DieRoten.pl
Reklama

Sanches z kolejnymi minutami

fot. Ł. Skwiot
Reklama

Za nami kolejne spotkanie reprezentacji narodowej, gdzie mogliśmy oglądać w akcji jednego z piłkarzy Bayernu Monachium. Tym razem mowa o grającym w pomocy Renato Sanchesie.

Wczoraj późnym wieczorem swoje ostatnie spotkanie w ramach przerwy reprezentacyjnej rozgrywali mistrzowie Europy, czyli Portugalczycy. Rywalem podopiecznych Fernando Santosa byli Włosi, którzy z kolei kilka dni temu mierzyli się przecież z Polakami.

Stawką spotkania na Estadio da Luz w Lizbonie były trzy punkty w rozgrywkach Ligi Narodów UEFA. Ostatecznie lepsi okazali się piłkarze z Półwyspu Iberyjskiego, którzy pokonali swoich przeciwników 1:0.

Choć nie brakowało sytuacji bramkowych, to bramkę na wagę jakże cennego zwycięstwa zdobył tuż po przerwie w 48. minucie grający w Sevilli Andre Silva. Włosi co prawda mieli swoje szanse, lecz golkiper Rui Patrico z powodzeniem bronił dostępu do swojej bramki i nie pozwalał rywalom na zbyt wiele.

Podobnie jak w pierwszym spotkaniu (sparing  z Chorwatami) jedyny reprezentant Bayernu w portugalskiej reprezentacji – Renato Sanches – znalazł się na ławce rezerwowych. Mimo wszystko 21-latek doczekał się wejścia na murawę.

Renato na murawie zameldował się w 74. minucie, kiedy to zmienił Pizzi’ego. Choć zawodnik „Dumy Bawarii” rozegrał raptem 16 minut, to pokazał się z bardzo dobrej strony i był nawet bliski zdobycia bramki na 2:0, lecz Gianluigi Donnarumma wykazał się świetnym refleksem i pewnie wybronił uderzenie.

Ogólnie rzecz biorąc Sanches można uznać zgrupowanie swojej reprezentacji narodowej za w miarę udane. Pomocnik prezentował się bardzo dobrze zarówno na treningach, jak i w pojedynkach z Chorwacją i Włochami (w obu spotkaniach rozegrał w sumie 20 minut).

Źródło: Własne
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...