Co prawda jeszcze kilka miesięcy temu kierownictwo sportowe Bayernu było chwalone na każdym kroku za transfer Sadio Mane, ale ostatnio sytuacja uległa diametralnie zmianie.
Zobacz także:
- Czy Bayern ma szanse na potrójną koronę?
- Neuer niebawem w bramce Bayernu?
- Lewandowski: Kane to bardzo dobre rozwiązanie dla Bayernu
- „Podpisanie umowy z Boatengiem byłoby błędem”
- Agent Daviesa: Real chciałby podpisać kontrakt z Daviesem
Senegalski pomocnik od momentu powrotu po kontuzji prezentuje się bardzo kiepsko i często zawodzi w ważnych momentach. Nic więc dziwnego, że Sadio Mane jest krytykowany na każdym możliwym kroku.
Z kolei ostatnio na łamach magazynu „Kicker”, na temat Senegalczyka oraz Leroya Sane, który również regularnie jest atakowany przez media, wypowiedział się legendarny bramkarz Bayernu – Sepp Maier. 79-letni Niemiec jest przekonany, że „Bawarczycy” pozyskując tych dwóch skrzydłowych w przeszłości, dali się po prostu nabrać.
− Jaki oni mają skład w Bayernie? Zrobili świetny interes z Sadio Mane. Z Sane to była super umowa. Ale czy naprawdę wierzycie, że Pep Guardiola sprzedałby świetnego zawodnika za 50 milionów euro? Albo że Juergen Klopp pozwoliłby odejść świetnemu zawodnikowi? – powiedział Maier.
− Nie, oni nie pozwolą odejść świetnemu zawodnikowi. Po raz kolejny Bayern nie był mądry i dał się nabrać. Sprowadzili zawodników, którzy nie byli już potrzebni gdzie indziej – podsumował Sepp Maier.
Podczas gdy Sadio Mane w bieżącym sezonie miał udział przy 17 golach FCB w 36 występach (12 bramek oraz 5 asyst), to w przypadku jego młodszego kolegi z Niemiec mowa jest o 14 trafieniach oraz 8 asystach w 41 spotkaniach o stawkę.