Po tym jak podopieczni Niko Kovaca przed kilkoma dniami rozbili na własnym podwórku Benfikę Lizbona w rozgrywkach Ligi Mistrzów, to wczorajszego późnego popołudnia łupem FCB padł Werder Brema.
Mistrzowie Niemiec zdaję się odrobili zadanie domowe sprzed tygodnia, kiedy to w kompromitującym stylu zremisowali 3:3 z Fortuną Duesseldorf. Bayern co prawda wygrał skromnie 2:1, ale z bardzo dobrej strony pokazał się między innymi Serge Gnabry (strzelec dwóch bramek) oraz Joshua Kimmich.
Podobnie jak w ostatnim pojedynku Ligi Mistrzów chorwacki szkoleniowiec zdecydował się grać w środku pomocy młodym Kimmichem, któremu towarzyszył Leon Goretzka. Jak się okazało przesunięcie Joshuy na pozycję "6" okazało się bardzo dobrym krokiem, co też zauważył po meczu Kovac.
– Zyskaliśmy więcej stabilności zmieniając nasz system na grę z dwoma szóstkami. Leon i Josh uzupełniali się dziś wzajemnie bardzo dobrze – skomentował Niko Kovac.
Drużynie "Gwiazdy Południa" do końca przerwy zimowej pozostało jeszcze do rozegrania pięć spotkań (cztery w rozgrywkach niemieckiej Bundesligi oraz jeden w Lidze Mistrzów). 47-latek nie ukrywa, że celem "Bawarczyków" jest wygranie wszystkich z nich. Niko zaznaczył ponadto, że tydzień przygotowań do następnego meczu zrobi wszystkim bardzo dobrze.
– Wszyscy razem planujemy wygrać wszystkie nasze pozostałe spotkania, które nam pozostały do przerwy zimowej. Musimy jednak sobie na to ciężko zapracować – mówił dalej Chorwat.
– Przez dziesięć minut, kiedy objęliśmy prowadzenie, to broniliśmy się zbyt pasywnie, poza tym pracowaliśmy dobrze. Świetnie, że mamy teraz tydzień na przygotowania do kolejnego meczu – podsumował Kovac.
Komentarze