VfB Stuttgart twierdzi, że transfer Nicka Woltemade do Bayernu jest wykluczony. W Monachium mają chyba jednak inne zdanie i wydaje się, że Christoph Freund nie wyklucza zwrotu akcji przed zamknięciem okienka. Saga trwa w najlepsze.
Wszystko wskazywało na to, że saga transferowa z udziałem Nicka Woltemade dobiegła końca. Według władz VfB Stuttgart temat przenosin napastnika do Bayernu Monachium został zamknięty. W stolicy Bawarii zdają się mieć na ten temat inne zdanie.
Po ostatnim gwizdku w meczu o Superpuchar im. Franza Beckenbauera, w którym Bayern pokonał Stuttgart, szefowie VfB stanowczo wypowiedzieli się na temat przyszłości swojej gwiazdy.
— Sprawa jest zamknięta. Nick jest dla nas kluczowym zawodnikiem. Mamy wielkie cele i do tego potrzebujemy naszych najlepszych graczy – uciął spekulacje prezes zarządu VfB, Alexander Wehrle.
W podobnym tonie wypowiedział się również dyrektor sportowy, Fabian Wohlgemuth.
— Rozmawialiśmy z nim otwarcie i przejrzyście. Najwyraźniej przyjął to do wiadomości, bo przeciwko dwóm niezwykle silnym rywalom zagrał całkiem przyzwoicie.
Jak do tej sprawy podchodzą w Bawarii?
— Okno transferowe zamyka się 1 września. W futbolu nigdy nie można niczego w stu procentach wykluczyć – stwierdził dyrektor sportowy Bawarczyków, Christoph Freund, zapytany o stanowcze słowa Wehrlego.
— Jest zawodnikiem VfB Stuttgart, zagrał dobry mecz, ale poza tym nie ma obecnie nic do powiedzenia – dodał Freund.
Komentarze