DieRoten.pl
Reklama

Lucas: Mentalność tego klubu jest niesamowita

fot.
Reklama

Nie tak dawno temu defensor Bayernu Monachium, a będąc dokładniejszym Lucas Hernandez, udzielił obszernego wywiadu dla francuskiego tygodnika „France Football”.

Mistrz Świata z 2018 roku odniósł się do wielu tematów związanych nie tylko z Bayernem Monachium, ale i również swoją obecną formą oraz Ligą Mistrzów.

Lucas Hernandez nie ukrywa, iż jest pod wielkim wrażeniem mentalności monachijczyków. Jak mogliśmy się dowiedzieć – mimo zdobycia potrójnej korony w zeszłym sezonie, głód mistrzów Niemiec wciąż pozostaje nienasycony i Francuz z wraz z kolegami pragnie powtórzyć ostatnie sukcesy.

Jeśli jesteście ciekawi, co jeszcze miał do powiedzenia defensor bawarskiego klubu, to poniżej znajdziecie fragmenty jego wypowiedzi. Wszystkich chętnych zachęcamy do lektury.

Lucas Hernandez na temat:

...możliwego zdominowania Europy przez Bayern:

„...Musimy pozostać głodni i żądni sukcesów. Choć wygraliśmy ostatnio wszystko, to nasza szatnia wciąż pozostaje mocno zmotywowana. Nasz głód jest taki sam, nic nie uległo zmianie. Muszę przyznać, że mentalność tego klubu jest niesamowita! Nikt nie akceptuje porażek w tym klubie, zaś naszym celem jest powtórzyć sukces z poprzedniego sezonu i zdobyć potrójną koronę.”

...swojej pozycji:

„...Doskonale znam grę na stoperze i lewej obronie. Kiedy w trakcie meczu zmieniam pozycję, to potrzebuję tylko minut, aby się z tym oswoić. Jaką jednak pozycję preferuję? Dla mnie to bez znaczenia. Dobrze się bawię grając na obu pozycjach. To bez znaczenia.”

...swojej formy:

„...Wydaje mi się, że poprawiłem się i rozwinąłem technicznie. W Atleti nie byliśmy zbyt długo w posiadaniu, podczas gdy w Bayernie dominujemy naszego rywala posiadaniem piłki. W końcu to był jedne z powodów, dla których wybrałem ten klub - chciałem poczynić progres w grze z piłką, na małych i wielkich przestrzeniach oraz poprawić swoje podania.”

...wygrania Ligi Mistrzów:

„...Od razu przypomniał mi się nasz triumf podczas Mundialu w 2018 roku. Byliśmy zespołem, 11 na boisku i 12 w pełni oddana, była na usługi całej drużyny. Mimo że nie grałem dużo, odegrałem też swoją rolę, motywując kolegów na każdym możliwym kroku. Taka jest moja mentalność i taki właśnie jestem.”

...założenia Pucharu LM na głowę:

„...To wspaniałe wspomnienie. To był spontaniczny moment. Javi wpadł na pomysł i powiedział, żebym zrobił niezapomniane zdjęcie, które pozostanie ze mną na zawsze. Zawsze chciałem wygrać ten Puchar. Dlatego też nigdy nie zapomnę tej nocy”.

...swojego stylu gry:

„...Uwielbiam walczyć i wchodzić w wślizgi, mając w głowie myśl, że je wygram. Nie boję się [kontuzji - przyp. red.]. Nigdy nie myślę o kontuzjach podczas meczu. Daję z siebie 100%, kiedy jestem już na boisku i nie myślę o niczym innym. Zdaję sobie sprawo, że zawsze jest jakieś ryzyko.”

...regularnej gry w tym sezonie:

„...Ciężka praca się opłaciła. Wiedziałem, że nadarzy się okazja i postanowiłem to wykorzystać. W świecie futbolu rzeczy zmieniają się błyskawicznie szybko. Trener wspierał mnie za każdym możliwym razem. Zdaję sobie jednak sprawę, że rywalizacja jest wymagana na wszystkich pozycjach.”

Źródło: France Football
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...