Choć do otwarcia letniego okienka transferowego pozostało jeszcze sporo czasu, to mistrzowie Niemiec postanowili działać już znacznie szybciej.
Dzisiejszego popołudnia Bayern oficjalnie potwierdził, że z dniem 1 lipca 2021 roku nowym piłkarzem rekordowego mistrza Niemiec zostanie Dayot Upamecano. Informacje te zostały również potwierdzone przez klub francuskiego defensora, czyli RB Lipsk.
Utalentowany stoper podpisze z „Bawarczykami” umowę, która będzie obowiązywać do końca czerwca 2026 roku. Na temat odejścia swojego zawodnika wypowiedział się nie tylko prezes „Byków”, ale i również dyrektor sportowy.
Oliver Mintzlaff (prezes RBL):
− Oczywiście, chcielibyśmy zatrzymać Dayota Upamecano na dłużej. Jednak Dayot bardzo uczciwie i w odpowiednim czasie dał nam do zrozumienia, że chciałby tego lata podjąć nowe wyzwanie i zrobić kolejny krok w swojej karierze. Rozmowy z Dayotem i jego agentem, a także z Bayernem były przez cały czas przejrzyste i konstruktywne. To było wiadome, że Dayot ma w umowie klauzulę odejścia. Naszym zadaniem było się przygotować na taką ewentualność. Dobrze odrobiliśmy swoją pracę domową. W trakcie swojej przygody w Lipsku, Dayot świetnie się rozwinął, co tylko potwierdza naszą filozofię − wyszukiwania młodych talentów i wynoszenia ich na najwyższy poziom. Dayot był i pozostaje ważnym czynnikiem naszego sukcesu, a Bayern może cieszyć się, że pozyskał wybitnego zawodnika i wspaniałego człowieka zarazem.
Markus Kroesche (dyrektor sportowy RBL):
− Dayot to piłkarz o wyjątkowych umiejętnościach. Szkoda, że opuści nasz zespół po zakończeniu tego sezonu, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę jego występy dla RB Lipsk. Jednocześnie było to jednak do pewnego stopnia do przewidzenia. Dlatego chcąc przygotować się na jego odejście, latem zatrudniliśmy Josipa Gvardiolego. Co do przyszłości i planowania kadry, jesteśmy dobrze przygotowani. Teraz chcemy osiągnąć jak najwięcej w tym sezonie z Dayotem i jesteśmy w pełni przekonani, że da z siebie wszystko dla dobra RB Lipsk.
Komentarze