Dayot Upamecano z pewnością nie może zaliczyć do udanych ostatniego sezonu. Francuz w drugiej części sezonu stracił miejsce w podstawowej jedenastce Bayernu i jego przyszłość zdaje się być pod znakiem zapytania.
Dayot Upamecano przebywa obecnie wraz z reprezentacją Francji na Euro 2024. “Trójkolorowi” wprawdzie póki co nie zachwyca, ale są chwaleni za grę w defensywie. Jedyną bramkę stracili do tej pory z rzutu karnego, który spowodował...właśnie stoper FCB. Upamecano na ostatniej konferencji prasowej odniósł się do tej sytuacji.
- Patrzyłem na tą sytuację zaraz po meczu. Mogłem się zachować lepiej w tej sytuacji, ale powiedziałem sobie, że jeśli pozwoliłbym mu mieć piłkę, to mógłby być sam przed bramką. Wtedy pytano by mnie, czemu nie reagowałem.
- Zawsze jest krytyka. Personalnie mnie to nie dotyka i staram się nie zwracać uwagi na to, co o mnie mówią.
Przyszłość Francuza w Monachium wydaje się pod dużym znakiem zapytania. Według niemieckich dziennikarzy, agent zawodnika aktywnie szuka już nowego klubu dla swojego klienta, a zainteresowanie ma zgłaszać londyńska Chelsa.
- Teraz jestem w pełni skupiony na reprezentanci. Zobaczymy co się wydarzy w Bayernie po Mistrzostwach Europy - dodał Upamecano.
Komentarze