DieRoten.pl
Reklama

Sport1: Barcelona zirytowana polityką Bayernu

fot.
Reklama

Do niedawna wydawać się mogło, że Bayern i Barceloną łączą dobre relacje, jednakże najnowsze doniesienia prasowe sugerują zupełnie coś innego.

Ostatnio interesujące informacje w tej sprawie przekazał dziennikarz Kerry Hau z niemieckiego portalu „Sport1”. Jak się okazuje – z dobrych relacji obu klubów pozostało już niewiele. Przyczyniły się do tego m. in. plany Barcelony o utworzeniu Superligi oraz ich zachowanie na rynku transferowym.

Co więcej Barcelona również ma być niezadowolona z ostatnich działań „Bawarczyków”. Mówi się, że nowy prezydent Joan Laporta i jego współpracownicy są zirytowani szefostwem bawarskiego klubu. Powodem są śmiałe próby pozyskania różnych gwiazd „Dumy Katalonii” przez mistrzów Niemiec, bez żadnych konsultacji ze sternikami Barcy.

− To prawda, że Bayern kontaktował się zawodnikami Barcy bez informowania klubu o tym. Nie powiedziałbym, że relacje między klubami są bardzo złe, ale na pewno nie są takie jak kiedyś – wyznała osoba z bliskiego otoczenia zarządu Barcelony na łamach „Sport1”.

Pedri przykładem

Kolejnym powodem jest osoba Pedriego, o którego monachijczycy zabiegali już kilkukrotnie. Bayern miał nawet plan, aby odwieść Hiszpana od przedłużenia kontraktu z Barceloną, ale nie powiódł się on. 19-latek był co prawda zaszczycony zainteresowaniem FCB, ale koniec końców zdecydował się pozostać w Katalonii.

Jak można było się spodziewać, próby mistrzów Niemiec nie zostały dobrze odebrane przez Barcę, która w przeszłości już dwukrotnie odmawiała „Bawarczykom” w kwestii młodego pomocnika.

Plan „zemsty” Barcelony

Według „Sport1”, włodarze Barcelony będą chcieli odpowiedzieć na ostatnie działania Bayernu za ich plecami. Hiszpanie mają być przede wszystkim zainteresowani pozyskaniem Niklasa Suele, którego umowa wygasa latem 2022 roku, w związku z czym może on swobodnie negocjować z innymi klubami, bez konieczności informowania FCB.

Ponadto Barca ma być zainteresowania ściągnięciem 16-letniego Kenana Yildiza oraz 18-letniego Gabriela Vidovica. Jak jednak zaznacza Kerry Hau – nie doszło do żadnych konkretnych rozmów w tym kierunku. Niemniej jednak odejście Chorwata jest niemalże wykluczone, zwłaszcza że ma on niebawem otrzymać profesjonalny kontrakt.

Źródło: Sport1
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...