specjalny mecz dla tego klubu". Na stadionie, który może pomieścić zaledwie 11 700 widzów, strata bramki przez FCB może wywołać gorącą atmosferę wśród zgromadzonego tłumu. Na to muszą być przyogotwani Bawarczycy, którzy w ostatnich spotkaniach jako pierwsi tracili bramkę. Jednak niczego negatywengo nie widzi w tym Lahm: "To nawet przewaga, bo zdajemy sobie sprawę iż jesteśmy w stanie odwrócić losy spotkania. Naturalnie jednak wolimy prowadzić 1:0". I jeśli ta sztuka się uda, droga do najlepszej 16 będzie otwarta.

www.fcb.de

Źródło:
haj

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...