Od pewnego czasu w mediach znów dyskutuje się na temat przyszłości środkowego pomocnika Bayernu, a mianowicie Joao Palhinhii.
Po zaledwie jednym sezonie w Monachium, Joao Palhinha może
opuścić Bayern. Jak donosi niemiecki „Kicker”, Portugalczyk nie jest już
uważany za kluczowego gracza w planach Vincenta Kompany’ego na sezon 2025/26.
Choć formalnie pozostaje piłkarzem FCB, klub nie wyklucza. Najbardziej realny
kierunek? Powrót do Premier League, gdzie Palhinha cieszy się dużym uznaniem po
udanym okresie w Fulham.
Najpoważniejszym kandydatem do sprowadzenia defensywnego
pomocnika jest Tottenham. „Koguty” miały już wykazać konkretne zainteresowanie
i znajdują się na bieżąco z sytuacją 30-latka. Dla Spurs mógłby on być
brakującym ogniwem w środku pola — doświadczonym, silnym fizycznie zawodnikiem,
który porządkuje grę i daje stabilność.
Bayern, który zapłacił za Palhinhę aż 51 milionów euro latem
2024 roku, zdaje sobie sprawę, że może nie odzyskać całej kwoty. Klub jednak
liczy, że uda się zredukować stratę i zainkasować co najmniej połowę tej sumy,
czyli około 25–30 milionów euro. Zainteresowanie ze strony Premier League może
w tym pomóc — to właśnie angielskie kluby są obecnie najbardziej aktywne
finansowo na rynku transferowym.
Jeśli odejście dojdzie do skutku, zakończy ono krótką
przygodę Palhinhii z Bundesligą. Zawodnik zagrał w poprzednim sezonie w 25
meczach we wszystkich rozgrywkach, jednak jego styl gry nie zawsze pasował do
tempa i struktury Bayernu.
Decyzje zapadną w najbliższych tygodniach — zarówno Bayern,
jak i sam piłkarz otwarcie rozważają zmianę otoczenia.
Komentarze