W ostatnich tygodniach negocjacje w sprawie transferu Nicka Woltemade utknęły w martwym punkcie. Teraz, po ciężkiej kontuzji Jamala Musiali, Bayern musi działać. Stuttgart czeka na ruch i po raz pierwszy oficjalnie komentuje zamieszanie.
Według ostatnich medialnych doniesień, negocjacje w sprawie transferu Nicka Woltemade do Bayernu Monachium zostały wstrzymane. Teraz, po ciężkiej kontuzji Jamala Musiali, mistrz Niemiec prawdopodobnie wznowi swoje starania o ofensywnego zawodnika.
Do tej pory stanowiska obu klubów były bardzo rozbieżne. Stuttgart żądał około 100 milionów euro, podczas gdy oferta Bayernu była mniej więcej o połowę niższa. Taka sytuacja nie wróżyła szybkiego porozumienia. Kontuzja Musiali zmusza jednak Bawarczyków do działania.
Podczas gdy Bayern wielokrotnie publicznie wypowiadał się na temat Woltemade, sternicy Stuttgartu do tej pory milczeli. Teraz dyrektor sportowy Fabian Wohlgemuth po raz pierwszy wyjaśnia, dlaczego klub nie komentował medialnego zamieszania wokół swojej gwiazdy.
– Okienka transferowe coraz bardziej stają się częścią show. To jednak nie zmienia naszych zasad. Nie negocjujemy publicznie i na zewnątrz podajemy tylko fakty – powiedział w rozmowie z “Kickerem”.
Po tym jak niedawno wywalczył z reprezentacją Niemiec U-21 wicemistrzostwo Europy, Nick Woltemade przebywa obecnie na wakacjach
Komentarze