DieRoten.pl
Reklama

Wymęczone zwycięstwo FCB

fot. DieRoten.pl
Reklama

Ponad 30-tysięczny tłum kibiców zgromadzony na Wirsol Rhein-Neckar-Arena w mieście Sinsheim po raz kolejny zobaczył kolejną wygraną FC Bayernu. Trzeba jednak przyznać, że bawarski zespół zagrał poniżej oczekiwań. Bramkę na wagę trzech punktów i jedyną w spotkaniu strzelił Mario Gomez. Gospodarze natomiast tracą już pięć oczek do miejsca barażowego.

Dwudzieste zwycięstwo podopiecznych Juppa Heynckesa ustanowiło kolejny rekord sezonu. 63 punkty w dwudziestu czterech spotkaniach ligowych i imponujący bilans bramkowy 64:8 robi wrażenie. Nie oznacza to jednak, że tego fantastycznego wyniku nie da się jeszcze bardziej wyśrubować. W następną sobotę FCB zagra domowe spotkanie z Fortuna Düsseldorf.

W obliczu dość intensywnego programu gier szkoleniowiec postanowił po raz kolejny w sezonie zastosować system rotacyjny. I tak na boisku zameldowali się Jerome Boateng, Xherdan Shaqiri oraz na szpicy Mario Gomez w miejsce odpowiednio Daniela van Buytena, Toni Kroosa i najlepszego strzelca w drużynie Mario Mandzukica, pomiędzy słupkami zamiast Manuela Neuera szansę dostał ex-bramkarz Hoffenheim - Tom Starke, który jednocześnie zanotował swój debiut w barwach Gwiazdy Południa. Kolejną nową twarzą na boisku był Franck Ribery, który przegapił spotkanie w Pucharze Niemiec z powodu zawieszenia. Francuski lewoskrzydłowy zastąpił Arjena Robbena, który uskarżał się na uraz łydki.

Podopieczni Juppa Heynckesa od pierwszego gwizdka przeważali i udokumentowali to jeszcze przed przerwą. W 38. minucie piłka po strzale Gomeza leniwym torem wtoczyła się do bramki pilnowanej przez Heurelho Gomesa. Pochwały za wypracowanie całej akcji bramkowej należą się Boatengowi, który po przechwycie piłki po błędzie De Camargo idealnym, długim podaniem zagrał na głowę asystującego Francka Ribery. Bawarczycy nie forsowali tempa, ale pewnie kontrolowali przebieg spotkania.

Po zmianie stron gra nie uległa zmianie. To wciąż FC Bayern miał więcej z gry, a gospodarze skupieni byli głównie na zadaniach defensywnych. W siedemdziesiątej minucie bardzo bliscy podwyższenia wyniku byli przyjezdni, ale uderzenie Bastiana Schweinsteigera z rzutu wolnego trafiło w poprzeczkę. Zaledwie kilka minut później niemiecki pomocnik znów próbował swoich sił ze stałego fragmentu gry. Ponownie jednak do szczęścia zabrakło mu centymetrów – tym razem piłka odbiła się od lewego słupka.

 

TSG 1899 Hoffenheim - Bayern Monachium 0-1 (HT: 0-1)

TSG 1899 Hoffenheim Heurelho Gomes - Ochs, Abraham, Vestergaard, Johnson - Williams, Weis - Schröck (Derdiyok 76), Volland (Joselu 70), Usami (Firmino 46) - de Camargo
Bayern Monachium Starke - Lahm, Boateng, Dante, Alaba - Javi Martínez, Schweinsteiger - Müller, Shaqiri (Luiz Gustavo 64), Ribéry - Gomez (Mandzukic 75)
Zmiany: Neuer, Contento, Van Buyten, Tymoshchuk, Kroos
Arbiter główny: Thorsten Kinhöfer (Herne)
Widzów: 30,150 (komplet)
Bramki: 0-1 Gomez (38)
Żółte kartki:

 

                                  Statystyki pomeczowe

35,00 % Posiadanie piłki 65,00 %
51,30 % Wygrane pojedynki 48,70 %
9 Sytuacje bramkowe 19
3 Strzały celne 7
5 Strzały niecelne 9
13 Dośrodkowania 19
4 Rzuty rożne 8
0 Spalone 0
24 Faule 12

 

Źródło:
donPezo

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...