DieRoten.pl
Reklama

Mateusz Sobotka z FC Bayern World Squad w wywiadzie dla DieRoten: Zdobyłem dużo doświadczenia

fot.
Reklama

W ostatnich tygodniach na obiektach treningowych Bayernu i w Campusie bawarskiego klubu odbył się międzynarodowy projekt pod tytułem „FC Bayern World Squad”.

Projekt „FC Bayern World Squad” miał przede wszystkim na celu znaleźć młodych i utalentowanych piłkarzy z całego świata. Należy podkreślić, że do projektu zgłosiło się kilkuset zawodników, ale tylko 15 z nich zostało włączonych do programu. Na uwagę zasługuje fakt, że jednym z nich był nasz rodak – 16-letni Mateusz Sobotka!

Program dobiegł już końca, zaś wszystkie 6 odcinków można znaleźć na kanale YouTube FCB. Korzystając z okazji, postanowiliśmy przeprowadzić wywiad z Mateuszem, który pomyślnie przeszedł cały projekt i w przyszłości nadal będzie częścią „FC Bayern World Squad”.

Jak Mateusz ocenia swoją przygodę? Jakim trenerem jest Klaus Augenthaler i ile znaczył dla niego końcowy mecz z zespołem Bayernu U-19? Wypowiedzi znajdziecie poniżej.

Gabriel Stach: Brałeś udział w projekcie „FC Bayern World Squad”. Jakie to było dla Ciebie doświadczenie? Jak oceniasz czas spędzony w Monachium z trenerami Bayernu i kolegami? Traktujesz ten projekt jako kolejny krok w karierze?

Mateusz Sobotka: Udział w projekcie jak najbardziej oceniam na plus – zdobyłem dużo doświadczenia i otworzyłem sobie dużo możliwości w Polsce. Jednak najważniejsze, że był to bardzo dobrze spędzony czas i w dodatku w świetnej atmosferze.

 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez Mateusz Sobotka (@mateusz_sobotka_)

Pojawiły się plotki, że możesz niebawem trafić do klubu w III Lidze. To prawda?

Tak, jest na to duża szansa, aczkolwiek zobaczymy jak „wyjdzie to w praniu” za jakiś czas.

Projekt dobiegł obecnie końca, ale pomyślnie „przeszedłeś dalej”. Jakie są kolejne etapy?

Trenerzy kontaktowali się już z nami i zapowiadali, że planowanie jest kolejne „zgrupowanie”. Mimo wszystko należy uzbroić się w cierpliwość i poczekać na więcej szczegółów. Pandemia i inne rzeczy mają oczywiście na to wpływ.

Poznałeś legendę Bayernu Klausa Augenthalera. Co możesz o nim powiedzieć? Był wobec Was bardzo wymagający, czy jednak inni trenerzy oczekiwali więcej?

Jako trener jest świetny, dużo od nas wymagał. Na pewno jego dużym plusem było to, że sam był piłkarzem i posiada ogromne doświadczenie. Klaus Augenthaler nie bazował jedynie na wiedzy z podręczników czy kursów, lecz tylko z własnego doświadczenia i wiedzy. Z takimi trenerami współpracuje się najlepiej!

Udało Ci się poznać wiele nowych twarzy – z kimś szczególnie zdołałeś się zżyć przez te tygodnie?

Jakoś szczególnie nie trzymałem się z jedną osobą – raczej większość czasu spędzaliśmy w grupie i każdy z nas miał ze sobą bardzo dobry kontakt.

Mieliście okazję spotkać Hasana Salihamidzica, ale czy nadarzyła się również szansa na poznanie Juliana Nagelsmanna?

Jeśli chodzi o Nagelsmanna to jedyną styczność, jaką mieliśmy z nim, to gdy pierwszy zespół Bayernu miał trening na boisku obok, a Julian przyszedł porozmawiać z naszym trenerem Klausem i poobserwować nas.

Projekt zwieńczył mecz z Bayernem U-19. Ile dla Ciebie znaczyły ostatnie dni w Campusie i spotkanie z młodymi „Bawarczykami”?

Był to jeden z ważniejszych meczy w naszym życiu, spotkanie z drużyną Bayernu U-19 wzbudzało we mnie dużo emocji, przebijało mi się w myślach wiele scenariuszy tego meczu, jednak skończyło się w miarę dobrze (1:1), a ja zagrałem solidny mecz.

Twoją ulubioną legendą Bayernu jest Franck Ribery, a ulubionym piłkarzem FCB Robert Lewandowski. Wzorujesz się na którymś z nich?

Myślę, że nie tyle co wzoruję, co po prostu podziwiam zarówno Lewandowskiego jak i Ribery'ego. W szczególności tego pierwszego z racji, że jest Polakiem, a my mamy ten przywilej, że żyjemy w jego epoce. Jeśli chodzi o mój wzór i idola to jest nim Ronaldinho. Mogę oglądać jego akcje, zagrania i wszelkie kompilacje godzinami.

Nadarzyła się okazja na spotkanie z Robertem?

Z Robertem mieliśmy jedyną styczność, kiedy jak wspomniałem wcześniej trenowaliśmy na boisku obok. Zauważyłem jednak, że spoglądał co jakiś czas w nasza stronę, z resztą nie tylko on. Ale mieliśmy przyjemność porozmawiać i zrobić sobie zdjęcie z Alphonso Daviesem. Był wtedy kontuzjowany i postanowił przyjść do nas w trakcie treningu i zamienił z nami kilka słów.

Źródło: Materiały prywatne Mateusza Sobotki.Źródło: Materiały prywatne Mateusza Sobotki.

Co do Daviesa - to rzeczywiście jest chodzącym uśmiechem i tryska wielkim humorem?

Tak, coś w tym jest. Alphonso jest wiecznie zadowolony i posiada świetne poczucie humoru. Przed naszym meczem z drużyną U-19, razem z Jamalą Musialą nagrali i wysłali nam filmik, w którym życzą nam powodzenia.

Masz konkretne plany na karierę? Marzysz, aby pewnego dnia pójść w ślady Roberta i zagrać dla pierwszego zespołu FCB?

Konkretnych planów nie mam, ale to normlana rzecz, że chyba każdy kogo pasją jest piłka nożna chciałby zagrać w pierwszym zespole Bayernu, jednak moim marzeniem jest gra na jak najwyższym poziomie, choć nie mam konkretnego klubu na myśli.

Bayern wspiera swoich młodych piłkarzy na każdym kroku. Augenthaler zapowiedział dla Was pomoc i konsultacje. Byłeś w stanie poczuć na własnej skórze to słynne DNA nieustannego zwyciężania i motto „Mia San Mia”?

Zdziwiło mnie to, że nie było takiej presji na wynik czy to w meczach kontrolnych, czy już w spotkaniu z drużyną FCB U-19. Bardziej zależało trenerom na tym, jak wypadniemy na tle rówieśników. Przed każdym spotkaniem padało hasło, aby po prostu cieszyć się grą.

Dziękuję za poświęcony czas i życzę wszystkiego najlepszego w przyszłości, najlepiej już jako zawodnik młodzieżówki Bayernu, albo i pierwszego składu.

Dzięki! Wszystko okaże się w niedalekiej przyszłości, miejmy nadzieję, że z pozytywnym skutkiem.

 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez Mateusz Sobotka (@mateusz_sobotka_)

Źródło: Własne
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...