Pełna mobilizacja przed Unionem i…kolejne spóźnienie Sane

Bayern Monachium już jutro podejmie Union Berlin. „Die Roten”, jeśli chcą wrócić na fotel lidera, muszą zwyciężyć.

„Bawarczycy” bardzo poważnie podchodzą do niedzielnego starcia i na piątek zaplanowano spotkanie drużyny na przedmieściach Monachium.

Pierwszy na miejscu stawił się Manuel Neuer, który zdawał się być w dobrym nastroju i poruszał się już bez kul. Prawie wszyscy zawodnicy i trener pojawili się przed początkiem spotkania, które zaplanowano na 18:30. Wszyscy oprócz…Kingsley’a Comana oraz Leroy’a Sane. Szczególnie alarmujące wydaje się kolejne spóźnienie Niemca, którego niepunktualność już ponoć nawet obiektem żartów w zespole.

Przypomnijmy, że Sane spóźnił się chociażby na odjazd drużyny na ostatni ligowy mecz i musiał dojechać własnym samochodem.

Julian Nagelsmann nie chce jednak na chwilę obecną wyciągać daleko idące konsekwencji i liczy, że prywatne rozmowy z zawodnikiem będą miały na niego pozytywny wpływ.