Nie dalej jak wczoraj późnym wieczorem, do akcji w elitarnych rozgrywkach Champions League powrócili piłkarze Bayernu Monachium, gdzie trenerem jest Julian Nagelsmann.
Rywalem zespołu rekordowego mistrza Niemiec w pierwszej kolejce fazy grupowej Champions League była drużyna Interu, gdzie obowiązki trenera pełni Simeone Inzaghi. Miejscem tego boju było z kolei San Siro w Mediolanie.
Koniec końców monachijczycy w pełni zasłużenie pokonali mediolańczyków 2:0 i zdobyli pierwsze 3 punkty w tej edycji Ligi Mistrzów. Świetny mecz zaliczył przede wszystkim Leroy Sane, który strzelił bramkę na 1:0 i miał wielki udział przy trafieniu na 2:0 (D’Ambrosio wpakował niefortunnie piłkę do siatki po uderzeniu Niemca).
Z kolei w drugim pojedynku grupy C, Barcelona zgodnie z oczekiwaniami ograła pewnie Viktorię Pilzno aż 5:1. Genialne spotkanie rozegrał były napastnik FCB, czyli Robert Lewandowski, który strzelił hat-tricka.
W przyszłym tygodniu, a dokładniej 13 września czeka nas starcie mistrzów Niemiec z Barcą na Allianz Arenie. Po wygranej z Interem, na temat nadchodzącego meczu z Hiszpanami i powrotu „Lewego” wypowiedział się 35-letni szkoleniowiec bawarskiego klubu, czyli Julian Nagelsmann.
– Nie mogę się doczekać spotkania z Robertem. To będzie emocjonujący mecz, zaczęli bardzo mocno w lidze. Nie potrzebujemy aż tak wielu analiz przeciwko niemu, chłopcy go znają – powiedział Julian Nagelsmann.
– Z niecierpliwością wyczekuję tego spotkania z nim - niezbyt jako napastnika przeciwnej drużyny, ale jako człowieka, którego z przyjemnością ponownie spotkam. Mam nadzieję, że fani przyjmą go z uznaniem, niezależnie od sytuacji z jego odejściem – podsumował trener FCB.
Komentarze