Jak już doskonale wiemy za niespełna dwa miesiące wygasa umowa wypożyczenia Jamesa Rodrigueza z Realu Madryt, który na Allianz Arenę w Monachium trafił w 2017 roku.
Póki co nie wiadomo jaka przyszłość czeka kolumbijskiego pomocnika. Warto przypomnieć, że ostatnie słowo w sprawie 27-latka należy do Bayernu, który czas na podjęcie finalnej decyzji o wykupieniu pomocnika ma do 15 czerwca.
Ostatnie wydarzenie w życiu Jamesa Rodrigueza mogą jednak nieco zasugerować, że jego powrót do Realu Madryt stał się nieco bardziej realny. Z informacji do jakich dotarli dziennikarze "Marki", możemy dowiedzieć się, że grający dla bawarskiego klubu zawodnik otrzymał wczoraj hiszpańskie obywatelstwo.
Taki obrót spraw teoretycznie powinien ułatwić mu powrót do ekipy "Królewskich", ponieważ z paszportem Hiszpanii, 27-latek zwalnia jedno z trzech miejsc w składzie Realu przeznaczonych dla piłkarzy spoza Unii Europejskiej.
Mimo wszystko cały czas trzeba mieć na uwadze fakt, że do madryckiego klubu powrócił kilka tygodni temu Zinedine Zidane, czyli szkoleniowiec, który wedle hiszpańskiej prasy i nie tylko, ma nie po drodze z Jamesem. Tym samym bez względu na wszystko drzwi do Madrytu wydają się być zamknięte dla Rodrigueza.
Wyceniany na 65 milionów euro pomocnik wystąpił w tym sezonie w 25 spotkaniach dla ekipy rekordowego mistrza Niemiec (spędził na boiskach łącznie 1.615 minut). Jego dorobek w tym okresie to siedem bramek oraz sześć asyst. Przypominamy także, że kwota wykupu Kolumbijczyka z Realu wynosi 42 miliony euro.
Komentarze