W ubiegłą sobotę swoje kolejne spotkanie w niemieckiej pierwszej Bundeslidze rozegrali piłkarze rekordowego mistrza Niemiec.
Jak już dobrze wiemy, podopieczni Thomasa Tuchela w ramach 26. kolejki niemieckiej Bundesligi pokonali na wyjeździe beniaminka SV Darmstadt aż 5:2.
Z kolei tuż po ostatnim gwizdku, tradycyjnie już w strefie mieszanej dla dziennikarzy, na pytania odpowiadali piłkarze obu klubów – jeśli mowa o „Lilijkach”, to swoje zdanie wyraził między innymi autor pierwszego trafienia dla SVD, czyli Tim Skarke.
− Byliśmy bardzo zwarci na początku meczu. Honsi również miał dobrą okazję. Dobrze broniliśmy z tyłu i angażowaliśmy się we wszystko. Potem objęliśmy prowadzenie 1:0, ponieważ Honsi zobaczył mnie z tyłu i świetnie do mnie podał – powiedział Skarke.
− Mógł sam strzelić gola, ale w tej bramce było widać ducha drużyny. Potem trudno było bronić się przed siłą Bayernu. Ale wciąż mieliśmy szansę na 2:2 przed przerwą, trzymaliśmy się tego i nigdy się nie poddawaliśmy – dodał.
− Ale ostatecznie to indywidualna klasa Bayernu nas pokonała. Nigdy nie straciliśmy wiary i graliśmy jako drużyna. To musi dodawać nam odwagi. Kibice również zobaczyli, że walczymy i jesteśmy drużyną na boisku – podsumował Tim Skarke.
Dzięki wygranej nad SV Darmstadt, monachijczycy mogą pochwalić się 60 punktami po 26 kolejkach. Dla porównania liderujący od tygodni Bayer 04 Leverkusen posiada na swoim koncie 70 oczek… Do zakończenia sezonu ligowego 2023/2024 pozostało jeszcze 8 kolejek.
Komentarze