DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Leao wciąż na liście Bayernu Monachium

fot. Bernd Dittrich, Unsplash

Po niedawnych wydarzeniach, Bayern Monachium jak nigdy potrzebuje wzmocnień do ofensywy. Jednym z kandydatów w dalszym ciągu pozostaje Rafael Leao.

Pomimo głośnych spekulacji i licznych zwrotów akcji na rynku transferowym, Bayern Monachium nie zrezygnował jeszcze z marzeń o pozyskaniu Rafaela Leao. Jak poinformował dziennikarz Matteo Moretto, nazwisko portugalskiego skrzydłowego wciąż znajduje się na liście życzeń mistrzów Niemiec, a w klubie w ostatnich dniach ponownie dyskutowano nad tym kierunkiem w kontekście dalszego wzmocnienia ofensywy.

REKLAMA

To interesująca informacja, biorąc pod uwagę niedawne wypowiedzi Uliego Hoenessa, który sugerował, że Bayern być może wycofa się z rywalizacji o wielkie nazwiska po niepowodzeniu przy transferze Nico Williamsa. Przypomnijmy, że Hiszpan zdecydował się przedłużyć kontrakt z Athletic Bilbao aż do 2035 roku, mimo intensywnych starań monachijskiego klubu oraz konkurencji ze strony FC Barcelony.

Leao – obecnie zawodnik AC Milanu – od dawna uchodzi za jeden z najatrakcyjniejszych profili ofensywnych w Europie. Jego połączenie fizyczności, techniki i dynamiki czyni go idealnym kandydatem do gry na lewym skrzydle, które pozostaje jednym z ostatnich strategicznych braków w kadrze Bayernu przed startem sezonu 2025/26.

Brak oferty, ale nie brak zainteresowania

Jak na razie nie wpłynęła żadna oficjalna oferta ze strony Bayernu do mediolańskiego klubu. Rozmowy toczą się głównie wewnątrz struktur FCB, gdzie dyrektor sportowy Max Eberl oraz trener Vincent Kompany analizują różne warianty. „Bawarczycy” muszą w końcu podjąć decyzję, kto ma być ich głównym celem transferowym po lewej stronie ataku — Luis Díaz, Nick Woltemade, a może właśnie Leao jako projekt klasy premium.

Portugalski skrzydłowy ma ważny kontrakt z Milanem do 2028 roku i jego realna wartość rynkowa oscyluje obecnie w granicach 90-100 milionów euro. Oznacza to, że pozyskanie skrzydłowego wymagałoby nie tylko zdecydowania, ale także gotowości Bayernu do sięgnięcia głęboko do klubowej kasy – co nie zawsze było w stylu mistrzów Niemiec, przynajmniej do niedawna.

REKLAMA

 

Źródło: Relevo
GabrielStach

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...