DieRoten.pl
Reklama

Ribery: "Może za wcześnie zostaliśmy mistrzami"

fot. a
Reklama

Po ostatnich niepowodzeniach w Bundeslidze, Bayern Monachium nieco się odbił pokonując w półfinale Pucharu Niemiec 1.FC Kaiserslautern 5:1. Pomimo tego nadal można usłyszeć wiele krytycznych słów na temat gry bawarskiego klubu. Głos w całej dyskusji postanowił zabrać jeden z najlepszych zawodników klubu Franck Ribery. Zdaniem Francuza wpływ na postawę w minionych tygodniach może mieć szybko zdobyty mistrzowski tytuł.

Ten sukces został osiągnięty przez podopiecznych Pepa Guardioli w rekordowym tempie. Z kolei w Pucharze Niemiec Bawarczycy zagrają w finale, zaś w Lidze Mistrzów zmierzą się z półfinale z Realem Madryt. Mimo to pojawiają się narzekania na postawę FCB. "Mamy za sobą naprawdę bardzo dobrą rundę w lidze, Pucharze Niemiec i Lidze Mistrzów" powiedział po wygranej z K'Lautern Ribery, "naturalnie trener także teraz dokonuje wielu zmian. Dlatego też może się to odbijać na naszym rytmie gry".

30-letni reprezentant Francji uważa również, iż na ich formę wpłynęło również szybkie zapewnienie sobie mistrzostwa Bundesligi. "Może ten tytuł przyszedł za szybko, co odbija się na naszej koncentracji" uważa Ribery, "ale nasz rytm pozostaje na wysokim poziomie. Nie jesteśmy maszynami, a tylko ludźmi. Odczuwamy również zmęczenie. Wszyscy chcą grać w każdym meczu, ale tak się nie da. Po prostu musimy każdy mecz rozgrywać jak jeden zespół. Gramy dla siebie, dla pewności we własne siły, dla rytmu i naszych fanów. My jako FC Bayern zawsze musimy wygrywać".

Wydaje się jednak, iż Guardiola przed meczem 1/2 finału Pucharu Niemiec znalazł odpowiednie słowa, aby zmobilizować zawodników z Saebener Strasse. "Szkoleniowiec przed tym spotkaniem powiedział nam prosto w oczy co na ten temat uważa" dodał brazylijski obrońca Dante, "nigdy nie będzie nam się łatwo grało, jeśli zabraknie nam koncentracji i mobilizacji w ustawianiu się. Przyjęliśmy tą krytykę do serca i teraz musimy iść do przodu".

www.tz.de

Źródło:
haj

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...