Jeszcze niedawno wszystko wskazywało na to, że nowym trenerem rekordowego mistrza Niemiec latem zostanie Julian Nagelsmann.
Niemniej jednak kilka dni temu Niemiec postanowił przedłużyć
swój kontrakt z Niemiecką Federacją Piłkarską do momentu zakończenia mistrzostw
świata w 2026 roku, które przypomnijmy odbędą się w USA, Kanadzie i Meksyku.
Jeśli jednak wierzyć informacjom niemieckiej prasy – w tym
dziennikarzom „Kickera”, jednym z głównych powodów, dla których Julian Nagelsmann
nie został nowym trenerem Bayernu Monachium był fakt, że wśród osób odpowiedzialnych
FCB, nie wszyscy byli pozytywnie nastawieni do powrotu 36-latka.
Zbyt duża liczba przeciwników Niemca na szczycie władz
bawarskiego klubu miała mieć decydujący wpływ. Ponadto jak donosi Georg
Holzner, informacje te dotarły najpewniej do samego Nagelsmanna, który postanowił
wziąć sprawy w swoje ręce, uprzedzić sterników FCB i przedłużył umowę z DFB.
Rummenigge przeciwnikiem?
Dziennikarze wspomnianego wyżej źródła dodają, że choć na
zewnątrz wyglądało to zupełnie inaczej, to za zamkniętymi drzwiami w gabinetach
Bayernu, powrót Juliana Nagelsmanna został wykluczony prawie tydzień temu –
niezależnie od starań Maxa Eberla.
Ponadto wedle innych źródeł, jednym z głównych przeciwników
powrotu 36-latka był Karl-Heinz Rummenigge, czyli były prezes „Die Roten”.
Komentarze