We wczorajszym spotkaniu ligowym z Freiburgiem, trener Thomas Tuchel zdecydował się dokonać łącznie czterech korekt w wyjściowej XI.
Wśród zawodników, którzy otrzymali szansę gry od samego początku, znalazł się między innymi Sadio Mane, który z racji na ostatnie słabe występy, znalazł się w niemałym ogniu krytyki zarówno w mediach, jak i również wśród kibiców.
We wczorajszym pojedynku z Freiburgiem (monachijczycy wygrali 1:0 i umocnili się na pozycji lidera), senegalski skrzydłowy co prawda nie miał udziału przy bramce, ale jego występ został przynajmniej częściowo oceniony pozytywnie. Podczas konferencji prasowej, Senegalczyka pochwalił Thomas Tuchel, którego zapytano, kto mógłby zagrać na szpicy, jeśli Choupo-Moting opuściłby kolejny mecz.
− Defensywnie i ofensywnie, Sadio był bardzo pracowity, dużo biegał. To był duży krok do przodu. On wie, jak może nam pomóc - brakuje mu gola, to jasne – powiedział Tuchel.
− Nie zamierzam jeszcze wypowiadać się na ten temat. Serge dobrze się spisał, ale potem nie potrafił się nagrodzić bramką. Sadio miał dwie świetne szanse. Byłem zadowolony z ich gry. Freiburg nie przegrał dwunastu spotkań u siebie z rzędu, więc potrzebujesz tego pewnego "czegoś" i my to pokazaliśmy – podsumował Thomas Tuchel.
Na ten moment nadal nie wiadomo, na jaki wariant w ataku zdecyduje się Thomas Tuchel. Co prawda do treningów z zespołem powrócił dziś Mathys Tel, ale pewnym jest, że dla Francuza wtorkowy mecz byłby zbyt wczesnym krokiem w wyjściowej XI.
Komentarze