Nick Woltemade to napastnik, który od kilku tygodni nieustannie jest łączony z transferem do Bayernu. Póki co jednak bawarski klub nie poczynił żadnego konkretnego ruchu...
Saga transferowa z udziałem Nicka Woltemade nabiera tempa. 23-letni napastnik VfB Stuttgart od kilku tygodni jest łączony z przenosinami do Bayernu Monachium.
Jak donoszą niemieckie media, zawodnik miał już osiągnąć słowne porozumienie z mistrzem Niemiec w sprawie warunków kontraktu, jednak formalna oferta do Stuttgartu wciąż nie wpłynęła. Do całej sytuacji odniósł się ponownie dyrektor sportowy VfB, Fabian Wohlgemuth.
– Nick to ważna postać zarówno jako piłkarz, jak i człowiek. Zeszłego lata doszliśmy do porozumienia w sprawie długofalowej współpracy – powiedział Wohlgemuth.
– Oczywiście rozumiemy, że piłkarz analizuje oferty od wielkich klubów. Kiedy pyta Bayern, to nie dziwi. Ale my nie chcemy go oddawać i planujemy z nim kolejny sezon – podsumował Fabian Wohlgemuth.
Woltemade, który trafił do Stuttgartu z Werderu Brema, stał się jednym z filarów ofensywy zespołu. Jego wszechstronność, technika i zdolność do gry w różnych ustawieniach taktycznych czynią go atrakcyjną opcją dla trenera Vincenta Kompany’ego, który poszukuje wzmocnień w ataku po fiasku transferów Wirtza i Williamsa.
Bayern na razie nie złożył oficjalnej oferty, ale według źródeł zbliżonych do klubu, może to nastąpić jeszcze przed końcem lipca. Stuttgart natomiast nie zamierza oddawać zawodnika bez walki i nie rozważy sprzedaży poniżej satysfakcjonującej kwoty. Najbliższe tygodnie pokażą, czy „Bawarczycy” zdecydują się sfinalizować transfer i czy Woltemade faktycznie trafi do drużyny mistrza Niemiec jeszcze tego lata.
 
            
             
            ![2. runda DFB Pokal: 1. FC Koeln vs Bayern Monachium [zapowiedź]](https://www.dieroten.pl/uploads/gallery/lg/48a35cdd7f750ea3af46108f16699e9f.jpg) 
        ![8. kolejka BL: Borussia M'gladbach - Bayern Monachium [zapowiedź]](https://www.dieroten.pl/uploads/gallery/lg/b85f79a5f1d94a3cace7f4f830e0e87a.jpg) 
         
         
         
         
                         
                         
                         
                         
                         
                         
                         
                         
                         
                         
                     
                     
                     
                     
                    
Komentarze