Pod koniec maja legenda Bayernu Monachium Oliver Kahn powiedział, że przez najbliższe miesiące nie będzie wypowiadał się na temat swojego byłego pracodawcy. Znany z tego, że nigdy nie przebierał w słowach i czynach były znakomity golkiper postanowił znowu skrytykować swoich byłych kolegów.
Najbardziej od Kahna oberwało się dwóm liderom aktualnej drużyny ze stolicy Bawarii - Philippowi Lahmowi i Bastianowi Schweinsteigerowi, którzy jego zdaniem są w głównej mierze odpowiedzialni za to, jak teraz FC Bayern jest postrzegany na arenie ligowej i międzynarodowej. "Drużyna potrzebuje teraz prawdziwych przywódców. Lidera, który pocieszy w ciężkich chwilach, ale kiedy trzeba to powie najbardziej niewyogdną prawdę".
Zdaniem Olivera obecnie Lahm i Schweini bardziej przykładają się do tego, aby ich wizerunek wyglądał lepiej niż sama gra. Kahn nie widzi kadrze, którą ma do dyspozycji Jupp Heynckes, zawodnika z odpowiednim charakterem, takim jakim był sam Der Titan. Popularny Olli wskazuje, iż piłkarze tacy jak Rio Ferdinand, Carles Puyol, John Terry, Frank Lampard czy Brazylijczyk Lucio "są wzorem dla młodych piłkarzy, którzy mogą się od nich wiele nauczyć. Każdy zespół potrzebuje indywidualistów, ale bez prawdziwego lidera klub nie jest w stanie osiągnąć sukcesu międzynarodowego" zakończył Kahn.
Źródło: www.tz-online.de
Komentarze