Wygląda na to, że burzliwy okres w gabinetach Bayernu mamy za sobą. Jak donosi "Sport Bild", najważniejsze osoby w klubie spotkały się na tajnej kolacji, by ustalić nowe zasady współpracy.
Jak donoszą niemieccy dziennikarze, 1 grudnia miało dojść do prawdziwego spotkania “na szczycie” w bawarskim klubie. W jednej z ekskluzywnych restauracji mieli się spotkać Herbert Hainer, Uli Hoeness i Karl-Heinz Rummenigge, a także zarząd w składzie Jan-Christian Dreesen i Max Eberl.
Było to swego rodzaju świąteczne spotkanie po ostatnim w tym roku posiedzeniu rady. Spotkanie miało przebiegać w “zaskakująco spokojnej” atmosferze, co jeszcze niedawno nie było przecież tak oczywiste. Szczególnie latem, kiedy Max Eberl obrywał nie tylko z zewnątrz…
Po roku pełnym debat i zmian w zarządzie, w Monachium zapanował spokój. Wygląda na to, że wypracowane rozwiązanie, które ma doprowadzić do lepszej komunikacji wewnątrz. Wprowadzono stały termin spotkań i od teraz, co sześć tygodni, przy Saebener Strasse spotykać się będzie włodarze. To dwa razy częściej niż posiedzenia Rady Nadzorczej.
Wszystko po to, żeby na bieżąco wymieniać informacje o sprawach sportowych i strukturalnych. Eberl ma tam przekazywać myśli pionu sportowego, w tym trenera Vincenta Kompany’ego i dyrektora sportowego, Christopha Freunda.
Kompany również na “tajnym” spotkaniu
To jednak nie jedyne “tajne” spotkanie, o którym piszą dziennikarze “Sport Bilda”. Wcześniej, bowiem 17 listopada nad Tegernsee, w ulubionej restauracji Uliego Hoenessa. Oficjalnie była to impreza sekcji koszykarskiej (tradycyjny wieczór ze skorupiakami), ale przy jednym ze stolików zebrał się “piłkarski” skład w osobach: Hoeness, Rummenigge, Hainer, Dreesen, Freund oraz Vincent Kompany. Zabrakło jedynie Eberla, który w trakcie przerwy reprezentacyjnej udał się na urlop.
To wszystko ma świadczyć o tym, że w Bawarii w końcu na szczytach zapanowała harmonia i zdaje się wszyscy patrzą w jednym kierunku. Na boisku widać z pewnością tego efekty…
Komentarze