DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Díaz: Kane mnie zaskoczył. Ten facet jest niesamowity!

fot. [email protected] / Photogenica

Luis Díaz świetnie odnalazł się w Bayernie Monachium. W rozmowie z „Bild” opowiedział o adaptacji, atmosferze w klubie i zdradził, który z kolegów z drużyny zrobił na nim największe wrażenie.

Z czterema bramkami i trzema asystami w ośmiu występach, Luis Díaz ma za sobą imponujący początek przygody w Bayernie Monachium. Kolumbijski skrzydłowy, który latem przeniósł się z Liverpoolu, szybko wkomponował się w zespół Vincenta Kompany’ego i nie ukrywa, że czuje się w Monachium jak w domu.

REKLAMA

W rozmowie z „Bild” Díaz przyznał, że już od pierwszych dni w klubie wszystko układało się znakomicie – zarówno na boisku, jak i poza nim. Szczególnie wiele dobrego powiedział o atmosferze panującej w szatni oraz wsparciu, jakie otrzymał od trenera.

– Cała drużyna mi pomaga. Panuje tu spokój, zdrowy rozsądek i rodzinny klimat. To, że trener od razu mi zaufał, było kluczowe dla mojego dobrego startu – powiedział Kolumbijczyk.

Zawodnik podkreślił także, jak ważna jest dla niego współpraca z innymi ofensywnymi piłkarzami. 

– Nie gramy tylko na siebie. Wszyscy w ataku pomagają sobie nawzajem, co daje mi ogromne poczucie pewności siebie – dodał.

REKLAMA

Na pytanie, kto najbardziej go zaskoczył po przyjściu do Bayernu, Díaz bez wahania wskazał Harry’ego Kane’a.

– Wiedziałem, że strzela dużo bramek, ale kiedy trenowałem z nim po raz pierwszy, pomyślałem: „Ten facet jest niesamowity!”. Strzela, rozgrywa, broni – robi wszystko. Cieszę się, że mogę grać obok niego – zakończył skrzydłowy.


Źródło: Sky
GabrielStach

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...