Od dłuższego już czasu w mediach można usłyszeć, że Bayern Monachium w najbliższych tygodniach i miesiącach będzie chciał przedłużyć umowy z kilkoma zawodnikami.
Jednym z nich jest między innymi Niklas Suele, na temat którego wypowiedział się ostatnio Karl-Heinz Rummenigge, który gościł wczorajszego późnego wieczoru w programie „ARD”.
Działacz bawarskiego klubu oprócz kwestii przyszłości wspomnianego wyżej stopera, odniósł się także do swojej dalszej kariery w 2022 roku oraz zarobków w świecie piłki. „Kalle” jest przekonany, że pandemia koronawirusa prędzej czy później wpłynie na ograniczenie płac.
Jeśli jesteście ciekawi, co jeszcze miał do powiedzenia prezes monachijczyków, to poniżej znajdziecie fragmenty jego wypowiedzi. Wszystkich chętnych zachęcamy do lektury.
Karl-Heinz Rummenigge na temat:
...swojej dalszej kariery w 2022 roku:
„...Jeszcze nie wiem. Niczego nie wykluczam. Najpierw dam sobie odpocząć, a potem nie wykluczam, że to już koniec z futbolem. Będę miał 66 lat, wielu ludzi przechodzi na emeryturę, może ja też wtedy też to zrobię.”
...kontraktu i przyszłości Suele:
„...Filozofia naszego klubu jest taka, że chcemy mieć w FCB dobrych reprezentantów niemieckiej reprezentacji. Obecnie prowadzone są rozmowy. Zobaczymy co będzie dalej. Teraz musimy poczekać. Z pewnością będziemy poważnie i spokojnie przyglądać się całej sprawie do lata. Wtedy będziemy musieli podjąć decyzje. Nie wiem, jakie będą wyniki rozmów. W zasadzie jesteśmy gotowi przedłużyć umowę. Ale będzie to możliwe tylko pod pewnymi warunkami.”
...swojego największego błędu w karierze:
„...Podpisałem kontrakt z Juergenem Klinsmannem jako trenerem, ale to nie wypaliło. Przepraszam za to, Juergena nie było wtedy z nami nawet przez rok.”
...mistrzostwa Niemiec:
„...Chcemy zostać mistrzami Niemiec, w tym tygodniu straciliśmy pięć punktów, to nie jest dokładnie to, czego oczekiwaliśmy. Ale futbol musi być także emocjonalny i to właśnie Bundesliga zaoferowała nam w tym tygodniu.”
...opłat transferowych i zarobków:
„...Opłaty transferowe już spadły, widzieliśmy to na przykład w przypadku transferu Leroya Sane. To było konieczne. Pensje jednak nie zostały jeszcze dostosowane do czasów pandemii. Ale być może stanie się to latem. Wynagrodzenia muszą zostać wyrównane. Już w 2008 roku dyskutowaliśmy o limicie płac. Zostało to odrzucone, ponieważ było to niezgodne z prawem konkurencji. Może teraz, z powodu pandemii, zaakceptują limit płac. W przeciwnym razie potrzebujemy bardziej rygorystycznego FFP z jasnymi karami za naruszenia.”
Komentarze