DieRoten.pl
Reklama

"Guardiola nie wprowadził nic nadzwyczajnego"

fot. Ł. Skwiot
Reklama

Skrzydłowy Bayernu Monachium, Arjen Robben przyznał, że w klubie nie doszło do żadnych drastycznych zmian odkąd posadę trenera objął Pep Guardiola. 29-letni reprezentant Holandii wyraził również nadzieję, że nowy trener będzie wystawiał go na prawym skrzydle, podobnie jak miało to miejsce w sezonie poprzednim.

Były szkoleniowiec Barcelony do Monachium przybył w lipcu bieżącego roku. Hiszpan już na samym początku swojej przygody z klubem zaskoczył kilkoma odważnymi decyzjami. Pomysł na grę z wykorzystaniem jednego defensywnego pomocnika czy ustawianie piłkarzy na nowych pozycjach to innowacje, które wywołały spore zamieszanie w niemieckiej prasie. Robben uważa jednak, że tego typu eksperymenty są czymś naturalnym w okresie przedsezonowych przygotowań.

"To trochę śmieszne jaki spektakl urządzono po przyjściu naszego nowego trenera. Nasze przedsezonowe przygotowania nie były niczym nadzwyczajnym." - uważa Holender.

"Nie ma sensu wyolbrzymiać i sądzić, że nagle będziemy próbowali zmienić świat."

"Nastąpiło kilka zmian, ale tak dzieje się zawsze po przyjściu nowego trenera. Tak samo było pod wodzą Heynckesa i van Gaala."

"Koniec końców, wciąż gramy w piłkę nożną i koncentrujemy się na naszych własnych możliwościach, jako gracze."

Robben, który przez większą część pucharowego spotkania z Rehden operował na lewym skrzydle, ma nadzieję, że w nadchodzącym sezonie będzie grał głównie po prawej stronie boiska.

"W pierwszej połowie grałem głównie jako lewy pomocnik, ale to ostatecznie od trenera zależy gdzie gramy."

"Uważam, że najlepszy jestem grając na prawym skrzydle, ale nie mam problemu z grą na innych pozycjach." - dodał.

51. edycja Bundesligi wystartuje już w najbliższy piątek. W spotkaniu inaugurującym ligowe rozgrywki Bawarczycy przed własną publicznością podejmą Borussię Moenchengladbach.

Źródło:
Cuauhtemoc

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...