Nie dalej jak wczoraj w wydaniu niemieckiego dziennika „Sport Bild” na temat Timo Wernera i jego niedoszłego transferu na Allianz Arenę wypowiedział się dyrektor sportowy Bayernu.
Przypomnijmy raz jeszcze w czym rzecz – podczas wywiadu dla niemieckiego dziennika „Sport Bild”, Hasana Salihamidzica zapytano dlaczego mistrzowie Niemiec latem 2019 roku koniec końców nie zdecydowali się na transfer Timo Wernera.
Dyrektor sportowy bawarskiego klubu dał do zrozumienia, że pomysł ten wydawał się wątpliwy, ponieważ nikt nie miał pewności co do tego, że snajper RB Lipsk wpasuje się do sytemu i stylu Bayernu Monachium. O kilka słów na temat oświadczenia „Brazzo” poproszono samego zainteresowanego, czyli Wernera.
− Każdy ma prawo do swojej opinii. Niezależnie od jego oświadczenia: Bayern też ma zawodników jak Serge i Coman, którzy wykorzystują swoją szybkość na skrzydłach i wchodzą w wolne przestrzenie – powiedział Timo Werner na łamach „Bilda”.
− Oczywiście miał rację wskazując na to, że Lewandowski jest świetnym napastnikiem i są bardzo dobrze zaopatrzeni w ofensywie. Wierze jednak, że Lewandowski zmienił swój styl gry przez te lata. W BVB za Kloppa również grano szybko i wymieniano się pozycjami – mówił dalej.
− Lewandowski był typem piłkarzem taki jak ja, który wchodził w przestrzenie i szybko zmieniał pozycję. On również musiał zaadaptować się do systemu Bayernu i rozwinąć się, ponieważ styl gry Bayernu polega na posiadaniu piłki – dodał.
– Mogę tylko mówić o sobie: Mam 23 lata i wciąż mogę się wiele nauczyć. W Lipsku pokazałem, że mogę strzelać bramki zespołom, które bornią się bardzo głęboko. To jedna z rzeczy, którą nauczył mnie Julian Nagelsmann. Choć się rozwinąłem w tym sezonie, to wciąż mogę być lepszy – podsumował Werner.
Ze wczorajszych doniesień „Sport Bilda” mogliśmy się także dowiedzieć, że zwolennikiem transferu Timo Wernera latem był Hansi Flick, ale wówczas pełnił on tylko funkcję asystenta Kovaca. Wedle plotek „Bawarczycy” mogli pozyskać 23-latka za raptem 25 milionów euro (klauzula odejścia).
Komentarze