Trener Hamburgu SV Thorsten Fink przed derbowym spotkaniem Północ-Południe pokazał się z optymistycznej strony. „Jesteśmy zupełnie innym zespołem niż w ubiegłym sezonie. Jesteśmy efektywni i niebezpieczni” – powiedział Fink przed pojedynkiem ze swoim byłym klubem i dodał „nie musimy się chować przed FC Bayerem”.
„Oczekuję, że zespół podejdzie do tego spotkania na spokojnie i z radością ale również pewną dawką dyscypliny” – powiedział trener. Zespół zapomniał już o słabym występie w miniony weekend ze Stuttgartem. „Już przetrawiliśmy to spotkanie”. W jutrzejszym meczu na pewno nie zagrają borykający się z kontuzją Ivo Ilicevic oraz Petr Jiracaek.
Lider Bundesligi jest oczywiście faworytem „ale już pokazaliśmy, że możemy wygrywać z wielkimi zespołami”. W ostatnich sześciu spotkaniach HSV zdobyło 13 punktów i awansowali na siódme miejsce w tabeli – „zatankowaliśmy pewności siebie i chcemy się przeciwstawić Bawarczykom”. Tylko FC Bayern w całej Bundeslidze w tym przedziale czasowym zdobył więcej punktów od HSV.
To czy ostatnia porażka FC Bayernu będzie miała wpływ na zespół Finka, trener nie chciał powiedzieć, ale: „jeśli będziemy grać to co potrafimy, to możemy coś ugrać w tym spotkaniu. Bayern nie jest przecież niezniszczalny”. Natomiast HSV od momentu pojawienia się Rafaela van der Vaarta jest zespołem o wiele efektywniejszym.
Dla Holendra, który w trzech spotkaniach z Bayernem strzelił trzy bramki i trzy razy wygrał to spotkanie będzie czymś wyjątkowym: „Bayern jest w tym sezonie piekielnie mocny. Aby liczyć na wygraną musimy zagrać na najwyższym naszym poziomie”.
Źródło: tz.de
Komentarze