DieRoten.pl
Reklama

Wywiad z Rafinha

fot.
Reklama

Już w 2009 roku wiele wskazywało na to, że dołączy pan do FC Bayernu. Czemu wtedy nie doszło do tego transferu?
„Zainteresowanie wtedy było, ale negocjacje nie posuwały się do przodu. Uważam, że na wszystko w życiu nadchodzi odpowiedni moment. Jestem teraz bardziej doświadczony i dojrzalszy oraz uważam, że jestem w stanie grać w Bayernie tak, jak jeszcze nigdy wcześniej”.

 

Jak przekonał pan FC Bayern?
„Po tym jak Philipo Lahm publicznie powiedział, że chce znów grać na lewej stronie – wtedy nawiązaliśmy ponownie kontakt. Bayern dał mi jasno do zrozumienia, że jestem ich głównym kandydatem na tą pozycję. Lahm i ja mamy wszystko by stworzyć dobry duet na bokach obrony, wygrać wiele tytułów i zapisać się w historii”.

 

Grał pan pięć lat dla Schalke i teraz po roku gry we Włoszech powraca pan do Niemiec. Podoba się panu Bundesliga tak bardzo, czy wraca pan tylko ze względu na FC Bayern?
„Bundsliga i Serie A zaliczają się do najlepszych lig świata. Spędziłem wspaniałe lata w Schalke. Wyrobiłem sobie tam dobra markę oraz znalazłem wielu przyjaciół. Z Bayernem mogę spełnić moje marzenie gry w jednym z najlepszych klubów, który zawsze chce zdobywać trofea”.

 

Jeśli Bayern przejdzie kwalifikacje, to zagra pan znowu w Lidze Mistrzów. Był to też jeden z powodów?
„Bez wątpienia każdy piłkarz wie, że Liga Mistrzów to najwyższy poziom rozgrywek, na którym można grać. Mnie osobiście zachwyca również filozofia i struktura klubu. Mam nadzieję, ze szybko zyskam zaufanie kibiców oraz będę w stanie tutaj w Monachium się przebić”.

 

Zapewne myśli pan tez również o mistrzostwach Świata w 2014 w Brazylii. W FC Bayernie będzie miał pan szanse pokazać się z najlepszej strony.
„Jasne. Każdy zawodnik marzy o tym by reprezentować swój kraj na Mistrzostwach Świata, a tu dodatkowo dochodzi fakt, że odbywają się one w Brazylii. Obecnie w kadrze Brazylii grają dwaj najlepsi prawi obrońcy świata – Maicon  i Daniel Aves. Jednak będę walczył o swoja szansę. To byłoby wspaniałe móc reprezentować Brazylię w 2014”.

 

W Schalke w jednym sezonie dostał pan aż 13 żółtych kartek. Czy pracował pan nad tym, by być spokojniejszy na boisku?
„To jest naprawdę spora liczba kartek. Jednak każdy wie, że nie jestem brutalnym graczem. Mam wiele atutów, które pomagają drużynie. Jednak jeśli sytuacja wymaga tego by sfaulować to jestem na to gotowy. Nawet jeśli za to dostanę kartkę. Jednak nie ma to jakiegoś negatywnego wpływu na moja grę”.

 

W Genui grał pan na wielu pozycjach, głównie na środku pomocy. W Bayernie widzi pan siebie tylko z tyłu po prawej?
„Na życzenie trenera w Genui grałem często na środku pomocy i sobie jakoś radziłem. Chociaż osobiście preferuję prawą stronę obrony, nie będę miał problemu z grą na innej pozycji”.

 

W Genui nie wszystko poszło tak jak się tego spodziewano – pod koniec sezonu klub nie załapał się nawet na Ligę Europejską.
„W trakcie sezonu musieliśmy zintegrować wielu piłkarzy co strasznie utrudnia współpracę. Tak utrudnia, że na końcu sezonu nie graliśmy już nawet w piłkę, a kadrowo mieliśmy możliwości na walkę o Ligę Mistrzów”.

 

Czy przenosiny tam były krokiem wstecz?
„Nie. Gra w takim klubie jak Genua nie może być krokiem wstecz. Jestem przekonany, że w przyszłym sezonie będą grać lepiej. Ja im osobiście trzymam kciuki”.

 

Bayern pod koniec sezonu miał 10 punktów straty do Dortmundu i nie zakwalifikował się również bezpośrednio do Ligi Mistrzów. Co sprawia, że jest pan przekonany iż w przyszłym sezonie się to nie powtórzy?
„Bayern się teraz dobrze wzmocnił i cała otoczka wokół klubu jak wspaniała. Nie ma nic, na co można by było się poskarżyć. Perspektywy są idealne. Reszta to ciężka praca, pasja oraz zwykła chęć odnoszenia sukcesów i pokonania Dortmundu”.

 

Bayern chce znów wygrać Ligę Mistrzów. Najlepiej w 2012 roku, kiedy to finał będzie rozgrywany w Monachium. Czy Bayern jest w stanie rywalizować z Barceloną? Czy ktokolwiek jest?
„Jeśli finał jest rozgrywany na własnym stadionie, to oczywiste jest, że chce się w nim zagrać. Barcelona bez dwóch zdań ma obecnie najlepszą kadrę w historii ponieważ mają kompletnych zawodników jak Xavi, Iniesta czy Messi. Jednak uważam, że Bayern czy inne wielkie kluby jak Real Madryt, Manchester United, Chelsea czy Milan są w stanie dogonić Barcelonę”.

 

Pierwszym wielkim sprawdzianem przed nowym sezonem jest Audi Cup. Tam Bayern spotka się właśnie z Milanem i może też z Barceloną. Cieszy się pan już na to?
„Oczywiście. To będzie pierwsza możliwość by pokazać jak silny jest nasz zespół. Będziemy chcieli wygrać ten puchar i dać znak innym zespołom”.

 

Zagra pan znów z Manuelem Neuerem. Czy jest on najlepszym bramkarzem na świecie?
„Neuer to nadal młody bramkarz, który z sezonu na sezon się rozwija. Cieszę się bardzo, że będę znów z nim grał. Dla mnie jest on jednym z pięciu najlepszych bramkarzy na świecie, może też najlepszym. Mam nadzieję, ze na tym nowym etapie jego kariery odniesie on same sukcesy.”

 


Zna pan ligę włoską. Kogo poleciłby pan Bayernowi?
„Ciężko wskazać tak jednego czy drugiego zawodnika. Tam gra wielu wspaniałych piłkarzy, tak samo jak w Niemczech. Ja wolę się skoncentrować na sobie, a transfery zostawię FC Bayernowi.”.

 

Źródło: spox.de

Źródło:
Serek

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...