Lothar Matthaeus doradza Bayernowi zmianę strategii w sprawie nowego kontraktu dla Leroy'a Sane. Jego zdaniem klub powinien inaczej rozłożyć proponowane wynagrodzenie.
Przyszłość Leroy’a Sane w Bayernie Monachium wciąż stoi pod dużym znakiem zapytania. Skrzydłowy odrzucił pierwszą propozycję nowej umowy, a w sprawę włączył się teraz Lothar Matthaeus, który na antenie “WELT TV” zaproponował inne podejście.
Zdaniem byłego kapitana reprezentacji Niemiec, klub powinien poszukać kompromisu z piłkarzem i jego agentem.
– Bayern musi spróbować znaleźć rozwiązanie z Sane i jego otoczeniem. Zamiast 10 milionów podstawy i 5 milionów premii, mogliby dać 12 milionów podstawy i 3 miliony premii rocznie.
– Pierwsze miliony z bonusów są często tak łatwe do osiągnięcia, że można je traktować jak część pensji – stwierdził legendarny Niemiec.
Leroy Sane w minionym sezonie należał do najbardziej efektywnych zawodników Bundesligi. Matthaeus podkreślił, że 29-letni skrzydlowy nie tylko prezentował się dobrze na boisku, ale też ma pozytywny wpływ na atmosferę w drużynie.
– Myślę, że w tym sezonie często pokazywał, choć nie zawsze, że jest ważny. Ma dobre relacje z trenerem, z którym grał już w Manchesterze City. W szatni ma
swoją ekipę: Davies, Musiala, Olise. Oni trzymają się razem, świetnie się dogadują – ocenił były zawodnik Bayernu.
Według medialnych doniesień, nowy agent piłkarza, Pini Zahavi,chce wynegocjować z Bayernem 13 mln euro podstawy, bez uwzględnienia bonusów. To i tak zauważalnie mniej niż oferta z Galatasaray. Klub ze Stambułu ma proponować 10 mln euro, ale netto!
Komentarze