DieRoten.pl
Reklama

„Pogodziłem się już z tym”

fot. J. Laskowski / G. Stach
Reklama

Danijel Pranjic na pewno już w lepszy sposób celebrował swojej jubileusze niż ten ostatni - 50 spotkanie w Bundeslidze dla FC Bayernu. Liczba ta padła w wygranym 4:1 spotkaniu z Werderem Brema, kiedy to w 90 minucie pojawił się na boisku.

 

Raczej nie można uznać tego za prawdziwe spotkanie, w ogóle jego bilans w tym sezonie wypada marnie. W rundzie jesiennej tylko dwa razy zagrał w lidze: z Werderem i Augsburgiem, gdzie też dopiero w 90 minucie pojawił się na boisku.

 

Po spotkaniu z Bochum szukał on rozmowy z zarządem Bayernu, gdzie chciał porozmawiać o tym co się może zimą zmienić. Jednak włodarze nie mieli nic do powiedzenia. „Już się pogodziłem z tym, że zostanę” – mówił 30-latek w swojej ojczynie na łamach ‘sportske novosti’. Zarząd postawił sprawę jasno: nie będzie zimą żadnych zmian w kadrze, nikt nie odejdzie i nikt nie przyjdzie. To znaczy również, ze Olic zostanie w Monachium do końca sezonu.

 

„Gramy obecnie na trzech frontach, to jest spora ilość spotkań – myślę, że trener Jupp Heynckes da mi i Ivicy szanse do gry” – mówi Danijel i dodaje: „do przygotowań przystąpię jak zawsze z nadzieją, że będę grał. Jest kilka opcji dla mnie”.

 

Jednak reprezentant Chorwacji jest też świadom tego, ze w lecie przyjdzie mu opuścić Monachium. Jego kontrakt kończ się, a jego automatyczne przedłużenie nastąpi tylko wtedy gdy w sezonie rozegra 25 spotkań. „Po Mistrzostwach Europy będą szukał sobie nowego klubu. Nie śpieszę się z tym, mam kilak ofert”.

 

Ostatnio naprawdę pojawiało się sporo doniesień odnośnie transferu Chorwata. Począwszy od FC Augsburg poprzez pół angielskiej ligi do Lazio Rzymu. Jednak połowy doniesień nie ma raczej sensu traktować poważnie. Ostanio bardzo poważnie zainteresowany był Hamburg SV, do tego dochodzą też kluby z Turcji.

 

Jednak wszystkie plany póki co trzeba włożyć do szuflady i poczekać do letniego okienka transferowego.

Źródło:
Serek

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...