Lewi obrońcy klasy światowej są rarytasem. Dlatego też dla FC Bayernu pozyskanie dobrego zawodnika na ta pozycje byłoby bardzo trudne i kosztowne. Jednak Bawarczycy nie powinni się o to martwić. Van Gaall uważa, że Diego Contento nie jest wcale gorszy od nazwisk lewych obrońców łączonych z FC Bayernem.
Leighton Baines uchodzi obecnie za numer 1 na liście transferowej Bawarczyków. Według założeń Christiana Nerlingera, Anglik ma wzmocnić lewą stronę obrony. Jednak trener van Gaal znalazł wewnętrzne rozwiązanie – Diego Contento.
„Różnica pomiędzy Diego, a pozostałymi których obserwowaliśmy jest minimalna” – chwali własnego zawodnika Holender w odniesieniu do takich graczy jak Fábio Coentrão, José Bosingwa czy Domenico Criscito. Jednak zdaniem van Gaala ich umiejętności są zawyżone: „ilu mamy wielkich lewych obrońców na świecie? Nawet jednego!”.
Dlatego też trener Bayernu uważa, ze głupotą by było wydawać tyle pieniędzy mając własnego dobrego piłkarza na ta pozycję. Pewne wydaje się również to, że dyby doszło do transferu to Diegog opuściłby zapewne Monachium. „Ale czemu mamy to robić? Ona zna moją filozofie, ona zna klub i na pewno stratą byłoby dla kluby gdyby odszedł”. Nowy nabytek musiałby najpierw się dopasować do tego wszystkiego, co tez kosztuje sporo czasu.
Natomiast o Bainesie mówi się coraz częściej. ‘Abendzeitung’ pisze o tym, że 26 letni zawodnik FC Evertonu już w styczniu ma zawitać na Säbener Straße.
Komentarze