Decyzja o powierzeniu obowiązków trenera pierwszej drużyny 55-letniemu Hansiemu Flickowi bezsprzecznie okazała się przysłowiowym strzałem w dziesiątkę.
Wczorajszego wieczoru „Bawarczycy” odnieśli kolejne zwycięstwo i awansowali do półfinału Pucharu Niemiec. Ogółem rzecz biorąc w 2020 roku podopieczni Hansiego Flicka wygrali 9 z 10 spotkań, strzelając przy tym 33 i tracąc 7 bramek.
Niedawno swoje zdanie na temat 55-letniego szkoleniowca FCB po raz kolejny wyraził legendarny Lothar Matthaues, który nie ma wątpliwości co do tego, że Hansi jest odpowiednim kandydatem dla bawarskiego klubu, zwłaszcza że wszystko w Monachium układa się bardzo dobrze.
− Odkąd Hansi jest trenerem, w klubie znowu panuje spokój, zwłaszcza w zespole. Nikt nie narzeka, że nie gra lub nie pasują mu treningi. Nikt nie wylewa żalów publicznie. To wszystko zasługa samego Flicka. Do tego Bayern gra bardzo piękną, dominującą i skuteczną piłkę – stwierdził Matthaeus.
− Wygląda na to, że nawet można na jakiś czas zastąpić Lewandowskiego. Oczywiście być może nie zdobędą mistrzostwa, może odpadną z Ligi Mistrzów, ale nie można czekać do końca sezonu z ofertą kontraktu dla niego. Kto byłby teraz lepszym rozwiązaniem niż on? – mówił dalej.
Zdaniem Lothara Matthaeusa jedyną alternatywą, gdyby Hansi Flick nie został trenerem Bayernu na dłużej jest obecny trener Paris Saint-Germain, czyli Thomas Tuchel. Niemiec zgadza się również z opiniami Hitzfelda i Heynckesa, że 55-latek pasuje idealnie do Bayernu.
− Jedyną alternatywą jest Thomas Tuchel. Szczerze wątpię jednak czy pasuje do FCB lepiej niż Flick (…). Ujmę to tak – jeśli dwie największe trenerskie legendy Bayernu, czyli Jupp Heynckes i Ottmar Hitzfeld wiążą przyszłość Flicka z Bayernem, to mogę się tylko z tym zgodzić – podsumował Lothar.
Komentarze