Choć dla Bayernu wczorajsza porażka z Herthą była dopiero pierwszą w sezonie 2018/19, to wielu piłkarskich ekspertów nie pozostawiło suchej nitki na podopiecznych Niko Kovaca.
Po meczu szczególnie oberwało się Boatengowi, który miał udział przy stracie obu bramek − na niemieckiego stopera wściekli są nie tylko kibice, ale i również Niko Kovac w rozmowie z dziennikarzami przyznał, że takie zachowanie nie przystoi we własnym polu karnym.
− To niemożliwe, nie można dopuszczać do czegoś takiego. Nie możesz zachowywać się tak we własnym polu karnym − mówił po meczu Kovac.
Jerome'a Boatenga skrytykował także były dyrektor sportowy Bayernu Monachium, a obecnie pracownik Borussii Dortmund oraz ekspert w niemieckiej telewizji "Eurosport" − Matthias Sammer.
51-letni Niemiec w pomeczowym studio podziela zdanie 46-letniego Chorwata i zaznacza, że takie zachowanie (wślizg we własnym polu karnym i w następstwie faul) jest zwyczajnie niedopuszczalne. Co więcej według Sammera stoper "Die Roten" jest lekkomyślny.
− Jerome Boateng nie może robić takich rzeczy we własnym polu karnym. To jest po prostu niepotrzebne i nie powinno w ogóle mieć miejsca − skomentował po meczu Matthias Sammer.
− Muszę przyznać, że Jerome gra z zaangażowaniem, ale na ten moment wygląda po prostu na pozbawionego motywacji i lekkomyślnego − podsumował były dyrektor sportowy FCB.
Komentarze