Bayern Monachium pokonał TSG Hoffenheim 3:0 po dwóch bramkach Jamala Musiali oraz jednej niezawodnego Harry'ego Kane'a.
Wynik wprawdzie może sugerować, że było to łatwe spotkanie dla podopiecznych Thomasa Tuchela, ale nic bardziej mylnego. Gości mieli również swoje okazje, ale na posterunku był Manu Neuer.
Po spotkaniu monachijczycy nie ukrywali radości z dobrze rozpoczętego roku, ale mieli również świadomość, że do ideału daleka droga.
- To taki wynik, od jakiego chcesz rozpocząć rok. Mieliśmy bardzo dobry tydzień treningowy, ale wciąż nie udało nam się konsekwentnie przenieść tej chęci, tej radości i głodu na nasze mecze. Miło było jednak dzisiaj to oglądać. W niektórych momentach potrzebowaliśmy odrobiny szczęścia, gdy Manu obronił dwie dobre okazje. Zadanie wykonane! - powiedział szkoleniowiec Thomas Tuchel.
- Dużo się może zdarzyć przez 90 minut. Dobre, ale również i złe rzeczy. W środku meczu potrzebowaliśmy Manuela Neuera. Był przy nas i utrzymał prowadzenie. Wiele się mogło wydarzyć, ale właśnie dlatego mamy Manu z tyłu. Potem zamknęliśmy mecz. Ogólnie był to przyzwoity występ. Nasz kontr-pressing był dobry, podobnie jak nasze stałe fragmenty gry. W sumie nie było idealnie, ale wygraliśmy 3:0 i jestem szczęśliwy - powiedział Thomas Mueller.
- To był świetny mecz i bardzo mi się podobał. Teraz ruszamy dalej. Mieliśmy duże posiadanie piłki, dobrze wyglądaliśmy w kontr-pressingu i często odbieraliśmy piłkę. Mogliśmy stworzyć jeszcze kilka okazji, ale ważne było zachowanie czystego konta i zdobycie trzech punktów - dodał Jamal Musiala.
Komentarze