Od kilku tygodni z pierwszym zespołem rekordowego mistrza Niemiec łączy się wielu zawodników z różnych klubów.
Jak donosi „Kicker”, w ostatnich tygodniach kibice i media
żyli plotkami o potencjalnych wzmocnieniach z najwyższej półki: Rodrygo, Xavi
Simons, Christopher Nkunku, Renato Veiga czy Leandro Trossard. Mimo licznych
medialnych doniesień, żadne z tych nazwisk nie znajduje się na rzeczywistej
liście życzeń Bayernu Monachium.
Według niemieckiego magazynu, władze klubu oraz Max Eberl,
jak i trener Vincent Kompany – mają jeden priorytet: transfery Nicka Woltemade
z VfB Stuttgart i Luisa Diaza z Liverpoolu. Wszystko inne jest na razie tylko
rozważane w sferze pojawiających się spekulacji, ale faktycznie nie są
prowadzone żadne rozmowy czy rozmowy wstępne z reprezentantami wymienionych
wcześniej zawodników.
Woltemade od dłuższego czasu jest obserwowany przez Bayern,
a klub nie ukrywa chęci wzbogacenia linii ofensywnej o młodego, dynamicznego
napastnika. Z kolei transfer Diaza stanowiłby natychmiastową odpowiedź na
potrzeby zespołu – piłkarz ma być gotowym wzmocnieniem od zaraz.
Według „Kickera” wewnątrz klubu panuje pełna synchronizacja
co do kierunku działań – każde inne nazwisko pojawiające się w mediach
traktowane jest jako rozpraszanie fokusu lub element typowych medialnych
spekulacji siatki transferowych.
Władze Bayernu zdają się celować w konkret: dokończyć
negocjacje z VfB i Liverpoolem, a dopiero potem rozważać dalsze ruchy rynkowe. Na
razie cała uwaga naprzód – dwa transfery, dwa priorytety. Wszystko inne jest na
bocznym torze.
Komentarze