DieRoten.pl
Reklama

Matthaeus: Strata Pavarda zaboli najbardziej

fot. livephotosport / Photogenica
Reklama

Bardzo możliwe, że tego lata po kilku latach gry dla Bayernu, stolicę Bawarii opuści wszechstronny obrońca i wicemistrz świata z 2022 roku – Benjamin Pavard.

Monachijczycy byli co prawda otwarci na przedłużenie kontraktu z francuskim defensorem, ale Francuz i jego agenci mieli już poinformować bossów bawarskiego klubu, że nowa umowa nie wchodzi w grę, zaś celem Benjiego jest zmiana otoczenia klubowego.

To nie koniec możliwych odejść z szeregów obronnych Bayernu, albowiem w mediach spekuluje się także o rozstaniu z Lucasem Hernandezem, podczas gdy Joao Cancelo najpewniej nie powróci już do FCB. Zdaniem Lothara Matthaeusa, najboleśniejsza dla FCB będzie jednak strata Benjamina Pavarda.

− Strata Pavarda zaboli najbardziej. Potrafi bronić zarówno na prawej stronie, jak i na środku. Ostatnio robił to dobrze u boku Matthijsa de Ligta, to współgrało. Musimy poczekać i zobaczyć, który zawodnik faktycznie odejdzie – powiedział Matthaues.

− Teoretycznie Joshua Kimmich mógłby również wrócić na pozycję prawego obrońcy, gdzie często grał Pavard. Kimmich nie chce tam grać, dał to już jasno do zrozumienia, ale to są teraz kwestie, które osoby odpowiedzialne muszą przedyskutować – dodał.

− Mam swoje pomysły, swoje opinie, ale Bayern nie musi mieć takiego samego gustu jak ja (uśmiecha się). Teraz zrelaksujmy się i zobaczmy, co będzie dalej – podsumował Lothar Matthaeus.

Jeśli mowa o przyszłości Benjamina Pavarda, to w mediach dyskutuje się o kilku kierunkach jak Real Madryt, Manchester United lub Inter. Z kolei kilka dni temu magazyn „Kicker” poinformował, że Manchester City również jest zainteresowany usługami Francuza.

Źródło: AZ
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...