Konrad Laimer przeżywa jeden z najlepszych okresów w karierze, stając się kluczową postacią Bayernu i symbolem intensywności, jakiej wymaga system Vincenta Kompany’ego.
Konrad Laimer rozgrywa w Bayernie sezon, który wyraźnie przesuwa go na pierwszy plan monachijskiej układanki. Po efektownym zwycięstwie 5:0 nad Stuttgartem, Austriak szczerze opowiedział o swojej aktualnej formie, rozwoju i roli, jaką odgrywa w mistrzowskim zespole Niemiec.
Zapytany o swój wysoki poziom, 28-latek nie krył determinacji.
– Zawsze wierzyłem w swoje umiejętności. Oczywiście Bayern Monachium to zawsze zbiornik rekinów. Trzeba dać z siebie wszystko, bo w przeciwnym razie następny czeka na nas w kolejce – powiedział Austriak.
– To właśnie staram się robić – każdego dnia na treningach, w każdym meczu – dodał.
Wszechstronność, energetyczny styl gry i świetna współpraca z Michaelem Olise sprawiły, że Laimer stał się jedną z najważniejszych figur w systemie Vincenta Kompany’ego. W meczu ze Stuttgartem zaprezentował akcję, o której mówiła cała Bundesliga – perfekcyjną wymianę z Olise zakończył efektownym strzałem piętą między nogami Alexandra Nuebela. Ten moment szybko stał się viralem, a kibice prześcigali się w nowych pseudonimach: „Laimerinho”, „Zidane z Alp” czy „Laimer Jamał”. Nawet asystent trenera René Maric żartobliwie podchwycił temat w mediach społecznościowych.
Laimer przyznaje, że dobrze czuje się nie tylko na boisku, ale i poza nim.
– To prawdziwa frajda być na boisku i grać z tymi chłopakami. Chcemy osiągnąć w tym sezonie znacznie więcej – podsumował Konrad Laimer.
Komentarze