Wydawało się, że przyszłość Joao Palhinhi jest już jasna. Nic bardziej mylnego! Tottenham ma wątpliwości co do jego wykupu z powodu pieniędzy. Jedno jest pewne: powrotu do Monachium nie będzie. Co dalej z Portugalczykiem?
Po zaledwie jednym sezonie spędzonym w Monachium, Joao Palhinha wrócił do Premier League, gdzie na zasadzie wypożyczenia dołączył do Tottenhamu Hotspur. Portugalczyk szybko odnalazł się w Londynie i stał się kluczowym graczem, ale jego przyszłość wcale nie jest tak pewna, jak mogłoby się wydawać.
Choć sam Palhinha niedawno wyraził chęć pozostania w Tottenhamie, a trener Thomas Frank publicznie go chwalił, to według informacji z podcastu “Bayern-Insider”, doniesienia o pewnym transferze są nieprawdziwe.
— To nieprawda. Tottenham nie jest pewien, czy go zatrzymać, wiele się tam dzieje – poinformował dziennikarz “Bild:, Tobi Altschaeffl.
Problemem są oczywiście pieniądze. Mimo że Portugalczyk jest chwalony za grę, sternicy “Kogutów” chcieliby nieco obniżyć kwotę wykupu.
— Tottenham chciałby zbić cenę opcji wykupu. To pokazuje, jak wiele jest w tym niepewności – dodał ekspert Bayernu, Christian Falk.
Jedna rzecz jest natomiast pewna: nawet jeśli Tottenham go nie wykupi, Palhinha nie ma już przyszłości w Monachium.
— Powrót do Bayernu nie jest już tematem. Bayern rozgląda się za zupełnie innymi profilami zawodników – stwierdził Altschaeffl.
Według informacji “Bild”, sytuację Portugalczyka uważnie obserwują również kluby z Hiszpanii i Włoch.
Komentarze