Ostatniego wieczoru klub ze stolicy Bawarii mierzył się na własnym podwórku w pojedynku 1/8 finału Champions League z ekipą Bayeru 04 Leverkusen.
W ramach pierwszego starcia 1/8 finału Ligi Mistrzów, ekipa Bayernu pokonała u siebie Bayer 3:0. Bramki dla FCB zdobyli Harry Kane (2) oraz Jamal Musiala. Tradycyjnie już po ostatnim gwizdku na pytania dziennikarzy odpowiadali piłkarze oraz trenerzy obu klubów.
Vincent Kompany:
- Pierwszy mecz dobiegł końca, ale przed nami jeszcze drugi w Leverkusen. Ważne jest, abyśmy byli tak samo skoncentrowani w następnym meczu. Będziemy kontynuować we wtorek. Zachowujemy spokój i zawsze pokazywaliśmy, że jesteśmy gotowi na wszystko, co nadejdzie i musimy to kontynuować. Zrobiliśmy wiele rzeczy dobrze i dokładnie to samo musimy zrobić w przyszłym tygodniu - nie ma więc czasu na samochwalstwo. Chłopcy mogą być szczęśliwi, ale teraz skupiamy się na Bochum, a następnie na rewanżu.
Harry Kane:
- To naprawdę duży krok we właściwym kierunku. Wszyscy wiemy, że ostatnio walczyliśmy z Leverkusen. To naprawdę dobry zespół. Ale teraz wszyscy byli w pełni skoncentrowani od pierwszej minuty i przez całe 90 minut. Połowa pracy została wykonana, ale sprawa zostanie rozstrzygnięta w przyszłym tygodniu i musimy pokazać takie samo nastawienie jak teraz. W ostatnich meczach mieliśmy problemy z drugimi piłkami i intensywnością. Tym razem zrobiliśmy to znacznie lepiej. Ogólnie mieliśmy dużo kontroli. Mogliśmy nawet strzelić czwartego gola w końcówce spotkania.
Jamal Musiala:
- To był dobry mecz. Wszyscy jesteśmy szczęśliwi. Ale to jeszcze nie koniec. Musimy przenieść tę samą intensywność i głód na drugi mecz. Przygotowaliśmy się dobrze. Świeżość i intensywność były naszymi priorytetami. W Leverkusen nie będzie łatwo, zrobiliśmy pierwszy krok i musimy na tym bazować.
Xabi Alonso:
- Niestety, wiele rzeczy poszło przeciwko nam - drugi stracony gol, czerwona kartka, rzut karny - a w Lidze Mistrzów decydują szczegóły. Nie byliśmy wystarczająco dojrzali. Oczywiście jest to gorzkie, ale naprawdę zrobiliśmy wiele, aby upewnić się, że Bayern wygra. Jeśli chodzi o drugi etap, można niemal powiedzieć, że potrzebujemy cudu.
REKLAMA
Komentarze